Gwarancja Samsunga. UWAGA!

  • Thread starter Deleted member 121090
  • Rozpoczęty
D

Deleted member 121090

Guest
Nie bardzo chyba wiesz jak działa reklamacja z tytułu niezgodności z umową.
Można zgłosić problem z tego tytułu ale to nic nie zmieni. Do telewizora i tak zostanie wezwany ten sam serwis, który postępuje zgodnie z wytycznymi producenta, zatem efekt końcowy będzie taki sam....

Zupełnie nie masz racji.
Jak pisali koledzy, serwis za każdym razem powołuje się na zapis gwarancyjny.
Nie twierdzą, że TV jest O.K. Nie, oni potwierdzają wadę TV, tylko nie muszą jej usuwać, bo gwarancja im na to pozwala.
W przypadku zgłoszenia niezgodności z umową sprzedawcy,on nie będzie mógł tego zrobić.
Obowiązują go wtedy zapisy Ustawy, a tam takich ,, kwiatków'' nie ma.
Mało tego, w przypadku wystąpienia wady do roku od zakupu, ustawa zakłada, ze TV był niesprawny w momencie zakupu.
Teraz masz już jasność?
Jeśli jeszcze nie, to zacytuj zapis Ustawy, pozwalający na obronę Twojego punktu widzenia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

evilblizz

New member
u mojego brata na F6320 tez są plamy ktorych wczesniej nie widzielismy, na początku wydawało mi sie ze to te DSE, a to zakurzona matryca od wewnątrz, ładnie, jakis czas temu serwisowalem F5000, niecaly miesiąc po zakupie, za zbyt nadmierne DSE, normalnie tragedia ciemne pasy pionowe i poziome, jak szachownica. Serwisant przyjechal i powiedzial ze to nie przejdzie bo wg. Samsunga jest to cecha telewizorów EDGE LED. Odeslał mnie na strone Samsunga zeby napisal list do siedziby itp itd. dalem sobie spokoj i kupilem AS640
 

Piwek80

Member
Zupełnie nie masz racji.
Jak pisali koledzy, serwis za każdym razem powołuje się na zapis gwarancyjny.
Nie twierdzą, że TV jest O.K. Nie, oni potwierdzają wadę TV, tylko nie muszą jej usuwać, bo gwarancja im na to pozwala.
W przypadku zgłoszenia niezgodności z umową sprzedawcy,on nie będzie mógł tego zrobić.
Obowiązują go wtedy zapisy Ustawy, a tam takich ,, kwiatków'' nie ma.
Mało tego, w przypadku wystąpienia wady do roku od zakupu, ustawa zakłada, ze TV był niesprawny w momencie zakupu.
Teraz masz już jasność?
Jeśli jeszcze nie, to zacytuj zapis Ustawy, pozwalający na obronę Twojego punktu widzenia.

Tak się składa, że w przeciwieństwie do ciebie bardzo dobrze wiem jak wygląda proces reklamacji z tytułu niezgodności z umową.
Nie ma co cytować bo ustawa nie określa tego co jest usterką a co nie. Decyduje o tym producent a nie Ty jako klient. Część wytycznych o tym co nie jest usterką zapisana w karcie gwarancyjnej i w przypadku reklamacji z tytułu gwarancji serwis powołuje się na konkretny jej punkt a w przypadku niezgodności z umową na wytyczne producenta, które są takie same.
W skrócie proces reklamacji z tytułu niezgodności z umową wygląda tak:
1. zgłoszenie reklamacji u sprzedawcy
2. urządzenie trafia do serwisu
3. serwis w przypadku potwierdzenia usterki naprawia urządzenie lub odsyła je z ekspertyzą do sprzedawcy, w przypadku z tego wątku odsyła z informacją, że usterki nie stwierdzono...
4. w przypadku gdy serwis odsyła urządzenie do sprzedawcy z ekspertyzą to sprzedawca wymienia je na nowe lub zwraca kasę. Takie urządzenie trafia później do producenta, który weryfikuje czy usterka rzeczywiście występuje. W przypadku gdy serwis potwierdził usterkę, której nie ma to serwis musi ponieść koszty wymiany. Zapewniam Cię zatem, że w przypadku zgłoszenia z tytułu niezgodności z umową serwis bardzo rygorystycznie przestrzega wytycznych producenta a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości wszystko z nim konsultuje.

