Witam.
Odświeżę temat Cinavii, ale tylko w kwestii formalnej.
Swego czasu, chciałem też o tym pisać na forum i zwrócić na to uwagę.
Często na forum padały pytania odnośnie; ile na ile czy, które tytuły mają Cinavię. Skądinąd słuszne, ponieważ do tej pory, płyty nie miały stosownych oznaczeń mówiących o zabezpieczeniu ich Cinavią i pisałem, że jest to loteria. Ale teraz, to się zmieniło.
Będąc ostatnio w sklepie „nie dla idiotów”, przeanalizowałem kilka tytułów. Okazało się, że dzisiejsze reedycje starszych tytułów na BD, czy ich odpowiedniki na DVD, są już właściwie oznaczone (Cinavia protection) np. „Inwazja-Bitwa o Los Angeles”, czy „Total Recall” z Farrellem. Chociaż, jeśli chodzi o DVD, to jednak nie zawsze tak jest, co sugeruje brak takowego oznaczenia na danym tytule, chodź jest na BD. I to tyle w temacie. Tak więc teraz, każdy będzie mógł to sobie sprawdzić. A przy okazji. Pojawia się też coraz więcej tytułów masterowanych w 4K, jak chodźby wspomniane wcześniej.