L.A Noire

pav3l

New member
Bez reklam
Ponieważ niedawno skończyłem przygodę z Red Dead Redemption, jesteśmy w trakcie oczekiwania na Mafia 2, która bez wątpienia będzie wymiatać (przynajmniej takie są oczekiwania) - zakładam watek odnośnie tej gry - powstała przy współpracy z Rockstar Games. Ciekawe, czy dorówna Mafii 2....

YouTube - Rockstars L.A Noire Trailer 2010 PS3
 

Peek

New member
Bez reklam
O przebiciu to bym raczej tutaj nie mówił, bo koncept jest troche inny. Zapowiada się świetny klimat bo miasta amerykańskie w latach 30 to to co tygrysy lubią najbardziej, aczkolwiek jak dla mnie genialne jest to, że będzie mniej strzelania więcej główkowania. Czekam na tą grę też dlatego, żeby zobaczyć ten ultrahipersystem który umożliwi rozpoznanie po mimice czy przesłuchiwany kłamie czy nie.

Niestety jak na razie po pokazanych screenach rozczarowuje oprawa, jednak do premiery jeszcze dużo czasu, miejmy nadzieję, że oprawę poprawią.
 

Peek

New member
Bez reklam
Jak dla mnie poza Batmanem i Uncharted zdecydowanie najbardziej oczekiwana gra roku, zwłaszcza po trailerze z technologią mimiki twarzy - po prostu mistrzostwo świata!!!!

Agent wyjdzie, albo i nie wyjdzie tak samo i jak Max Payne 3...
 

pa3

New member
Bez reklam
U lala, mimika twarzy to imo lepszy poziom niż w Heavenly Sword czy Enslaved, który do tej pory nie miał sobie równych.

Klimat zapewne będzie grał tu główną rolę, a że pomagają chłopaki od R* to możemy być spokojni, zresztą czego się nie dotkną (GTA VC/SA, RDR) staje się killerem. Jedynie zastanawia mnie gameplay, czyli mniej strzelania, więcej zagadek - dochodzenia, a co za tym idzie dużo dialogów, dzięki którym będzie się opierała cała rozgrywka. A jak to w tytułach od R* bywało, nie dostaniemy nawet napisów PL - trochę szkoda
 

Palpiboy

New member
Kolejny argument, że Polska jest od dawna krajem trzeciego świata i przez to jest olewana przez światowe koncerny.

No to już jest "wina" Polski a nie koncernów. I olewaniem też bym tego nie nazwał. Po prostu polski rynek nie jest aż tak bardzo atrakcyjny, żeby tłumaczyło to wysokie koszty dobrej polskiej lokalizacji gry. To nie jest tak, że CEO wielkiego światowego koncernu krzywym okiem patrzy akurat na Polskę, jego oczy zwrócone są, a przynajmniej powinny być, na słupki w księgach rachunkowych.

Z zupełnie innej beczki (choć można wskazać pewną analogię do tematu): kontroling zarządczy w firmie, w której pracuje mój dobry znajomy a która jest częścią niemalże informatycznego oligopolu wykazał, że spośród wszystkich krajów Europy Środkowej polska jest najmniej atrakcyjnym rynkiem zbytu oprogramowania.
 

Peek

New member
Bez reklam
Ale nikt tu nie mówi o angzowaniu jakiś topowych polskich aktorów (są tacy?). Wystarczyłaby zwykła polonizacja kinowa i każdy byłby zadowolony, a tak pomimo znajomości angielskiego nie sądze abym zrozumiał coś ze słownictwa kryminalistycznego.
 

Palpiboy

New member
No tak, tylko, że z tego, co tłumaczył mi znajomy piszący oprogramowanie pod platformę Małomiękkich egzotyczne lokalizacje, a nie oszukujmy się, polskie właśnie takie są - po pierwsze, język strasznie trudny i nawet autochtoni mają problemy z opanowaniem go w stopniu zadowalającym, po drugie, o ile np. rynek filmowy może wydawać się atrakcyjny (liczmy nawet 15 - 16 mln telewidzów) o tyle rynek gier już nie bardzo (graczy konsolowych stosunkowo niedużo, wskaźnik piractwa na platformie PC jeden z najwyższych w tej części globu) - nie są atrakcyjne dla wydawców. Tak naprawdę lokalizacją danego tytułu w takim wypadku bardziej zainteresowany jest lokalny deweloper (jeśli studio takowych posiada) lub dystrybutor. Dla "koncernu" sprzedaż dodatkowych 10 tysięcy kopii nie jest w tym wypadku grą wartą świeczki.
 

pa3

New member
Bez reklam
Przytoczę tekst:
"Żeby nie było, polska edycja gry do drogich wcale nie należy. W przypadku wersji z napisami koszt zamyka się w przygotowaniu tłumaczenia i przeprowadzenia drobiazgowych testów, pozwalających wyłapać popełnione błędy. Nie ma tu mowy o zatrudnianiu profesjonalnych aktorów czy też o organizacji sesji nagraniowych, które pochłaniają mnóstwo pieniędzy"

Przecież jest dużo amatorskich patchy (na PC i nie tylko), pozwalających bez problemu w pełni spolszczyć grę np seria GTA, więc dla takiego dystrybutora czy dewelopera, który imo posiada w zanadrzu specjalną załogę, to nie jest rzecz niewykonalna. Do tego dochodzi zła polityka firmy np EA, gdzie Crysis 2 został w pełni zlokalizowany, a taki równie głośny Dead Space 2 nie dostał nawet wersji kinowej.
 

Palpiboy

New member
Myślę, że problem leży w tym, że EA wcale nie obchodzi, co do zasady, czy gra jest lokalizowana, leży to raczej po stronie producenta, ewentualnie dystrybutora. Tylko, że EA narzuca terminy i pilnuje budżetu.

Pozdrawiam
 
Do góry