Gwarancja Samsunga. UWAGA!

  • Thread starter Deleted member 121090
  • Rozpoczęty

Rafi1910

New member
Ile razy mam to napisać!
Zgłaszajcie reklamację u sprzedawcy!!!!
Miałbyś już przy drugiej naprawie nowy TV lub zwrot kasy, a Ty się bawisz z serwisem i sprytnie napisaną gwarancją. Po co?

Dokładnie TAK!!! TO jedyny sposób na modele z tej feralnej serii!!! ODDAWAĆ DO SKLEPU!!!
 

Rafi1910

New member
W sumie racja, tylko że reklamacja u sprzedawcy wiąże się z dowozem telewizora do sklepu, który w moim przypadku jest oddalony o kilkadziesiąt km, oczekiwaniem na telewizor i ponownym odbiorem telewizora, a serwis wpada do domu wymienia i tyle. Nowa matryca = nowy telewizor.

I co z tego?! Wg mnie warto się przejechać nawet te kilkadziesiąt km, żeby zwrócili za drugim razem gotówkę! TAKIE JEST PRAWO POLSKIE! W przypadku sprzętu zakupionego po 24. grudnia 2014r. przy drugim zgłoszeniu problemu u sprzedawcy, mamy prawo żądać zwrotu gotówki bądź modelu pozbawionego wad, a sprzedawca nie moze nam odmówić!!!
 

tmkw

New member
Człowieku co Ty piszesz? jakie kilkanaście osób? hahaha znajomy robi elektromarkecie - takich przypadków tylko u nich mają mnóstwo! Te matryce (wystawowe) są już zakurzone na sklepie! Cała seria 6. jest wadliwa jeśli chodzi o osadzanie się kurzu na matrycy od wewnątrz. Każdy o zdrowych zmysłach powinien sobie na zawsze odpuścić zakup Samsumga po lektorze tego forum. No chyba, że mieszka w laboratorium :)

Skoro Ci się tylko wydaje, a nie masz żadnej wiedzy na ten temat to po co zabierać głos? Konkretnie chodzi o przegrzanie diod LED-owych, co jest zabójcze dla ich żywotności. Także odbiornik Ci się nie roztopi, ale z czasem diody zaczną wysiadać, bo potrzebują określonej wentylacji!

"Cała seria jest wadliwa" - tego tu już komentować nie będę. W dalsze dyskusje również nie będę się pchał, bo z trudem mi przychodzi czytanie twoich wypowiedzi.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Kolos28

New member
Ja mam prawie 1,5 roku ue48h6700 i zero kurzu.
Fakt faktem, że ta seria jest dotknięta tym problemem ☺

Tapatalk - S5
 

ziebi

New member
a ja mam pytanie kiedy rozpoznać, że to kurz a kiedy po prostu niedoświetlone rogi. Mam ten tv (50h6400) od miesiąca i ma wszystkie cztery rogi niedoświetlone w stosunku mnie bardzo denerwującym i chciałbym wiedzieć czy tak ma być i ja świruję czy to kurz od samego początku był
 
D

Deleted member 121090

Guest
Nie za bardzo wiem, dlaczego chcesz poznać przyczynę wady.
Zostaw to specjalistom. Ciebie interesuje tylko to że wada jest. Jeśli o możliwości jej powstania nie wiedziałeś w momencie zakupu to oddaj TV sprzedawcy jako niezgodny z tym co kupowałeś. Masz rękojmię na tego typu historie zgodnie z naszym ustawodawstwem.
 

ziebi

New member
No właśnie pytanie czy to wada czy te wszystkie modele tak mają tzn. będę walczył z oddaniem tv, może się uda i co kupie drugi z podobnym problemem? Sprzedawca w sklepie powie, że ten typ tak ma i odeśle do serwisu (ktoś o tym pisał) tylko nerwy się straci. Ja chciałbym wiedzieć jaka jest norma co do niedoświetlonych rogów bo co poniektórzy załączają zdjęcia to u mnie jest podobnie, ale nie wiem czy może być w ogóle bez tego problemu tzn. jednolite podświetlenie.
 
