Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Puściłem od początku, oglądam uważnie :) Jestem równo w połowie. Akcji jeszcze może nie ma, ale klimat niesamowity. Natomiast co do 3D, to jednak Avatar i Życie Pi grają w troszkę wyższej lidze, niż Prometheus. Może kamery Fusion są po prostu lepsze od Redów :)

Jeśli tak, to znaczy, że równie dobrze (jak w Avatarze) będzie w Transformersach i Tronie, a w Piratach z Karaibów będzie trochę słabiej (jak w Prometheusu). Zobaczymy czy się potwierdzi.
 
Ostatnia edycja:

maniekn274

New member
Bez reklam
ja to mam dobrze,czasem ten sam film lukam z 5 razy,i za każdym razem nie pamiętam co będzie w danej scenerii he he,albo głowa już tępa albo starość-w sumie to dobrze bo poco kupować dajmy na to 5 filmów w miesiącu jak można 2 i ciągle go włączać i zawsze coś nowego he he
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Za kazdym odkrywasz film na nowo ;)
To tak jak z "REJSEM", widziałem, bez przesady min. 15 razy, scenariusz na pamiec, ale za kazdym razem umknał jakis szczegol w danej scenie ;)
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Tron w 3d slabiutki, a ja Ty tak ogladasz Prometeusza i w miedzyczasie piszesz, to ja dziekuje :)

Zrobiłem jedną przerwę w połowie - akurat telefon zadzwonił :) Żona z dzieckiem nad morzem ;P stąd mogę sobie robić maratony filmowe :)

Natomiast... skończyłem film i:

1. Ok, REDy jednak dają radę w 3D! W połowie zmniejszyłem jasność i było rewelacyjnie. Nie wiem czy dlatego, że:
- są czarne pasy, więc ogólnie raczej lepiej wyglądają filmy przy mniejszym podświetleniu matrycy,
- film jest ogólnie ciemny, więc za duża jasność wyciąga zbyt dużo brudu,
- REDy tak mają.
W każdym razie zwracam honor. Może jest ciut gorsze 3D, niż na Fusionach, ale tak jak napisałem wyżej - może to być efekt pasów lub ciemnej scenerii w filmie.

2. Sam film rzeczywiście małe arcydziełko, ale mam 3 zastrzeżenia. Nieduże (bo takie trochę na siłę i raczej osobiste), ale jednak:
- Film w proporcjach akcja/gadanie odszedł trochę od Obcego w stronę Solaris lub Odyseii Kosmicznej. Zyskał może na tym klimat i "poetyka", ale jednak oczekiwałem trochę mięcha. Jak dla mnie film mógł trwać zamiast 2h powiedzmy 2.30, a dodatkowe 30 minut mogło dać więcej akcji.
- Film dał odpowiedzi na 2-3 pytania, ale postawił 1 duże nowe. Nie lubię zostawać bez odpowiedzi ;P Oczywiście daje to możliwość kręcenia sequeli/prequeli/interqueli itd, ale jednak jestem trochę zawiedziony,
- Głośniki nie zostały zmasakrowane. W Życiu Pi miały może też mało do roboty, ale jak już się odzywały to było spektakularnie. Tutaj nie wbiło mnie nic w fotel. Nawet ostatnia scena - SPOILER! - rozbicia statku...

3. Cieszy mnie, że można popisać więcej o filmach :) Czasem mnie zastanawiało czemu w kontekście kin domowych piszemy tyle o muzyce ;P Przecież to nie o to chodzi ;P Filmy są pożywką dla naszych Home Theatres ;P

PS. Co do pierwszej sceny, gdy "stworzyciel/obcy" pije coś nad wodospadem i umiera - ktoś wie jaki to ma związek z filmem w dalszej części? O co biega? Albo coś mi umknęło, albo się to wyjaśni w kolejnych częściach...
 
Ostatnia edycja:

nokinomaniak

New member
PS. Co do pierwszej sceny, gdy "stworzyciel/obcy" pije coś nad wodospadem i umiera - ktoś wie jaki to ma związek z filmem w dalszej części? O co biega? Albo coś mi umknęło, albo się to wyjaśni w kolejnych częściach...
No to faktycznie ogladales :):) , ogladnij jeszcze raz :).
A kolejne czesci to juz dawno nakrecili :razz:
 

gerus6

Active member
Bez reklam
Na "Oscarach 2013r" prowadzący zadał pytanie do Ridleya Scotta, aby wytłumaczył, o czym właściwie jest ten film :)
 

FFooXX5

Klub HDTV.com.pl
VIP
nie na widzę oglądać filmu jak nie jestem skupiony. musi być cisza, wszystko wyłączone poza tv hehe. Zamknięty w 4 ścianach i w pełni skupiony :)
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
No to faktycznie ogladales :):) , ogladnij jeszcze raz :).
A kolejne czesci to juz dawno nakrecili :razz:

Zatem wytłumacz. Ja nie kumam tej jednej sceny. Poza tym cały film jest jasny i klarowny.

A co do kolejnych części, to też poczytaj. Sami Scott i Cameron utrzymują, żeby nie łączyć tych historii. Zarówno Prometheus jak i saga Aliens dzieją się w tym samym uniwersum, ale dotyczą innych tematów. Owszem Prometheus wyjaśnił jak powstały Necromorphy, ale to niejako przy okazji.
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
A co do sposobu oglądania to u mnie też zawsze święto. Opuszczanie rolet, żaluzji, zamykanie okien, wyłączanie świateł itd. Żona się wkurza, ze nie może ze mną na luzie oglądać ;P

Ostatnio jak wyjechała troszkę obniżyłem standardy bo mi już oczy wysiadają i trochę mnie filmy zmęczyły (mam w gratisie full pakiet do końca miesiąca jako klient Vectry - obejrzałem już kilkadziesiąt filmów, a wciąż idą nowe...). Na przykład wczoraj obejrzałem Colombianę i Życie Pi, a dziś Harrego Pottera i Czarę Ognia, Prometheusa, Dorwać Gringo i zacząłem Cargo. Sporo tego... I trochę na szczęście w czwartek wyjeżdzam do rodzinki :) Wracamy w weekend i wrócą czasy oglądania jednego filmu co noc ;P hehe
 

jurass

Banned
Tak wiem, to nie jest forum polonistyczne, ale to gwałt na naszej ojczystej mowie niestety. Zajrzyjcie czasem ludziska do słownika.

Zatem wytłumacz. Ja nie kumam tej jednej sceny. Poza tym cały film jest jasny i klarowny.
Mówisz serio? Jak film może być klarowny jeśli nie rozumiemy tej pierwszej sceny, która wyjaśnia dlaczego w ogóle ta para naukowców czegoś szukała i poleciała sobie następnie niezły kawałek drogi.

No i wszystko jasne. Ty po prostu oglądałeś inny film. jakiś Świt Martwych Trupów, albo cóś w tym rodzaju.
 
Do góry