Nagrywarka Panasonic DMR-EH65

Kaceli

New member
Noooo, tak! Jak ubogi w taniec, to orkiestra .. do bufetu. Kiedy po ciężkich bojach z samym sobą podjąłem dziś wreszcie tzw. męską decyzję, że jednak Panasonic EH65 (do ostatniej chwili czekałem aby ktoś mnie przekonał o wyższości Pioneera 645H), to okazało się, że kupić ten model nie jest wcale taką prosta sprawą. A przynajmniej w rozsądnej cenie. Z czterech, w miarę tanich sklepów, obecnych w internecie, z którymi zdążyłem się skontaktować, w jednym tylko uzyskałem nadzieję, że jeśli jutro nie zgłosi się klient, który zamówił ostatni egzemplarz, to może on być dla mnie. Musiałbym jednak przyjść osobiście, co nie wchodzi w rachubę, bo sklep leży w odległości (circa, coma, about) 300 km. W pozostałych - brak, a nawet brak wiedzy kiedy będzie dostawa, bo podobno tego modelu brakuje też w Panasonicu.
Do kolejnych 4 sklepów wysłałem maile, mając nadzieję, ze jutro otrzymam odpowiedź, jednak statystycznie wygląda to niewesoło i mogę znów usłyszeć (przeczytać): niestety, brak.
A zatem (jak widać) Panasonic EH65 idzie jak ciepłe bułki i to powodzenie na rynku jest jednak pewną miarą jego wartości.
Być może zainteresuje Was co oferowano mi w zamian. Ano, przede wszystkim padała nazwa: Sony HX1020 oraz Pioneer 645H. Jakoś, dziwnym trafem, żaden sprzedawca nie wymienił Samsunga 738 ani LG 200MH, choć wydawało mi się, że to właśnie te dwa modele są najbardziej konkurencyjne wobec Panasa.
Oczywiście, przypominałem natychmiast sprzedawcom, że oba proponowane w zamian modele są jednak sporo droższe od Panasonica: Sony o ok. 300-500 zł, a Pioner 500-700 zł. I prosiłem aby wymienić cechy tych modeli, które są godne zapłacenia powyszych kwot. Niestety, żaden sprzedawca nie potrafił przytoczyć poważnych argumentów poza mocno uogólnionymi jak ten, że Sony jest niezawodne, a Pioneer ponoć lepiej czyta płyty wypalane na PC.
Czy nalepka z napisem lub zasłyszana opinia to wystarczające argumenty do wydania 500 zł wecej?
Pozdrowienia.
 

mdag

New member
Kaceli napisał:
Noooo, tak! Jak ubogi w taniec, to orkiestra .. do bufetu. Kiedy po ciężkich bojach z samym sobą podjąłem dziś wreszcie tzw. męską decyzję, że jednak Panasonic EH65

Czy mógłbyś, tak oczywiście skrótowo opisać jakie czynniki zadecydowały o wyborze Panasonica, a nie np. LG, Samsung ?
 

Kaceli

New member
mdag napisał:
Czy mógłbyś, tak oczywiście skrótowo opisać jakie czynniki zadecydowały o wyborze Panasonica, a nie np. LG, Samsung ?