D

Deleted member 121090

Guest
Sprzedawca NIE MA PRAWA nigdzie Cię odsyłać. Przeczytaj Ustawę.
Jak masz wadę o której nie dowiedziałeś się od sprzedawcy w momencie zakupu, nie było jej opisu w instrukcji obsługi, czyli nie wiedziałeś że coś takiego będziesz miał, to sprzedawca ma ustawowy obowiązek przyjąć od Ciebie taki produkt. No chyba że Ci UDOWODNI, że wiedziałeś o tej wadzie.
 

adk11

New member
Jestem na kupnie UE55H6400 i chciałem go wziąć na firmę. Po przeczytaniu tego wątku nie wiem czy oszczędzać na VAT i tym samym ograniczać sobie gwarancję.
 

luwa

New member
Nie wypowiem się o 55" ale mój 48H6400 zakupiony na przełomie czerwca/maja 2015 pojechał do sprzedawcy (Agito) z tytułu rękojmi niespełna 2 tygodnie temu z żądaniem wymiany na inny model wolny od tej wady. Tak że problem z kurzem był i myślę że jeszcze się będzie się pojawiał.
Straciłem tym samym zaufanie do Samsunga i byłbym nawet gotów dołożyć prawie 800 PLN do Sony ale wątpię aby sklep na to poszedł przy pierwszej reklamacji.
Miał ktoś już styczność z podobną sytuacją? Czy udało mu się coś zdziałać z reklamując poprzez rękojmię?
adk11 jak lubisz hazard i ryzyko to bierz ten model bo poza wyżej opisaną przypadłością ten tv nie ma prawie wad. Jak nie lubisz ryzykować to radziłbym coś innego wybrać.
 

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Relacjonowałem tutaj moją przygodę z Samsungiem i gwarancjami.
Post pierwszy jest tutaj: http://www.hdtv.com.pl/forum/1234644-post865.html post drugi tutaj http://www.hdtv.com.pl/forum/1236661-post879.html

A teraz ciąg dalszy bardzo pouczającej dyskusji z Biurem Obsługi Klienta Samsunga. Pouczającej dlatego, że firmie chodzi o to, aby - w największym skrócie - "rżnąć glupa" i nic nie powiedzieć wprost. Oto przykłady.

Piszę ja:

Właśnie wrócił z serwisu mój odbiornik, na którym pojawiły się na matrycy (góra i lewy bok) ciemne plamy widoczne przy jednolitych kolorystycznie obrazach na ekranie. Owszem po wizycie odbiornika w serwisie (nie wiem, co znaczy w opisie uszkodzenia/naprawy hasło: warunkowe czyszczenie ekranu, OK) plamy zmniejszyły się, orientacyjnie o około 50 proc., niemniej nie zniknęły całkowicie i są nadal widoczne przy jednolitych kolorach na ekranie oraz użyciu testowych obrazów kontrolnych. Podkreślam: nie są już tak uciążliwe, ale jednak nadal są. Piszę to, aby pozostał ślad, iż usunięcie usterki nie zostało wykonane w 100 proc. i w razie ich powiększania się ponownie interweniował. Plamy sfotografowałem, służę plikiem, choć wierność odwzorowania jest kiepska w stosunku do tego, co widzi oko.

Odpisuje Samsung:

Rozumiem Pana lecz na przesłanym zdjęciu brak jest widocznych plam.
Jeżeli Pan uważa, że plamy są widoczne i uniemożliwiają prawidłowe korzystanie z TV. Zapraszam Pana do kontaktu z lokalnym serwisem RTV.
Serwis dokona oględzin TV i podejmie decyzję o dalszych czynnościach.
Przesłanie do nas maila z opisem tej sytuacji nie będzie podstawą uznania reklamacji po gwarancyjnych. Więc jeżeli uważa Pan, że TV nie działa prawidłowo, zapraszam do jak najszybszego kontaktu z serwisem.

Piszę ja:

Szanowni Państwo
Piszecie: "na przesłanym zdjęciu brak jest widocznych plam".
Tak to z reguły bywa na zdjęciach ekranów, ale moim zdaniem są widoczne, nawet na tym kiepskim zdjęciu. Zaznaczyłem je na załączonym zdjęciu. To tylko góra matrycy, a są również przy lewej krawędzi.
Piszecie: "Jeżeli Pan uważa, że plamy są widoczne i uniemożliwiają
prawidłowe korzystanie z TV".
Oczywiście, że nie nie umożliwiają! Natomiast irytują mnie, bo są, a być
ich nie powinno. Nie mam również żadnej pewności, że nie będą się
powiększać, a gwarancja odbiornika opiewa jeszcze tylko na pięć miesięcy.
Być może np. za osiem miesięcy staną się takie, że uniemożliwią prawidłowe korzystanie z tv. Co wówczas.
Matryca ma być krystalicznie czysta i wówczas możemy powiedzieć, że tv jest bez wad. Ta czystą nie jest, są plamy. Ergo - tv ma wady. To chyba
racjonalne rozumowanie?
Zresztą nie jest tajemnicą, iż jest to problem w sporej liczbie egzemplarzy
tego modelu - wystarczy rzucić pobieżnie okiem na internetowe fora . W tej
sytuacji chyba również racjonalnym będzie rozumowanie, że producent czegoś nie dopatrzył, jest to wada i powinna zostać usunięta.
Proszę mnie sprostować, jeżeli w jakikolwiek sposób mijam się w tym miejscu z logiką.
Dodam jeszcze, że jest to mój piąty z kolei tv marki Samsung, jestem
(byłem?) również szczęśliwym posiadaczem kilku smartfonów, tabletów i
innego sprzętu firmy i dotychczas N I G D Y nie miałem z tymże sprzętem
najmniejszych problemów. Liczyłem, że tak będzie zawsze. Cóż... Jednak
zdarzył się problem i teraz liczę na jego rozwiązanie.

