Metal Gear Solid 4

marcinoko

New member
Powiem tak, gra jest spoko, nigdy nie byłem fanem tej serii, ale ostatnia osłona zaciekawiłam mnie i nie opuszcza konsoli od dłuższego czasu. Jestem na ostatnim akcie i na pewno nie będę podchodził do nie po raz kolejny, wydaje się czasami monotonna.


edit.
Gre ukończyłem koniec zostawiam bez komentarza, dłużyzna jak ...

Ale co jak co to gra warta polecenia

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

Szczupaczek

New member
Skończyłem te męczarnie...Jedyny motyw który mi się podobał to powrót do Shadow Moses...Grę kupiłem w dniu premiery a dopiero teraz ją skończyłem..nie mam pojęcia jak możecie grac w nią jeszcze raz ponownie ją przechodząc...Wg mnie 7/10. Uprzedzając komentarze grałem w poprzednie części MGS4 i je skończyłem.Archaizmy zabiły Snake'a , sterownie mnie najbardziej zamęczyło.Końcówka to stek dłużyzn i ogólna bzdura z powracaniem ze świata zmarłych na czele.
 

dienekes' shade

New member
Kiedy czytam podobne wypowiedzi (a zaznaczam, że nie kwestionuję jej w najmniejszym nawet stopniu) zastanawiam się, jak to możliwe, że osoby, które przeszły wszystkie poprzednie części MGS, narzekają na sterowanie w 4tej odsłonie :hmm:

Przecież powinniście być do niego przyzwyczajeni :mrgreen: Ja, dla odmiany, nie miałem do czynienia z poprzednimi częściami, a mimo tego, od pierwszych minut czułem się jak w przysłowiowym domu. Dziwne... :rolleyes:

Inaczej sprawa wyglądała w przypadku RE 5, gdzie wszyscy, którzy grali w poprzednie odsłony, nie narzekali na kontrolki. I w tym przypadku ostatnia część serii była moją pierwszą, z tą różnicą, że jako osoba "spoza środowiska" miałem poważny problem, z archaicznym sterowaniem właśnie.

To zabawne, jak odmiennie ów (ten sam) czynnik postrzegany jest przez fanów MGSa i RE...
 

Szczupaczek

New member
Wtedy też mi to przeszkadzało (w poprzednich częściach MGS ) ale nie tak bardzo jak tu.Może to przez to że się pograło w inne gry gdzie sterowanie było normalne a nie archaiczne. Co do RE i sterowania tam to nie mam zastrzeżeń :) Rzeczywiście dziwne:) Tylko że dla mnie RE nie powinien iść w stronę 3D tylko powinien byc ciagle oparty na statycznych obrazach , takim jestem maniakiem starych czesci RE :D

PS.
Własnie przypomniało mi sie że MGS 1 miałem w wersji roszerzonej. Kosztowało mnie cos koło 399 zł , a trzeba zaznaczyc że byłem wtedy biednym studentem :D Była w niej koszulka którą chyba mam do tej pory, nieśmiertelniki,naklejki na karty pamięci, jakies pocztówki i płyta z muzyką i coś tam jeszcze ale juz nie pamietam:)
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Wtedy rzeczywiście sterowanie nam mniej przeszkadzało ale...to było wieki temu a dziś mamy czasy kiedy takie coś to już poprostu wstyd dla developerów. Szacun Szczupaczek za wytrwałość - ja mimo że posiadam cudowne wspomnienia z przejścia poprzednich trzech części, czwórki zwyczajnie nie dałem rady zmęczyć bo ona wcześniej zmęczyła mnie na tyle skutecznie bym miał jej serdecznie dość.
 

dienekes' shade

New member
No właśnie Sierżancie, w tym sęk: obie gry są archaiczne pod względem sterowania, ale tylko fanom serii MGS ów fakt przeszkadza. Powiem więcej, zwolennicy RE upatrują w tym beznadziejnym sterowaniu jedno ze źródeł grozy i klimatu. Heh. W mojej opinii, to z produkcji Kojimy i tak bije na głowę kontrolki z RE 5.

