Ok, to napiszę na czym mi zależało między innymi w takim połączeniu.
1) Chciałem po prostu, żeby sygnał audio radia internetowego z ampli poprzez własnie pre-out wysłać na wzmacniacz z nadzieją, że regulacją barwy ze wzmacniacza troszkę "poratuję" jakość dźwięku. Jeżeli teraz uświadomiliście mnie, że wejście liniowe wzmacniacza po prostu fizycznie nie przepuści tego sygnału, to sprawa jest jasna. Bałem się po prostu, że mam uwaloną sekcję pre-out, bo ampli był z drugiej ręki, a właściciel lojalnie mnie uprzedził, że ten ampli miał usuwaną przez serwis słynną wadę fabryczną Onkyo z płytką HDMI, więc pomyślałem teraz, że jedno naprawili, a drugie być może popsuli
.
2) Przy tym moim oczekiwaniu "trochę" polepszenia dźwięku radia z ampli, to opcja wzmacniacza z odpowiednim wejściem typu main in nie ma kompletnie sensu, bo pójdzie to od razu na końcówkę mocy i nic nie "polepszę" wzmacniaczem.
3) W takim przypadku faktycznie opcja Zone-2 jest odpowiednia, bo wejście liniowe wzmacniacza przyjmuje ją bez problemu i wtedy "coś" mogę poregulować barwą wzmacniacza.
Uffff, przepraszam za przydługi wywód, ale bardzo Wam dziękuję za uświadomienie mi tego "małego" szczegółu - przynajmniej będę spokojny, że ampli jest sprawny, a wzmacniacz i tak wykorzystam to słuchania czystego stereo z całkowitym pominięciem ampli, bo to jest dla mnie wyższy priorytet niż jakość radia internetowego.
A na innym forum własnie przeczytałem, że podłączenie pre-out z line in we wzmacniaczu ma prawo działać, tylko niedogodnością jest podwójna regulacja głośności, tzn. w ampli i wzmaku. To dalej głupi jestem ...