Tak dostałem wydrukowany papier gdzie jest to napisane, ciekawe ile czasu teraz będą go trzymac, czy też jest obowiązek do 14-stu dni roboczych. Szkoda że serwisy nie mają jednych standardów odnośnie napraw bo byłem pewien że zrobią to w domu jak wielu kolegów tu pisało.
Tak dostałem wydrukowany papier gdzie jest to napisane, ciekawe ile czasu teraz będą go trzymac, czy też jest obowiązek do 14-stu dni roboczych. Szkoda że serwisy nie mają jednych standardów odnośnie napraw bo byłem pewien że zrobią to w domu jak wielu kolegów tu pisało.
Co napisałeś w pismie rękojmi ??? wymiane ? zwrot kasy ?? jak przekroczą 14 dni to według prawa uznają to co zgłosiłeś .... Taki przykład .... na matrycy widzisz plame bo mucha nasra..... a zgłaszasz to do sklepu jako wade .... i w ramach drugiej naprawy możesz żądac oddania kasy za telewizor . Sklep nie odpowiada w ciągu 14 dni więc prawnie uznaje twoje racje .... A tak na serio to żeby sklep oddał kase po drugiej wymianie-naprawie musi to być wada znacząca .... pół matrycy na czarno lub brak głosu itd.
Attachments
Tu macie do poczytanie ,,, wszystko proste do zrozumienia Kolejna reklamacja wadliwego towaru na podstawie rękojmi – procedura | Konsument w sieci
https://www.gofin.pl/firma/17,2,119...-rzecz-wymienic-naprawic-a-kiedy-zwrocic.html tu jest też dobry artykuł .... chyba jaśniejszy jeszcze jak ten pierwszy ......
No fajne te artykuły, ale albo ja jestem ślepy, albo nigdzie nie ma informacji co w przypadku jeżeli sklep nie odniesie się w żaden sposób do zgłoszeń reklamacyjnych. Tak jak to miało miejsce u mnie - pierwsze zgłoszenie reklamacyjne n podstawie gwarancji - cisza, nikt się do mnie nie odezwał. 2 zgłoszenie na podstawie rękojmi i jak na na razie cisza (nie licząc wizyty serwisu ponad tydzień temu) - sklep milczy. Rozumiem, że teraz czekam grzecznie aż upłynie 14 dni i mam wystąpić do sklepu o zwrot kasy a oni nie mogą mi odmówić?
Ważną informacją jest, że mój TV nie był naprawiany, nikt się do niego nie dotykał. Nie wiem czy w tym konkretnym MM pracują takie matoły, ale już 2 zgłoszenie i cisza. Samsung nie ma żadnych informacji o moim TV - dzwoniłem na infolinię.
edyta:
OK, wyczytałem coś takiego: "Obniżyć cenę lub przyjąć odstąpienie od umowy sprzedawca musi również, jeżeli wcześniej w postępowaniu reklamacyjnym nie wywiązał się z obowiązku naprawy bądź wymiany towaru, pomimo takiego żądania konsumenta." to chyba pasuje jak ulał do mojego przypadku. Tu nasuwa się jednak kolejne pytanie: powiedzmy, że po raz kolejny mnie oleją i nie dostanę żadnej odpowiedzi na pismo, co w tedy? z jakim pismem się udać? ponowić żądanie zwrotu kasy z tytułu rękojmi? Jakimi ew. konsekwencjami postraszyć? Nie mam pewności, że znowu mnie nie oleją
Ważną informacją jest, że mój TV nie był naprawiany, nikt się do niego nie dotykał. Nie wiem czy w tym konkretnym MM pracują takie matoły, ale już 2 zgłoszenie i cisza. Samsung nie ma żadnych informacji o moim TV - dzwoniłem na infolinię.
edyta:
OK, wyczytałem coś takiego: "Obniżyć cenę lub przyjąć odstąpienie od umowy sprzedawca musi również, jeżeli wcześniej w postępowaniu reklamacyjnym nie wywiązał się z obowiązku naprawy bądź wymiany towaru, pomimo takiego żądania konsumenta." to chyba pasuje jak ulał do mojego przypadku. Tu nasuwa się jednak kolejne pytanie: powiedzmy, że po raz kolejny mnie oleją i nie dostanę żadnej odpowiedzi na pismo, co w tedy? z jakim pismem się udać? ponowić żądanie zwrotu kasy z tytułu rękojmi? Jakimi ew. konsekwencjami postraszyć? Nie mam pewności, że znowu mnie nie oleją
Ostatnia edycja:
Tak, zażądałem zwrotu kasy.