Biorąc pod uwagę różnicę w czasie, gra Capcom zasługuje na jeszcze większe lanie :D

Ja MGSa 4kę przeszedłem 2 razy, w tym na Big Boss Hard przy 0 alarmów, 0 killsów i 0 zgonów. Czy to oznacza podwójny szacun? Czy najpierw muszę po marudzić, a później przyznać się do podwójnego przejścia tej gry? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
 

mietek099

New member
Moim zdaniem sterowanie jest charakterystyczne dla serii i można się do niego przyzwyczaić. Mi osobiście kompletnie nic nie przeszkadzało podczas przeprawy Old Snake'iem. Dla mnie to wielka seria a MGS4 jest jej znakomitym zakończeniem (przynajmniej jeżeli chodzi o przygpdy Snake'a). Jeżeli miałbym się już do czegoś przyczepiać, to brakowało mi trochę więcej zamkniętych lokacji (fascynacja z czasów pierwszej części;]), ale to akurat mały szczegół.
 

Szczupaczek

New member
Nie wiem czemu uważasz wyrażanie swoich opinii jako marudzenie. Kiedy mi się coś podoba to mi się to podoba a kiedy nie to nie i o tym piszę.

A mam też pytanie do tych ludzi którzy wychwalali MGS 4. Dlaczego przy tak pieczołowicie odtworzonej broni, nie ma żadnej różnicy z czego strzelasz??Nie miałem nawet chęci ściągać ID Locka z niektórych karabinów jak i tak to nie ma różnicy, ponieważ obrażenia zadawane wrogom były takie same. Smieszne to jest...DE strzela tak samo jak zwyczajny Colt który przy Deasert Eagle jest pistoleten na kapiszony a DE powinien urywac głowy...

A co do Twojego przejscia po raz drugi na ekspercie i 0 alarmów i 0 utrat zycia. Dla mnie to , bez obrazy , masochizm :)Gra ma mi sprawiac przyjemnosc a nie stresowac mnie.
 

mietek099

New member
IMO z tą ilością broni to tylko taki bajer. Sam używałem w ciągu całej gry chyba tylko 3 różnych gnatów. Jeżeli chodzi o odwzorowanie siły broni, to MGS'owi ogólnie daleko do realizmu (z założenia) więc nie oczekiwałbym tutaj jakichś rewelacji. Ale fakt faktem, mogli trochę podkrecić tego DE ;]
 

dienekes' shade

New member
Offence not taken ;)

W mojej opinii, przechodzenie gier na niskich poziomach trudności zabiera całą przyjemność z grania, dlatego zawsze gram na możliwie najtrudniejszym (dostępnym na starcie) ustawieniu. I nie żebym się tym katował, po prostu, dopiero wtedy gra ma IMO sens i sprawia mi przyjemność.

Dodatkowo, gdy mam motywację w postaci gadżetów do odblokowania itp, nic nie jest w stanie mnie powstrzymać przed wyborem stosownego trybu :twisted:

Przejście MGS 4 trudne nie było, ale pacyfistyczno-cichociemny tryb jaki sobie narzuciłem znacznie odmienił całą grę. Ot, stała się bardziej wymagająca, a to lubię :krol:
 

Bambolo82

Banned
Myśle, że Kojima robi grę osadzoną w realiach westernu (amerykańskiego dzikiego zachodu).

Jakiś czas temu mignąl mi w necie news że Kojima odbył potkanie i zwiedzał studio filmowe Sony Pictures w Kalifornii, gdzie oglądał scenografię i rekwizyty do westernów.

Potem był wywiad z Kojimą, i ten zwirzył się że chciałby zrobić grę Action-RPG z elementami fantasy-horroru osadzoną w świecie dzikiego zachodu.