Oh! Wymagasz ode mnie rzeczy niewmożliwej - skrótowego podania argumentów, kiedy proces dochodzenia do decyzji trwał u mnie blisko miesiąc, a ponadto uwzgledniając moją skłonnośc do gadulstwa ... :)
No, ale spróbujmy. Otóż, po okresie emocjonalnego traktowania wszelkich wiadomości (sieciowych) na temat spostrzeżonych cech poszczególnych modeli oraz własnej pracy "śledczej", polegającej na pilnym studiowaniu instrukcji obsługi i wyszukiwaniu rozmaitych szczegółów, zacząłem racjonalizowac myślenie. Polegało to na dokładnym określeniu funkcji, jakich wymagam od nagrywarki koniecznie, tych, które "przydadzą się" oraz tych, które są faktycznie "ozdobnikiem" lub zaspokajają tylko snobistyczne aspiracje. W ten sposób doszedłem powoli do wniosku, że port USB (który stanowi niewątpliwą przewagę Samsunga nad LG i Panasem) nie jest mio niezbędny, gdyż do edycji i kopiowania mp3 i jpg mam - lepszy niż nagrywarka - komputer, a do odtwarzania tychże sprawny odtwarzacz DVD. Podobnie jest z DivX-ami (których słabość odtwarzania zarzucają Panasonicowi). W gruncie rzeczy nagrywarka potrzebna jest mi więc do nagrywania ulotnych, a wartościowych filmów i programów z TV oraz zgrania (ale to czynność skończona w czasie) kilku półek taśm VHS (archiwum rodzinne), które mi się nagromadziły przez lata. Całą resztę funkcji mogę sobie spokojnie odpuścić, ponieważ posiadam do nich odpowiednie "instrumentarium" - lepsze i sprawniejsze niż swoisty "kombajn", jaki usiłuje się wykreować z urządzenia mającego - w gruncie rzeczy - zastąpić tylko poczciwy, stary magnetowid.
Uświadomiwszy sobie to opadły mnie nowe wątpliwości: czy w ogóle nagrywarka jest mi potrzebna, skoro przecież mogę za jedną trzecią jej ceny kupić solidną, dobrej jakości kartę z tunerem TV i grabberem, podprowadzić pod komputer sygnał RTV i nagrywać do woli w jakości nie gorszej, a za to z możliwością wykonywania (poprzez proste oprogramowanie w rodzaju Ulead Video Studio, dołączane zwykle do kart) operacji montażu niedostępnych w żadnej (póki co) nagrywarce (czołówki, animacje, przejścia, kompilacje). Być może, z czasem, wyposażę się i w takie "dingsy", bo możliwość posiadania własnej "wytwórni filmowej" jest dla mnie pociągająca, jednak obecnie zależy mi bardziej na tym aby jednym wcisnięciem klawisza nagrać coś na płycie.
W tym momencie kalkulacja zaczęła jednoznacznie punktować na rzecz Panasonica, a to z powodów:
- szybki start (nie trzeba czekać irytująco długo na rozpoczęcie zapisu i ze strachem czy nagrywarka zdąży wystartować zanim lew MGM zaryczy :)
- mozliwość wyboru atomatycznego (dynamicznego) kodowania, które dopasuje się do ilości miejsca na płycie i optymalnie wykorzysta jej pojemność (takie rzeczy to tylko w Panasonicu :))
- uwzględnienie przez konstruktorów potrzeby zgrywania archiwów VHS i wbudowanie systemu pooprawy jakości materiału video z taśm
i parę innych drobiazgów.
W tej sytuacji przebolałem jakoś brak możliwości Panasonica (Samsung akceotuje) nagrywania na płytach DVD+R/RW. W końcu mogę kupować tylko płyty "minusowe", a nikt jeszcze nie dowiódł ich "niższości" jakościowej czy funkcjonalnej w stosunku do płyt "plusowych". Nie przebolałem natomiast braku upscalingu (bo mam już telewizor HD) w LG oraz niemożliwości wycięcia w Samsungu chłamu reklamowego i wszelkiego innego śmiecia o długości mniejszej niż 5 sek. I to właśnie dobiło i wyeliminowało oba te modele. Wybrałem Panasonica.
Niestety (wiadomość z ostatniej chwili; kiedy piszę przyszła właśnie poczta), kolejny sklep komunikuje mi, że w tej chwili nie posiada w sprzedaży Panasonica EH65 i prosi o dowiadywanie się lub złożenie formalnego zamówienia, to wówczas zostanę w odpowiednim czasie powiadomiony e-mailem o możliwym terminie dostawy. :(
Pozdrowienia
 

Picioo

Member
@Kaceli
Nie ma tego Panasa 65 bo już są nowe modele z upscalingiem 1080p. Nawet 65 nie ma już na stronie panasonic.pl. Lepiej poczekaj jeszcze na model 67, na razie tylko dostępny 57 z dyskiem 160G.
 

Kaceli

New member
Picioo napisał:
@Kaceli
Nie ma tego Panasa 65 bo już są nowe modele z upscalingiem 1080p. Nawet 65 nie ma już na stronie panasonic.pl. Lepiej poczekaj jeszcze na model 67, na razie tylko dostępny 57 z dyskiem 160G.