Masz pismo że przyjęli zgłoszenie ,,,, napisałeś o zwrot kasy .... olewają cię ..... czekaj do końca tych 14 dni.... idź do Rzecznika i on pokieruje cie co dalej lub w twoim imieniu wyśle im pismo a w tedy już mają posrane .... bo później tylko sąd i dostają po dupie
Z tym rzecznikiem to wcale nie jest tak pięknie jak się wydaje.
Przez 6 miesięcy Rzecznik rzucał papierami w Morele.net z tytułu rękojmi. Pisał, tamci odpisywali i na koniec Rzecznik przyznał mi rację i... POPROSIŁ Morele o zwrot pieniędzy, na co tamci odpisali... wal się... tylko grzeczniej
Rzecznik odpisał mi, że w tej sytuacji już nic nie może zrobić i teraz tylko proces cywilny, ale odradza, bo różnie może być
Mam całą dokumentację.
Teraz już wiem, że rękojmia to fikcja jak i instytucja Rzecznika.
Wszystko oddaję na gwarancję, bo przynajmniej mam jakąś szansę na naprawę.
Przez 6 miesięcy Rzecznik rzucał papierami w Morele.net z tytułu rękojmi. Pisał, tamci odpisywali i na koniec Rzecznik przyznał mi rację i... POPROSIŁ Morele o zwrot pieniędzy, na co tamci odpisali... wal się... tylko grzeczniej
Rzecznik odpisał mi, że w tej sytuacji już nic nie może zrobić i teraz tylko proces cywilny, ale odradza, bo różnie może być
Mam całą dokumentację.
Teraz już wiem, że rękojmia to fikcja jak i instytucja Rzecznika.
Wszystko oddaję na gwarancję, bo przynajmniej mam jakąś szansę na naprawę.
Auk by na to nie patrzeć, ustawa to ustawa i wszystkie podmioty mają obowiązek ją respektować.
Wesley1, pisałem Ci już co powinieneś zrobić, jakie pismo wystosować. Co to znaczy oleją? Jeśli dostaną sądowe pismo wzywające do zapłaty uwierz mi że go nie oleją. Nie zawsze trzeba wytaczać od razu proces cywilny.
Randone, nie znam Twojej sprawy, nie wiem co i jak reklamowałeś oraz jak przebiegała korespondencja. Jednak nie wierzę aby jakikolwiek sklep ,,olewał" rzecznika, a już zupełnie nie do pojęcia jest dla mnie zachowanie rzecznika który odradza proces cywilny. Albo nie miałeś mocnych argumentów w swoim postępowaniu, albo ten rzecznik to się dopiero fachu uczył.
Wesley1, pisałem Ci już co powinieneś zrobić, jakie pismo wystosować. Co to znaczy oleją? Jeśli dostaną sądowe pismo wzywające do zapłaty uwierz mi że go nie oleją. Nie zawsze trzeba wytaczać od razu proces cywilny.
Randone, nie znam Twojej sprawy, nie wiem co i jak reklamowałeś oraz jak przebiegała korespondencja. Jednak nie wierzę aby jakikolwiek sklep ,,olewał" rzecznika, a już zupełnie nie do pojęcia jest dla mnie zachowanie rzecznika który odradza proces cywilny. Albo nie miałeś mocnych argumentów w swoim postępowaniu, albo ten rzecznik to się dopiero fachu uczył.
napisz co i jak było z twoim tvMały update mojej sprawy: "wyrwałem" (dosłownie) dzisiaj od MM kasę za TV
Sporo klikania w klawisze Chętnie opowiem telefonicznie jak ktoś będzie zainteresowany. W skrócie:
1. Reklamacja na zasadach gwarancji - 0 reakcji sklepu
2. Reklamacja z tytułu rękojmi (odstąpienie od umowy)- po 2 dniach wizyta serwisu w domu i znowu 0 reakcji.
3. Media społecznościowe FB - opisanie sprawy na stronie MM Polska - reakcja po kilku minutach na priv, ale skutek zerowy.
