Albo rybka, albo akwarium.
No sorry, ale wieszanie szafki, wstawianie pod to dużych skrzynek, to już będzie twierdza.
Owszem można, no ale... przecież to ma jeszcze jakoś wyglądać.
Ja tu nie widzę żadnego problemu, ale trzeba jak wspomniałem wcześniej zrobić tam "porządek".
Można kupić 2 rolki świetnie wyglądające tapety (max 200zł), wrzucić komodę chociażby z Ikei, a następnie jakieś monitory na ładnych standach, tudzież podłogówki i będzie niebo a ziemia, już nie wspomnę, że zrobi się o wiele przestronniej, optycznie pokój się powiększy, a przede wszystkim będzie zestaw audio który da o wiele więcej radochy.
Pytanie czy te 2 szafki pełnią funkcję wizualną, czy użytkową, a może, to i to?
Bywa, że jak otworzymy te szafki, to okazuje się, że tam nie ma nic wielce istotnego, a ściana cała zagracona.
Pisze o tym, bo jestem minimalistą i ja osobiście wolę pozbyć się "gratów", sprzedać, oddać, jak budować dla nich następny mebel i tam je trzymać. Ja rozumiem, jak miejsca faktycznie brak, a trzymamy tam dla dzieciaka ubrania czy ważne dokumenty - w tym wypadku nie ma dyskusji, ale jak tam mają być kielichy, kilka płyt i inne "bzdety" które można upchać w innym miejscu lub się pozbyć, to po kiego grzyba robić im sanktuarium na już niewielkiej ścianie - szczególnie, jeżeli jesteśmy miłośnikami dobrego brzmienia i sami się blokujemy.
Są priorytety i priorytety, ale jak widzę ile niektórym stwarza to problemów, motają się na forach, idą na kompromisy przy wyborze sprzętu, słuchają nie na tym co sobie "wymarzyli", a to wszystko dla wiszącej szafki w której jest kilka płyt i inny bzdetów, to szczerze mówiąc zastanawiam się, gdzie jest faktycznie problem.
Nie mam czasu na szukanie zdjęć (są o wiele lepsze w sieci), ale pierwsze lepsze z tego samego ujęcia. Jest jakiś tam pogląd jak nie wiele trzeba.
Zresztą tu na forum mamy całą masę Kolegów którzy mają podobne rozłożenie i bardzo ładnie sobie z tym poradzili.
serwer za darmo
image upload