Dzięki za wiadomość, ale gdzie widziałeś tego Panasa 57, bo ja na polskich stronach www nie mogę go znaleźć. Mnie wystarczyłby dysk 160 GB, bo nie nie mam zamiaru robić z niego magazynu zbiorczego, tylko nagrać, obejrzeć, przyciąć (jeśli trzeba) i zarchiwizować na płycie lub skasować. 160 GB gwarantuje mi "bufor" na kilka filmów dobrej jakości i to mi wystarczy. A jeśłi zdarzyłoby się, że dysk miałbym akurat pełny, a tu gwałtownie trzeba coś zarejestrować, to przecież można "zainwestować" tę złotówkę i nagrać "surowiec" na płytę, a później albo zostawić "w stanie niezmienionym" albo przerzucić na dysk, obrobić i odżałowac kolejną złotówkę. Ja nie jestem bynajmniej maniakiem telewizyjno-filmowym, nie mam czasu i w praktyce oglądam 2-3 filmy w tygodniu. A często nie wykorzystuję nawet tego skromnego "limitu". Dziś np. zauważyłem, że czasopismo z programem TV "zacięło" mi się na ... niedzieli. A i dziś nie wiem czy włączę telewizor, bo jedyne kino, jakie chciałbym zobaczyć, to "Księga rekordów Szutki" czyli Felini we współczesnym wydaniu. Niestety nie mam HBO i muszę dzwonić gdzieś po ludziach prosząc o nagranie. Do 21.30 może jeszcze zdążę.
Pozdrawiam.

Kaceli napisał:
Dzięki za wiadomość, ale gdzie widziałeś tego Panasa 57, bo ja na polskich stronach www nie mogę go znaleźć..

Przepraszam, wyraziłem się trochę nieściśle. W witrynie firmowej Panasonica, oczywiście, jest model 57 tylko w sklepach nie mogę go znaleźć. Ale będę szukał nadal...
Pozdrawiam.

Połączyłem dwie wypowiedzi w jedną. ArtS :)
 

Kaceli

New member
kufel napisał:
Cześć
model 57 - http://panasonic.totu.pl/prodinfo.php?item_id=2716
Również jestem zainteresowany tą nagrywarką. Jeżeli uda ci się kupić to daj opinię na temat tego (nowego) modelu.
pozdrawiam

Myślę, że tak w ogóle kupić, to już można, właśnie w rzeczonym "przyfirmowym" sklepie Panasonica. Tylko ta cena zwalająca trochę z nóg. 1650 zł (z dostawą) za aparat z dyskiem 160 GB, to ciut przydużo, zważywszy, że EH65 z HDD 250 GB można już było dostać za 1550 zł. Tak, "było można", bo już nie można. Właśnie dostałem ostatnią (dziewiątą) negatywną odpowiedź ze sklepu internetowego. Co prawda w dwóch obiecują, że jeszcze skądyś ściągną, ale w obliczu nadchodzącego nowego pokolenia Panasów (57 i 75) chyba nie będę nalegał. Ciekawe natomiast, że - jak na razie - nikt, poza faworyzowanym, przypanasonikowym "ToTu" (tak się nazywa ta skonfederowana z Panasem firemka), nie ma jeszcze modelu EH57. Nawet "u idiotów", którzy występują w ofercie P. jako główny krajowy dystrybutor ich sprzętu RTV, nie słyszeli o nowych modelach (dzwoniłem).
To już druga w nieodległym czasie taka dziura zaopatrzeniowa w Panasonicu. Niedawno, przez dłuższy czas nie było kompletnie na rynku ich wiodącego modelu odtwarzacza DVD, bo S-52 już po kilku tygodniach sprzedaży zaginął bez wieści (obecnie wygrzebano jakieś szczątki, ale na dobra sprawę nadal go nie ma i w tym segmencie jest luka), a teraz to samo dzieje się z wyższym modelem nagrywarki.
Albo ten Panasonic taki mocny, że w ogóle nie dba o reputację, albo oni się w końcu doigrają :)
A wracając do rzeczy: oczywiście, jeśli trafię gdzieś tego EH57 w jakiejś ludzkiej cenie, to zaraz dam Ci znać. No i, oczywiście, proszę o wzajemność.
Ciekawe (bo na zdjęciu nie widać) jak ten nowy design wygląda z bliska (z "daleka" obiecująco) i czy dołożyli np. USB? Bo i opis na razie ubożuchny, stąd prawie nic nie wiadomo.
Pozdrowienia.
 

