Napisałem kilka stron wcześniej (http://www.hdtv.com.pl/forum/1234644-post865.html), że napiszę o ciągu dalszym mojej przygody z zakurzoną (?) matrycą i serwisem Samsunga. Jest ciąg dalszy. Dzisiaj otrzymałem tv UE40H6410 z serwisu, szybkie testy na planszach i... plamki są o połowę mniejsze, ale są. Mam jeszcze pięć miesięcy gwarancji, więc dałem sobie na razie spokój z odesłaniem serwisanta z odbiornikiem. Poczekamy, zobaczymy... Co ciekawe, w w opisie uszkodzenia/naprawy widnieje zdanie: "warunkowe czyszczenie ekranu, OK".
Zacząłem drążyć temat, podzwoniłem tu i tam, i okazuje się, że to Samsung zaleca w takich przypadkach takie sformułowanie. Ma to znaczyć: "to nie nasz problem, że pojawiły się plamy kurzu na matrycy, powinieneś za czyszczenie zapłacić w serwisie, ale jesteśmy mili i łaskawie w ramach wyjątku zrobimy to w ramach gwarancji".
Gdyby po prostu napisano, że odbyło się "czyszczenie matrycy z kurzu", to mogłoby znaczyć, że kurz na matrycę się dostaje, a to nie powinno mieć miejsca. I zdaniem Samsunga miejsca nie ma. Taka asekuracja. Wytłumaczył mi to człowiek związany z Samsungiem i dobrze zorientowany w polityce firmy.
Oczywiście napisałem do Samsunga, że takie czyszczenie to półśrodek, bo plamki są, a powinno ich nie być. Czekam na rozwój sytuacji.
Plamki obecnie wyglądają tak jak na zdjęciu, wcześniej były po połowę większe, czyli czyszczenie odbyło się "na pół gwizdka". Albo to nie problem kurzu....
Zacząłem drążyć temat, podzwoniłem tu i tam, i okazuje się, że to Samsung zaleca w takich przypadkach takie sformułowanie. Ma to znaczyć: "to nie nasz problem, że pojawiły się plamy kurzu na matrycy, powinieneś za czyszczenie zapłacić w serwisie, ale jesteśmy mili i łaskawie w ramach wyjątku zrobimy to w ramach gwarancji".
Gdyby po prostu napisano, że odbyło się "czyszczenie matrycy z kurzu", to mogłoby znaczyć, że kurz na matrycę się dostaje, a to nie powinno mieć miejsca. I zdaniem Samsunga miejsca nie ma. Taka asekuracja. Wytłumaczył mi to człowiek związany z Samsungiem i dobrze zorientowany w polityce firmy.
Oczywiście napisałem do Samsunga, że takie czyszczenie to półśrodek, bo plamki są, a powinno ich nie być. Czekam na rozwój sytuacji.
Plamki obecnie wyglądają tak jak na zdjęciu, wcześniej były po połowę większe, czyli czyszczenie odbyło się "na pół gwizdka". Albo to nie problem kurzu....