TM Semic to lata 90, większość pozostałych to faktycznie również okres wcześniejszy
Musisz się zdecydować, czy już uważasz się za urazonego moim poprzednim postem, czy moze chcesz dopiero poczuć sie sponiewieranym i osmieszonym. Nie chodzi bynajmniej o Twoje poczucie niepewności, tylko o czysty pragmatyzm.Jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki.
Komiksy nie wykluczały zainteresowania płcią przeciwną.
Nie wiem czy odbierać Twój komentarz jako próbę dyskredytacji i skierowania uwagi kolegów na ukierunkowanie moich fascynacji do, jak to nazwałeś, facetów w rajtuzach, czy też może próbę wywyższenia się i pokazania jaki to "starszak" z Ciebie
Ale bez urazy, luzik
Gwoli ścisłości i wyczerpania tematu potwierdzam, że lubiłem i to i to.
A że w poście mowa była tylko o komiksach, to listy imion moich sympatii z tego okresu nie wymieniłem.
Tylko listę komiksów, które zazwyczaj czytałem wieczorami, już po randkach
Mnie też się podobał.20th Century Women (2016) - Filmweb
Relacje matki z dorastającym synem, przedstawione w nieco inny sposób.
Piękny, klimatyczny i bardzo refleksyjny.
Dzisiaj był "Wind River" i jeśli ktoś jeszcze nie widział, to warto. Mimo iż fabuła nie jest jakaś odkrywcza i sama tematyka filmu bardzo sztampowa, to jednak sam klimat w którym osadzony jest wątek, oraz sprawna reżyseria, sprawiają seans przyjemnym.
Nie, muszę się mu bliżej przyjrzeć.Mnie też się podobał.
A oglądałeś Beginners?
7,8 to według mnie też za dużo. Dla mnie to moce 7W końcu i ja się skusiłem i oglądało się nawet przyjemnie,chociaż 7.8 na IMDB to według mnie jednak trochę za wysoka ocena
Tu się zgadzam po troszku. W jednej scenie za szybko schowała tyłek w stringach podczas przebierania. To zdecydowanie obniża notę jej i całemu filmowi.Olsenka trochę zaniżyła poziom
W końcu i ja się skusiłem i oglądało się nawet przyjemnie,chociaż 7.8 na IMDB to według mnie jednak trochę za wysoka ocena
Musisz się zdecydować, czy już uważasz się za urazonego moim poprzednim postem, czy moze chcesz dopiero poczuć sie sponiewieranym i osmieszonym. Nie chodzi bynajmniej o Twoje poczucie niepewności, tylko o czysty pragmatyzm.
Jeśli w grę wchodzi pierwsza opcja, to proponuję Ci złożyć doniesienie do moderatora, zgodnie z zasadami działania forum. Jeżeli zaś szukasz jakiegoś ukojenia swoich kompleksow, albo okazji aby dać upust swoim frustracjom, to daj sobie lepiej spokój. Po cóż co miałbym wchodzić w jakiekolwiek interakcje z osobnikiem, który nie rozumie nawet tresci pisanych wprost i tego ze w moich poprzednich postach nie ma niczego poza tym że pamietam DOKŁADNIE TEN SAM zestaw czytanych komiksow i wyjaśnienia tego, że obecne w latach 90 serie Marvela nie są mi już znane, bo straciłem zainteresowanie komiksami?!
Być może nie zdajesz sobie sprawy z tego, że ludzie, którzy wyrośli już z komiksów, nie ograniczający sie do języka memów, okraszają swoje publiczne wypowiedzi żartami , bądź anegdotami, bez względu na to, czy wypowiedź na ma charakter oficjalny , tak jak wykład, czy przemówienie, czy nieformalny, jak rozmowa przy stoliku na stołówce. Anegdota przy tym nie musi być w jakimkolwiek stopniu prawdziwa, bo to nie ona zawiera treść, którą chce przekazać mówca, a spełnia jedynie zadanie pomocnicze. Tak też i moja historia o "Ma-Gdzie", nie niesie żadnych treści, które powinieneś rozważać, czy brać sobie do serca, poza ewentualnie tym, że w latach 90 przestałem interesować się komiksami, stąd nieznane mi sa pozniesze wydawnictwa.
Nie licz więc na jakąkolwiek inna odpowiedź z mojej strony i daruj sobie zaczepki w przyszłości. Sam robisz z siebie blazna i ja do tego przykladac reki nie muszę.
Ps piramida czy ty masz Superba Skodę?
Mnie też się podobał.
A oglądałeś Beginners?
Nie, muszę się mu bliżej przyjrzeć.
Caparzo oglądałeś pierwsze dwa odcinki tego serialu o Iraku ? Jak dla mnie szału nie ma..
Ja robię z siebie błazna??? Chyba sam nie rozumiesz co czytasz i co piszesz... W dodatku napinasz się niesamowicie a post był luźny i niezaczepny... tylko trzeba go zrozumieć.
Z paru zdań wyciągnąłeś wniosek, że jestem zakompleksiony i sfrustrowany. Gratuluję. może zmień forum na psychologiczne i tam się spełniaj analizując wpisy innych?
Ja ani kompleksów ani frustracji nie wylewam na forach, nie czuję takiej potrzeby.
Samo słowo pisane to nie wszystko i nie zawsze można wywnioskować intencje adwersarza. Dlatego nieoceniona jest również mimika i ton głosu, którego słowu pisanemu brakuje.
Dlatego napisałem, że nie do końca rozumiem Twoje intencje i tyle. Spuentowałem natomiast, że bez urazy i luzik...
No cóż, nie zawsze piękna polszczyzna i składnia idzie w parze ze zrozumieniem.
Polecam Ci trochę wyluzować i może poprzeglądać parę memów jednak.
Chcesz mnie poniewierać i ośmieszać? Proszę bardzo. Jeśli sprawia Ci to przyjemność i dowartościowuje Cię to czuj się upoważniony.
Nie pierwszy raz widzę Twoje tego typu posty w kierunku forumowiczów więc nie krępuj się i jedź z koksem.
Ja mimo wszystko wolę jednak poczytać komiksy niż Twoje elokwentnie pisane zaczepki.
Tak to ja pamietam ale raczej w latach 80. W 90 to już były inne rzeczy "na tapecie".
TM Semic to lata 90, większość pozostałych to faktycznie również okres wcześniejszy
No mnie Batman Spidermany i inne spandeksy ominęły. W tym wieku interesowały mnie dziewczyny, a nie faceci w rajtuzach.
I swoja kolekcje komiksow oddałem młodszemu bratu, pewnej uroczej Magdy, z która miewałem do czynienia w szkole średniej.
Nie wiem czy odbierać Twój komentarz jako próbę dyskredytacji i skierowania uwagi kolegów na ukierunkowanie moich fascynacji do, jak to nazwałeś, facetów w rajtuzach, czy też może próbę wywyższenia się i pokazania jaki to "starszak" z Ciebie
Ale bez urazy, luzik
Nie oglądałem. Nie pamiętam co robiłem i czemu nie oglądałem. Jak mówisz że głupoty to nawet powtórki nie będę śledził.