zyga6591

New member
nagrywarka panasonic 65

Kaceli napisał:
Oh! Wymagasz ode mnie rzeczy niewmożliwej - skrótowego podania argumentów, kiedy proces dochodzenia do decyzji trwał u mnie blisko miesiąc, a ponadto uwzgledniając moją skłonnośc do gadulstwa ... :)
No, ale spróbujmy. Otóż, po okresie emocjonalnego traktowania wszelkich wiadomości (sieciowych) na temat spostrzeżonych cech poszczególnych modeli oraz własnej pracy "śledczej", polegającej na pilnym studiowaniu instrukcji obsługi i wyszukiwaniu rozmaitych szczegółów, zacząłem racjonalizowac myślenie. Polegało to na dokładnym określeniu funkcji, jakich wymagam od nagrywarki koniecznie, tych, które "przydadzą się" oraz tych, które są faktycznie "ozdobnikiem" lub zaspokajają tylko snobistyczne aspiracje. W ten sposób doszedłem powoli do wniosku, że port USB (który stanowi niewątpliwą przewagę Samsunga nad LG i Panasem) nie jest mio niezbędny, gdyż do edycji i kopiowania mp3 i jpg mam - lepszy niż nagrywarka - komputer, a do odtwarzania tychże sprawny odtwarzacz DVD. Podobnie jest z DivX-ami (których słabość odtwarzania zarzucają Panasonicowi). W gruncie rzeczy nagrywarka potrzebna jest mi więc do nagrywania ulotnych, a wartościowych filmów i programów z TV oraz zgrania (ale to czynność skończona w czasie) kilku półek taśm VHS (archiwum rodzinne), które mi się nagromadziły przez lata. Całą resztę funkcji mogę sobie spokojnie odpuścić, ponieważ posiadam do nich odpowiednie "instrumentarium" - lepsze i sprawniejsze niż swoisty "kombajn", jaki usiłuje się wykreować z urządzenia mającego - w gruncie rzeczy - zastąpić tylko poczciwy, stary magnetowid.
Uświadomiwszy sobie to opadły mnie nowe wątpliwości: czy w ogóle nagrywarka jest mi potrzebna, skoro przecież mogę za jedną trzecią jej ceny kupić solidną, dobrej jakości kartę z tunerem TV i grabberem, podprowadzić pod komputer sygnał RTV i nagrywać do woli w jakości nie gorszej, a za to z możliwością wykonywania (poprzez proste oprogramowanie w rodzaju Ulead Video Studio, dołączane zwykle do kart) operacji montażu niedostępnych w żadnej (póki co) nagrywarce (czołówki, animacje, przejścia, kompilacje). Być może, z czasem, wyposażę się i w takie "dingsy", bo możliwość posiadania własnej "wytwórni filmowej" jest dla mnie pociągająca, jednak obecnie zależy mi bardziej na tym aby jednym wcisnięciem klawisza nagrać coś na płycie.
W tym momencie kalkulacja zaczęła jednoznacznie punktować na rzecz Panasonica, a to z powodów:
- szybki start (nie trzeba czekać irytująco długo na rozpoczęcie zapisu i ze strachem czy nagrywarka zdąży wystartować zanim lew MGM zaryczy :)
- mozliwość wyboru atomatycznego (dynamicznego) kodowania, które dopasuje się do ilości miejsca na płycie i optymalnie wykorzysta jej pojemność (takie rzeczy to tylko w Panasonicu :))
- uwzględnienie przez konstruktorów potrzeby zgrywania archiwów VHS i wbudowanie systemu pooprawy jakości materiału video z taśm
i parę innych drobiazgów.
W tej sytuacji przebolałem jakoś brak możliwości Panasonica (Samsung akceotuje) nagrywania na płytach DVD+R/RW. W końcu mogę kupować tylko płyty "minusowe", a nikt jeszcze nie dowiódł ich "niższości" jakościowej czy funkcjonalnej w stosunku do płyt "plusowych". Nie przebolałem natomiast braku upscalingu (bo mam już telewizor HD) w LG oraz niemożliwości wycięcia w Samsungu chłamu reklamowego i wszelkiego innego śmiecia o długości mniejszej niż 5 sek. I to właśnie dobiło i wyeliminowało oba te modele. Wybrałem Panasonica.
Niestety (wiadomość z ostatniej chwili; kiedy piszę przyszła właśnie poczta), kolejny sklep komunikuje mi, że w tej chwili nie posiada w sprzedaży Panasonica EH65 i prosi o dowiadywanie się lub złożenie formalnego zamówienia, to wówczas zostanę w odpowiednim czasie powiadomiony e-mailem o możliwym terminie dostawy. :(
Pozdrowienia
.Można nagrywać na płytach DVD+R.Przed nagrywanien płyta jest formatowana przez nagrywarkę.
 

mdag

New member
Kaceli napisał:
Oh! Wymagasz ode mnie rzeczy niewmożliwej - skrótowego podania argumentów, kiedy proces dochodzenia do decyzji trwał u mnie blisko miesiąc, a ponadto uwzgledniając moją skłonnośc do gadulstwa ... :)
No, ale spróbujmy....