Powtarzam jeszcze raz i zapamiętaj to sobie. To nie Ty decydujesz o tym co może być traktowane jako usterka tylko producent. Jeśli się nie zgadzasz z decyzją producenta możesz dochodzić swoich praw w sądzie.

W tym konkretnym przypadku serwis nie potwierdza tego, że telewizor ma wadę tylko to że zgłaszany problem według wytycznych producenta nie może być traktowany jako usterka.

Wystarczy żeby ktoś to zgłosił z tytułu niezgodności z umową i opisał tu efekt końcowy tej reklamacji, może wtedy to zrozumiesz.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
Tak się składa, że w przeciwieństwie do ciebie bardzo dobrze wiem jak wygląda proces reklamacji z tytułu niezgodności z umową.
Nie ma co cytować bo ustawa nie określa tego co jest usterką a co nie. Decyduje o tym producent a nie Ty jako klient. Część wytycznych o tym co nie jest usterką zapisana w karcie gwarancyjnej i w przypadku reklamacji z tytułu gwarancji serwis powołuje się na konkretny jej punkt a w przypadku niezgodności z umową na wytyczne producenta, które są takie same.
W skrócie proces reklamacji z tytułu niezgodności z umową wygląda tak:
1. zgłoszenie reklamacji u sprzedawcy
2. urządzenie trafia do serwisu
3. serwis w przypadku potwierdzenia usterki naprawia urządzenie lub odsyła je z ekspertyzą do sprzedawcy, w przypadku z tego wątku odsyła z informacją, że usterki nie stwierdzono...
4. w przypadku gdy serwis odsyła urządzenie do sprzedawcy z ekspertyzą to sprzedawca wymienia je na nowe lub zwraca kasę. Takie urządzenie trafia później do producenta, który weryfikuje czy usterka rzeczywiście występuje. W przypadku gdy serwis potwierdził usterkę, której nie ma to serwis musi ponieść koszty wymiany. Zapewniam Cię zatem, że w przypadku zgłoszenia z tytułu niezgodności z umową serwis bardzo rygorystycznie przestrzega wytycznych producenta a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości wszystko z nim konsultuje.

Powtarzam jeszcze raz i zapamiętaj to sobie. To nie Ty decydujesz o tym co może być traktowane jako usterka tylko producent. Jeśli się nie zgadzasz z decyzją producenta możesz dochodzić swoich praw w sądzie.

W tym konkretnym przypadku serwis nie potwierdza tego, że telewizor ma wadę tylko to że zgłaszany problem według wytycznych producenta nie może być traktowany jako usterka.

