Hobbit:Bitwa Pięciu Armii
- Thread starter robertuss
- Rozpoczęty
Udało mi się w końcu zaliczyć wersję rozszerzoną.
Sceny walki praktycznie przez pół filmu...Fabularnie mogli coś bardziej rozwinąć...
Co do scen "R",to było kilka mocniejszych,szczególnie rydwan z ostrzami ,ciachajacy i obcinający głowy z towarzyszącą temu widoczną krwią...
Sceny walki praktycznie przez pół filmu...Fabularnie mogli coś bardziej rozwinąć...
Co do scen "R",to było kilka mocniejszych,szczególnie rydwan z ostrzami ,ciachajacy i obcinający głowy z towarzyszącą temu widoczną krwią...
Podobnie,aczkolwiek te dodanie walk,trochę mnie nudziło...
Zaczęły się od 1h : 15min i z małymi przerwami,trwały praktycznie do końca filmu 2h : 44min...nie rozpisując się o dosyć często słabych efektach CGI,czasami nierealnie przyspieszonych lub zwolnionych oraz naciąganych scenach,typu lecącego do góry nogami na nietoperzu Legolasa,który obcina głowy (chyba niewidomym) Orkom ustawionym w rzędzie...
Zaczęły się od 1h : 15min i z małymi przerwami,trwały praktycznie do końca filmu 2h : 44min...nie rozpisując się o dosyć często słabych efektach CGI,czasami nierealnie przyspieszonych lub zwolnionych oraz naciąganych scenach,typu lecącego do góry nogami na nietoperzu Legolasa,który obcina głowy (chyba niewidomym) Orkom ustawionym w rzędzie...
.... też ma znaczenie jak człowiek podchodzi do filmu mi długość walki np. w cale nie przeszkadzało a nawet dla mnie jest lepiej jak walki było więcej.. co do przerysowanych scen to tak jak w wielu filmach z tego gatunku.... co do jakości to już osobiste odczucia każdego z nas z tego gatunku i tak uważam że i nie ma filmu który by dorównywał Hobbitowi czy LOTR .. niewątpliwie gdyby mieli więcej czasu byłoby lepiej ale mieli tyle i mieli ... a P.J. nie miał na to wpływu żadnego... niektóre rzeczy z dodatków wychodzi że na żywca były kręcone, a dla przykładu wojna w LOTR była calutka rozrysowana i nawet na makiecie było to przerabiane i dyskutowane - tutaj nie było na to czasu... Producenci chyba za szybko chcieli i wina że nie mogli się dogadać na samym początku - a czas mijał ... a potem czasu już było coraz mniej..
Ale reasumując oba filmy dla mnie są mega i nie ma długo długo nic w tym gatunku co by dorównywało... choć to kwestia gustu
Ale reasumując oba filmy dla mnie są mega i nie ma długo długo nic w tym gatunku co by dorównywało... choć to kwestia gustu
Lolek,ja rozumiem że niektóre pozycje trzeba traktować z przymrużeniem oka,jednak pewien realizm podczas walk,powinien być zachowany...
Ty kupujesz (akceptujesz) wszystko co wcisną,tłumacząc sobie że to taki rodzaj filmu ?
Skaczący po spadających kamieniach Legolas,to już było przegięcie na maxa...
Ty kupujesz (akceptujesz) wszystko co wcisną,tłumacząc sobie że to taki rodzaj filmu ?
Skaczący po spadających kamieniach Legolas,to już było przegięcie na maxa...
sentyzibi
Well-known member
To jest film fantasy, baśniowy świat, baśniowe postacie, ..... a jak przy tym wypadają "realistyczne" sceny np. w FFLolek,ja rozumiem że niektóre pozycje trzeba traktować z przymrużeniem oka,jednak pewien realizm podczas walk,powinien być zachowany...
Ty kupujesz (akceptujesz) wszystko co wcisną,tłumacząc sobie że to taki rodzaj filmu ?
Skaczący po spadających kamieniach Legolas,to już było przegięcie na maxa...
Czepiasz się i tyle
Chyba Edziu wrzucał ( a może Bubcio) trailer "Przyczajonego..." na innym forum
Tam to jest dopiero ściema - ta scena, gdzie walczą na wieży i też spadają...., o ile tutaj są krasnale i elfy, to tam są człowieki...
Dobra, żeby nie ciągnąć tematu- wiem o co ci chodzi
ale mi tutaj akurat nie przeszkadza, w "Przyczajonym...." też, ale jak w FF widzę taką ściemę, to ręce same składają się do oklasków
Tam to jest dopiero ściema - ta scena, gdzie walczą na wieży i też spadają...., o ile tutaj są krasnale i elfy, to tam są człowieki...
Dobra, żeby nie ciągnąć tematu- wiem o co ci chodzi
ale mi tutaj akurat nie przeszkadza, w "Przyczajonym...." też, ale jak w FF widzę taką ściemę, to ręce same składają się do oklasków
Henio,ja rozumiem że jest to film fantasy,są potworki itd,jednak grawitacja w tym świecie wydaje się być podobna do tej z Ziemi,tymczasem od 3:20 sek,to jakaś masakra jest
[youtube]-CZboIXHDzA[/youtube]
Piramida jak tak by podchodzić to żaden film marvela i wiele innych by nie powstało .... na innym forum pisał Gość że smoka za łatwo zestrzelił bohater - odpisałem mu żeby napisał do P.J, że powinien wprowadzić tam pułk artylerii przeciwlotniczej z USA wyglądałoby wtedy to wiarygodniej,... mówię jak ktoś chce to wszystkiego można się przyczepić w takich filmach...
Zobacz co się wyprawia w filmach typu Szybcy i wściekli albo w Niezniszczalnych - batalion ludzi z czołgami i z helikopterem nie potrafi sobie poradzić z 5-6 typami Sylwek dziadek i Arnold drugi dziadek rozwala wszystko co się rusza w tych filmach ...
same komedie i dramaty byśmy oglądali bo grawitacja przy chodzeniu jest łatwa do uchwycenia... Choć oczywiście masz prawo do takiego osądu i to nie podlega dyskusji... ale wg mnie trochę się czepiasz i nie pisze dlatego że akurat lubię te filmy
Bekę sobie robiłem a Wy się wkręciliście
A tak na poważnie,to trochę mnie zraziła ta scena...jednak film miał także sporo plusów
Piramida w dodatkach P.J. wyjaśnił dlaczego tą scenę i w taki a nie inny sposób nakręcił. Nie wiem czy oglądałeś?
Jeśli nie to już Ci tłumaczę chodziło mu o to aby uchwycić i pokazać elfy jako istoty na tyle zwinne i lekkie że nie słychać ich poruszania, nie kiedy nawet nie pozostawiają śladów za sobą a do poruszania wykorzystują każdą rzecz od której mogą się odbić np. w tym przypadku były kawałki bloków skalnych z rozpadającego się wiaduktu.. Ponadto zależało mu ukazać elfa że zaprzecza prawą grawitacji i jak widać na Twoim przypadku chyba mu się udało...