Dzięki bardzo za opisanie "procesu wyboru" ;)
Dzieki tak szczegółowym opisom inni potencjalni nabywcy będą mieli ułatwone zadanie.
Pozdrawiam
 

Kaceli

New member
kufel napisał:
Z bliska można obejrzeć i przejrzeć parametry (w Niemczech model 575) na stronie http://www.panasonic.de/presse/deta...d118-2ccc-4213-a4f7-4181280f8f57&refer=recent
pozdrawiam

Dzięki, ja znalazłem go już wczoraj wieczorem pod troszkę innym adresem i z obszerniejszym opisem:
http://miniurl.pl/panas-de_575
(nie wiem jak się wstawia te cholerne linki; zamiast niebieskiego od razu mam szary tekst mimo, że "odptaszkowałem" kratkę <<Automatycznie zmieniaj linki na tekst>>, co jeszcze trzeba zrobić?)
Wygląda mi na to, że oprócz upscalingu do full HD 1080i jest to to samo, co Panas 65, tylko w ładniejszej skrzynce. Reklamują też w opisie zdolność do korzystania z elektronicznego przewodnika po programach TV, ale zaznaczają, że jest to możliwe tylko w sieciach kablowych (zapomnieli dodać: w niemieckich sieciach kablowych:)) No i chwalą się też jakimś Viera-linkiem do zawiadywania wszystkimi urzadzeniami audio-video, połaczonymi z nagrywarką (też raczej bajer).
Co dziwne, natomiast, nie zauważyłem na zdjęciu (ale może być pod klapką) szczeliny na karty pamięci SD. Nie wspominają też ani słowem o czytniku w opisie. Także przy właściwościach odtwarzania *.mp3 i divx wymienione sa tylko jako żródła płyty CD i DVD, a przy *.jpg-ach jeszcze HDD ( w jednym z opisów, w drugim brak potwierdzenia dla tej informacji) Czyżby nie dało się w tym modelu w ogóle skopiować na dysk plików muzycznych i diwiksów? Wszystko możliwe.
O ile w upscalingu model 575 idzie kroczek do przodu w porównaniu do Panasa 65, to jeśli chodzi o dźwięk - nic się nie zmienia; nagrywarka nadal nie potrafi ani nagrać ani skopiować dźwięku sześciokanałowego, a tylko DD 2.0. Nie wzrosły też szybkości kopiowania, nadal maksimum to 16x dla DVD-R, 8x dla DVD+R i 5x dla DVD-RAM. Nagrywarka nadal nie odtwarza formatu DVD-Audio, choć to raczej czysto teoretyczna wada.
Interesuje mnie natomiast czy zachowało się z modelu 65 coś (według mnie) bardzo ważnego i pożytecznego, a mianowicie opcja tzw. dynamicznego kodowania czyli automatyczny dobór przez nagrywarkę stopnia kompresji w zalezności od ilości miejsca na dysku lub płycie. Niestety, ani jeden ani drugi opis nie wspomina o tym słowem, choć to - moim zdaniem - cecha zdecydowanie wyróżniająca Panas 65 spośród innych modeli. Czyżby nowszy model jej nie posiadał? Mam nadzieję, że ma, tylko jakoś "nie złożyło się" wspomnieć o tym w opisie.
I to właściwie byłoby już wszystko, co rzuciło mi się w oczy podczas lektury opisów nowego modelu, na rynek niemiecki oznakowanego jako DMR-EH575EG, a na rynek polski (bo to chyba dokładnie to samo) jako DMR-EH57.
Zgodnie z informacją w witrynach niemieckiego Panasonica, sprzedaż modelu ma się rozpocząć 27 marca br. a premierowa cena na tamtejszym rynku ma wynosić 479,- euro.
Pozdrowienia.
 

darekfoto

New member
Kaceli napisał:
.... jeśli chodzi o dźwięk - nic się nie zmienia; nagrywarka nadal nie potrafi ani nagrać ani skopiować dźwięku sześciokanałowego, a tylko DD 2.0.....

