Zelektryzowałeś mnie tą wiadomością o modelu HR730 (że jest praktycznie identyczny, poza wielkościa dysku, brakiem USB i obudową; notabene obudowa wydaje mi się ładniejsza, bardziej elegencka niż w HR73
. Niestety, "wykryłem" jeszcze jedną, dla mnie akurat ważną róznicę, a mianowicie brak wyjścia HDMI. Tak więc wejście HDMI w telewizorze nadal "leżałoby odłogiem", a przecież głównie z tego powodu wyszarpałem się na LCD32', żeby móc czasem pooglądać coś "HDpodobnego"
Mniejszy dysk to dla mnie nie problem, bo nie zamierzam robić z niego "magazynu", a tylko używać do zapisu "surowca", który po drobnym montażu (np. wycięcie reklam) i zgraniu na płytę zostanie usunięty. Również brak USB przebolałbym jakoś, bo w końcu do obróbki mp3 i jpg-ów lepszy jest komputer, a przecież tylko do obrazków i skompresowanej muzyki można użyć tego portu. No, ale braku HDMI chyba nie przeboleję
Choć nie wiem, czy w rezultacie tych dogłębnych studiów nad poszczególnymi modelami, w ogóle nie ... poczekam jeszcze z zakupem. Im więcej bowiem czytam (przestudiowałem już dość gruntownie instrukce do LG RH200MH oraz Samsunga HR738, obecnie "wgryzam się" w Panasonica EH65), tym bardziej mija mi entuzjazm dla nagrywarki DVD jako takiej. Tak bardzo to wszystko skomplikowane, że człowiek aż truchleje. Tyle zastrzeżeń, wyjątków, ustawień, skomplikowanych procedur - niemal jak sterowanie statkiem kosmicznym. A przecież obsługa komputerowej nagrywarki DVD jest tak banalnie prosta. To skąd i dlaczego w sprzęcie RTV do tego samego celu tyle komplikacji?
Coraz częściej chodzi mi więc po głowie aby darować sobie nagrywarkę RTV, a dokupić tylko odpowiednie karty i soft do komputera aby móc nagrywać programy telewizyjne oraz zgrać stare VHS-y (głównie rodzinne archiwum) na dysk i dalej na płyty DVD.
Pozostaje tylko ta dręcząca sprawa HDMI ....
Pozdrowienia