4. Kolejne pismo - tym razem wezwanie do zapłaty - po złożeniu pisma pojechałem dzisiaj do Rzecznika Praw Konsumenta (o fachowości nie będę się wypowiadał) - wyszedłem stamtąd załamany.
5. Wracając do domu tak sobie pomyślałem, że podjadę do sklepu żeby pogadać z kierownikiem serwisu i tak po prostu i po ludzku zapytać dlaczego mnie tak olewają.
6. po 40 minutach rozmowy pojechałem do domu po telewizor i odebrałem gotówkę ze sklepu
Żona stwierdziła jednoznacznie - "Ty to masz gadane"
Chętnie opowiem telefonicznie jak ktoś będzie zainteresowany. W skrócie:1. Reklamacja na zasadach gwarancji - 0 reakcji sklepu
2. Reklamacja z tytułu rękojmi (odstąpienie od umowy)- po 2 dniach wizyta serwisu w domu i znowu 0 reakcji.
3. Media społecznościowe FB - opisanie sprawy na stronie MM Polska - reakcja po kilku minutach na priv, ale skutek zerowy.
4. Kolejne pismo - tym razem wezwanie do zapłaty - po złożeniu pisma pojechałem dzisiaj do Rzecznika Praw Konsumenta (o fachowości nie będę się wypowiadał) - wyszedłem stamtąd załamany.
5. Wracając do domu tak sobie pomyślałem, że podjadę do sklepu żeby pogadać z kierownikiem serwisu i tak po prostu i po ludzku zapytać dlaczego mnie tak olewają.
6. po 40 minutach rozmowy pojechałem do domu po telewizor i odebrałem gotówkę ze sklepu
Żona stwierdziła jednoznacznie - "Ty to masz gadane"
Ostatnia edycja:
Długo by pisać Spokojna rzeczowa rozmowa, dużo argumentów. Na początku ich stanowisko było twarde i już miałem wychodzić z niczym, ale nastąpił moment przełomowy - Pni kierownik zaczęła coś mówić o "zawirowaniach na stanowiskach" i że pracownik czegoś nie dopilnował - i w tym momencie BOOM !!!! Zmieniłem strategię i zacząłem jej pytać dlaczego to ja mam odpowiadać za ich "zawirowania" i niekompetencje pracownika Kolejne 20 minut rozmowy i skończyło się jak się skończyło Jak myślę o tym teraz na spokojnie, to pomimo tej całej rozmowy nadal mogli stać na stanowisku, że naprawią mi telewizor bo "matryca już jedzie" i rzeczywiście zostałby mi chyba tylko Sąd Chyba na prawdę mam "gadane"
Spokojna rzeczowa rozmowa, dużo argumentów. Na początku ich stanowisko było twarde i już miałem wychodzić z niczym, ale nastąpił moment przełomowy - Pni kierownik zaczęła coś mówić o "zawirowaniach na stanowiskach" i że pracownik czegoś nie dopilnował - i w tym momencie BOOM !!!! Zmieniłem strategię i zacząłem jej pytać dlaczego to ja mam odpowiadać za ich "zawirowania" i niekompetencje pracownika Kolejne 20 minut rozmowy i skończyło się jak się skończyło Jak myślę o tym teraz na spokojnie, to pomimo tej całej rozmowy nadal mogli stać na stanowisku, że naprawią mi telewizor bo "matryca już jedzie" i rzeczywiście zostałby mi chyba tylko Sąd Chyba na prawdę mam "gadane" Każdy ma inne doświadczenia …. Kupno telewizora przez internet i teraz wymiana matrycy przez sklep RTV EURO WZOROWA !!!! Będąc ostatnio w MEDIA MARKT zapytałem chłopaszka o tv …. a jak się coś stanie to mam możliwość reklamowania go w ramach rękojmi ??? odpowiedział że NIE !!!!!! I co ja mam na ta siec powiedzieć ??? ręce mi opadły i więcej już nie pytałem ….Media Markt unikać?
Unikać to właśnie RTV i Media Expert.
MM i Saturn to są normalne sklepy