Już opisywałem jak skopiować film z dzwiękiem DD 5.1 na HDD.
 

Kaceli

New member
darekfoto napisał:
Już opisywałem jak skopiować film z dzwiękiem DD 5.1 na HDD.

To nie bądź taki dyskretny :), tylko podaj link do tego opisu!
A swoją drogą ciekawe jak ona (nagrywarka) to robi, że nawet autorzy opisu tego nie zawuważyli? :)
 

Kaceli

New member
Jan-Luc napisał:
Tutaj taniej niż w tym "przypanasonicowym" sklepie:
http://audiovideo.com.pl/product_info.php?products_id=3280

Widać, że model wchodzi powoli na rynek, bo znalazłem go w kolejnym sklepie i ... jeszcze ciut taniej:

http://www.rtvagdmedia.pl/opis/-/4843

(cholera, po raz kolejny pytam jak to się robi, żeby był link, a nie tekst???? Oczywiście kwadracik w "Pozostałych opcjach" odptaszkowałem, ale nic to nie dało :( )

Tylko nadal nie znalazłem szerszego opisu tego modelu (poza niemieckimi stronami, ale tam też nie ma szczegółów, o które mi chodzi) i nie wiem czy jacyś mądrale-konstruktorzy nie "ulepszyli" czegoś w stosunku do modelu EH65. Niestety, zdarza się, że jakaś pożyteczna cecha w kolejnym modelu "zanika" jak niużywany organ w trakcie ewolucji :( Może napisac do Panasonica? Co prawda, jest tam taki interfejsik do korespondencji, ale jak raz do nich napisałem, to tylko przysłali mi (automatycznie chyba) wiadomość, że mój list został skierowany do odpowiedniego konsultanta i postarają się odpowiedzieć jak najszybciej. No, i to "najszybciej" trwa do dziś :(

P.S. No, bądźcie ludźmi; co trzeba zrobić, żeby udało się wstawić link???
 

Kaceli

New member
Jan-Luc napisał:

Zgadza się, pewnie w poniedziałek nastąpi "wysyp" modelu do pozostałych sklepów. Nadal jednak nikt nie ma szczegółowych informacji o cechach modelu, a właściwie o różnicach pomiędzy nim, a będącymi wcześniej na rynku i dość dobrze znanymi EH55 oraz EH65.
Jak już jesteś taki "grzebuła" to pogrzeb i za informacją.
:)
Pozdrowienia.

P.S. Na niezłego jełopa wyszedłem pytając ze trzy razy o to jak się wstawia linki, a tu, cholera, tuż nad tekstem są ikonki formatowania, a w nich właśnie odpowiedni znaczek. Tylko, że trzeba coś widzieć, aby go zauwżyć, a ja zwykle walę w klawisze "na oślep", bez okularów.
http://noalewkońcubaransięnauczył.pl
:) :) :)
 

Kaceli

New member
Jan-Luc napisał:
Czytnik kart pamięci raczej w wyższym modelu DMR EH67, no ale to dopiero melodia przyszłości:sad:

http://panasonic.co.jp/pavc/global/videocamera/std1/share/features/feat_onadiga2.html

Chyba niekoniecznie "w wyższym modelu" i w przyszłości, bo przecież czytnik kart jest zarówno w EH65 jak i w EH55 czyli w analogicznym do EH57. Mnie się raczej wydaje, że z czytnika zrezygnowali w Panasonicu ze względu na niewielki pożytek z tego urządzenia w nagrywarce DVD. Bardziej uniwersalny wydaje się port USB, do którego można wsadzić pendrive'a, ale i podłączyć zewnętrzny czytnik kart. Tyle, że po co? Zdjęcia i empetrójki obrabia się raczej na komputerze, bo tam można coś z nimi zrobić, w odróżnieniu od nagrywarki, gdzie można tylko obejrzeć obrazki, bo już chyba nawet nie da się posłuchać muzyki z karty i pendrive'a. Toteż pewnie ciachnęli czytnik "brzytwą Ockhama" :)

P.S. Napisałem do Panasonica, ale nie wiem czy nie zbyt "problemowo" i czy przez to mój kolejny list nie ugrzęźnie w ich nieodmiennie życzliwej klientom strukturze. :(
 
Do góry