Odpisuje Samsung:

Zgodnie z poprzednio przekazanymi informacjami jeżeli opisana plamy uniemożliwiają prawidłowe korzystanie z TV.
Proponuje Panu kontakt jak najszybszy z lokalnym serwisem RTV.
Serwis sprawdzi TV i podejmie decyzję o dalszych czynnościach.
Serwisant sprawdzi, czy opisana sytuacja podlega naprawie gwarancyjnej.


Piszę ja:

Doskonale rozumiem Pana stanowisko jako przedstawiciela firmy, tudzież
sformułowania-wytrychy, którymi zmuszony jest Pan się posługiwać. Ale jak mam rozumieć pasus: "jeżeli opisane plamy uniemożliwiają prawidłowe
korzystanie z TV proponuje Panu kontakt jak najszybszy z lokalnym serwisem RTV." Skontaktuję się i co! Wyczyszczą jeszcze raz z takim samym efektem? Wymienia matrycę, "zaimpregnują" konstrukcję obudowy, aby kurz się nie dostawał?
Ja po prostu zwracam się do firmy-producenta z prostym pytaniem: jak
rozwiązać problem? Powiedzmy sobie szczerze, że czyszczenie matrycy z kurzu przez serwis to tylko usuwanie skutków a nie przyczyn. A jakie są
przyczyny? Prosta arystotelesowska logika wskazuje, że konstrukcyjna
niedoróbka. Czy mogę liczyć na to, że otrzymam od Państwa jakieś konkretne zalecenie? A może powinien otrzymać je serwis: że w tym egzemplarzu trzeba wymienić matrycę, bo wspomniane wyżej w moim pisaniu "warunkowe czyszczenie" nie daje żadnych rezultatów.

Odpisuje Samsung:

Serwis dokonuje pełnych oględzin sprzętu i podejmuje decyzję o formie naprawy sprzętu.
Naprawa przywraca pełną funkcjonalność sprzętu.
Dlatego też zgodnie z poprzednio przekazanymi informacjami, jeżeli uważa Pan, że plamy te są zbyt mocno widoczne.
Zapraszam Pana do jak najszybszego kontaktu z serwisem.
Serwis dokona oględzin TV i podejmie decyzję o dalszych czynnościach.

Piszę ja:

Ja nie uważam, jak to byliście łaskawie określić, że "plamy te są zbyt
mocno widoczne". Ja uważam, że wcale N I E P O W I N N O ich być. To
dość istotna różnica, nie tylko semantyczna, ale również techniczna.
Konkludując: Z Państwa pisania wynika, że powinienem się kontaktować przede wszystkim z serwisem, bo to oni są od usunięcia usterki, a Państwo od udzielania odpowiedzi.
Będę wdzięczny za odpowiedź, czy to dobry wniosek?

Odpisuje Samsung:

Powinien Pan się kontaktować z serwisem, ponieważ ma on możliwość fizycznie stwierdzenia, czy wymagana jest naprawa sprzętu.
Serwis po dokonaniu oględzin produktu podejmuje decyzję dalszych czynnościach.
Decyzje o naprawie lub odmowie naprawy podejmuje serwis po dokonaniu oględzin sprzętu.
Na podstawie korespondencji mail oraz zdjęć nie zostanie wystawiona opinia techniczna na temat działania sprzętu.


W tym momencie wyczerpała mi się cierpliwość. Na razie zostawiłem sprawę "as is" i tak sobie dumam, co dalej. Gwarancja kończy się w czerwcu...
 

luwa

New member
Kolego Kirek50 Twój przypadek utwierdza mnie tylko w tym że daliśmy się "zrobić w balona" z tym tv - bublem oraz że słusznie zrobiłem nie korzystając z gwarancji producenta lecz z rękojmi u sprzedawcy - chociaż jaki tego finał będzie to się jeszcze okaże. Z tego co wiem korzystając właśnie z rękojmi są większe szanse na jakiekolwiek załatwienie tej sprawy (interesuje mnie tylko wymiana na inny nie wadliwy nawet jeśli musiałbym do niego dopłacić lub rozwiązanie umowy kupna - sprzedaży). Nie chcę zostać z bublem do którego będę musiał dokładać po wygaśnięciu gwarancji sam płacąc za czyszczenie co parę miesięcy.
Ponawiam pytanie: czy ma ktoś doświadczenia związane z rękojmią zwłaszcza w Agito?
 
Do góry