wybacz, ale tutaj moim zdaniem nie masz racji... to o czym piszesz przyjmie się w marginalnym przypadku, i głównie w dystrybucji mało znanych produkcji, dlaczego??? Proste, człowiek - istota leniwa i raczej wątpię, żeby masowy klient zdecydował się na ściąganie kontentu, zakup nośnika i opakowania, odpowiednie wypalenie kontentu i jeszcze dodrukowanie sobie okładek, żeby ładnie wyglądało... śmiem twierdzić, że większość ograniczy się do jedynie zakupu nosnika (już przygotowanego przez producenta), nie zawracając sobie głowy czasochłonnymi problemami wykończenia nośnika... zresztą wcale nie jestem na ten przykład pewien, czy aby na pewno taki finalny film (koszt ściągnięcia pliku, koszt nośnika i opakowania, koszt druku okładek) nie wyjdzie drożej od gotowego, zakupionego w sklepie...
PS: nie jedna już wojna formatów się przetoczyła przez nasz mały światek, więc wątpię aby tyn razem kolejna miała się skończyć inaczej (albo wygra jeden format, albo oba - przy czym zważywszy na środki włożone przez poszczególne obozy, wydaje się bardziej prawdopodbna wersja nr 2)