Dzis zobaczyłem to:
228hgc.jpg


i odrazu sobie przypomniałem te newsy o zainteresowaniach Kojim'y.
 

cyber78

Member
Bez reklam
I kolejna odsłona zagadki: strona nowego projektu
http://www.konami.jp/kojima_pro/next/

A oto kawałek kodu strony:
(...)
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD XHTML 1.0 Transitional//EN" "http://www.w3.org/TR/xhtml1/DTD/xhtml1-transitional.dtd">
<html xmlns="http://www.w3.org/1999/xhtml">
<head>
<meta http-equiv="Content-Type" content="text/html; charset=utf-8" />
<title>KOJIMA PRODUCTION "NEXT"</title>
<meta name="author" content="KONAMI" />
<meta name="description" content="KOJIMA PRODUCTION "NEXT"">
<meta name="copyright" content="©2009 Konami Digital Entertainment" />
<meta name="keywords" content="Hideo Kojima, MGS,METAL GEAR, NEXT, game, konami, kojima game, KJP, Kojima Production ">
<link href="css/style.css" rel="stylesheet" type="text/css" />
</head>
(...)

keywords mi się z czymś kojarzy, a wam?
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Maxavelli napisał:
Ale nie na X360, troche szacunku...[/quote

Ja mam oprócz ps3 także x360 i pojęcia nie mam co masz na myśli...miej szacunek do samego siebie i nie pisz więcej takich bzdur bo aż żal się robi że tak Ci dupę ściska zawiść na samą myśl o konsoli której nie posiadasz. Pewnie twój sąsiad który ma inne auto niż Ty (nie daj Boże lepsze) ma przesrane bo dzgasz po nocach laleczkę voodoo z jego podobizną...gratuluję sposobu myślenia. Spoko stary - na pewno ta gra jeśli nawet wyjdzie na x360 będzie takim samym gniotem jak najnowsze mgs4 więc możesz spać spokojnie. Pffff....
 

cyber78

Member
Bez reklam
Ja uważam, że gry, jeżeli technicznie mogą, to niech wychodzą na wszystkie konsole, nic mi do tego.
Dużo bardziej mnie wk....wiają mnie dwie sprawy:
Jedna to DCLe: kiedyś taki dodatek wychodził za FREE i dostępny był dla tych co zakupili oryginał, teraz gra się jeszcze nie ukarze, a już zapowiadają, że dwa DCLe będą na bank, każdy płatny jak za nowość. To co zrobili z PrinceOfPersia - krótkie zakończenie które powinno być w oryginale albo za free do ściągnięcie po zakończeniu podstawowej rozgywki.
Doszło do tego, że wszsto jest na płytkach i tylko kod odblokowyjący kupujesz a wciskają ci, że to nowy kawałek kodu, w pocie napisany.

A drugie to gry multoplatformowe z ograniczeniami, np Fallout: rozumiem że DCLa wypuścili tylko dla Xboxa skoto im M$ zapłacił grubą kasę, ale żeby ograniczali możliwość grania na konkurencyjnej konsoli - chciałbym móc na PS3 po zakończeniu rozgrywki explorować świat, przecież jest jeszcze wiele do sprawdzenia, a tak grasz ale starasz się nie ukończyć głównego wątku.

To jest shit, a nie to że ktoś zagra sobie w MGS na XBoxie.
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Dlc mają już gotowe 3 dni po premierze gry...sopko. Ja nie kupię, Ty nie kupisz ale jeśli oni kupią to przepadliśmy - taki tekst gdzieś na ten temat przeczytałem i jest to święta prawda. Takie już mamy czasy że granie na konsolach nie jest już "podziemiem" a rozrywką dostępną dla każdego i dlatego też firmy cisną "nam" wszystko co się tylko da mając już zupełnie w głębokim poważaniu czego chcemy my. Bo w życiu liczą się tylko trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze oraz pieniądze i ja jako miłośnik gier (prawdziwych) bardzo to odczuwam w erze "next-genów" kiedy każda kolejna gra poza lepszą grafiką nie oferuje absolutnie nic, czego nie było już wcześniej jeśli chodzi o gameplay.
 

Maxavelli

New member
@Harris - cala seria MGS od 1 do 4 byla od zawsze na platformy Sony i jak zapowiadano kolejnego MGSa to wiadomo przynajmniej bylo jaka platforme kupic ;-). Nie zazdroszcze nikomu X360 - dla mnie ta platforma jest "do rzyci" bo gram w gry japonskie, a X to amerykanska maszynka z masa gier w klimacie hamburgerow. Sorry, nie ten adres. A jesli dla Ciebie MGS 4 byl gniotem to wspolczuje, powiedz to milionom preorderowcow na calym swiecie. A jesli czegos nie rozumiesz to nie wyglaszaj na ten temat opinii ;-)...
 
Do góry