Wystarczy żeby ktoś to zgłosił z tytułu niezgodności z umową i opisał tu efekt końcowy tej reklamacji, może wtedy to zrozumiesz.
Cały Twój długi wywód jest psu na budę.
Dlaczego?
Ano dlatego, że Twój punkt trzeci, zacytuję:
,,3. serwis w przypadku potwierdzenia usterki naprawia urządzenie lub odsyła je z ekspertyzą do sprzedawcy, w przypadku z tego wątku odsyła z informacją, że usterki nie stwierdzono...''
Jest NIEPRAWDZIWY.
Nie raz koledzy pisali, że serwis który przyjechał na miejsce usterkę POTWIERDZIŁ.
Tylko nie musieli jej usuwać, bo niby gwarancja im na to pozwala.
Już masz jasność?
Jeśli nie to zacytuję Ci tekst regułki serwisu Samsunga:
,, Widoczne plamy na ekranie, są to wewnętrzne zabrudzenia matrycy powstałe wskutek osadzającego się kurzu. Tego tupu defekt w rozumieniu treści karty gwarancyjnej nie jest usterką odbiornika - punkt 5 i 7 karty gwarancyjnej. Z tego powodu odrzucamy roszczenia klienta, usunięcia tej usterki na zasadach gwarancji.''
Jak widzisz nawet Samsung potwierdza występowanie wady, defektu TV, tylko że ich zdaniem W ROZUMIENIU TREŚCI KARTY GWARANCYJNEJ nie jest usterką i oni nie usuną tej usterki NA ZASADACH GWARANCJI. Poza gwarancją mogą i kosztuje to tyle i tyle.
Dlatego należy się wypiąć na ich, nic nie wartą gwarancję i skorzystać z ustawy.
Wtedy sprzedawca nie odważy się napisać, że nie usunie tej USTERKI NA ZASADACH GWARANCJI, bo w rozumieniu jej treści ten defekt to nie usterka.
Mało tego, jako klientowi przysługuje nam prawo( nie obowiązek, bo ten ma sprzedawca w tym wypadku) do zasięgnięcia opinii niezależnego eksperta, rzeczoznawcy, który nam na piśmie może potwierdzić występowanie ewidentnej usterki. A opinia niezależnego rzeczoznawcy przed sądem będzie na pierwszym miejscu przed opinią stronniczego serwisu który pracuje dla producenta.
Gwarancja jest dobrowolną deklaracją producenta. On tam może zapisać sobie co sie mu żywnie podoba. Nawet to, ze jak Ci padnie obraz w TV to to nie jest usterka, bo możesz używać TV jako radio. I w rozumieniu treści gwarancji takiej usterki Ci serwis na gwarancji nie przyjmie.
I będą mieli rację.
Nie oznacza to jednak, że TV bez obrazu to TV sprawny. Nie, on będzie zepsuty i potwierdzi to każdy niezależny rzeczoznawca. I sprzedawca MUSI go naprawić, wymienić na inny lub oddać kwotę zakupu. Po to jest ta ustawa.
Dokładnie tak samo jest w omawianym tutaj przypadku. Plamy na ekranie TV to defekt, wada, usterka tego TV. A że w rozumieniu treści gwarancji jest inaczej, to nas nie interesuje, bo nie chcemy skorzystać z jej zapisów. To klient wybiera z czego chce skorzystać. Czy z gwarancji i sprawę zgłasza producentowi, czy z Ustawy i wtedy towar niezgodny z umową zgłasza sprzedawcy.
Sprawa skomplikowała by się tylko wtedy, gbyby w INSTRUKCJI OBSŁUGI dołączonej do telewizora w momencie zakupu, było napisane, że w tym TV mogą po paru miesiącach wystąpić
plamy na ekranie spowodowane osadzającym się kurzem wewnątrz matrycy.
I producent o tym ostrzega nabywcę. Podobnie jak jest z powidokami i wypaleniami plazmy np.
Tutaj jednak chyba nic takiego nie miało miejsca.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
W przypadku Samsunga i jeśli np. miałbym nierówne podświetlenie czy też kurz zrobiłbym jak pisze HQ w innym wypadku Samsung nie naprawi takiego tv na koszt Producenta.. i jeśli coś jest do ugrania w przypadku Samsunga to tylko trzeba oddać tv do sklepu gdzie się kupiło i powołać się na Ustawę... Chyba że ewidentnie matryca poleci to wtedy chyba już nie będą mieli innego wyjścia..
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
Chyba że ewidentnie matryca poleci to wtedy chyba już nie będą mieli innego wyjścia..
Nie byłbym taki pewien.
Ich gwarancja jest tak ,, sprytnie'' zapisana, że moim zdaniem zawsze mogą się odwołać do tego, że np.matryca poszła bo zgromadziło się na niej tyle kurzu, że nie wytrzymała. Albo kurz spowodował zwarcie elektroniki. A tego w rozumieniu treści karty gwarancyjnej, nie można nazwać usterką:)
 

Piwek80

Member
W przypadku Samsunga i jeśli np. miałbym nierówne podświetlenie czy też kurz zrobiłbym jak pisze HQ w innym wypadku Samsung nie naprawi takiego tv na koszt Producenta.. i jeśli coś jest do ugrania w przypadku Samsunga to tylko trzeba oddać tv do sklepu gdzie się kupiło i powołać się na Ustawę... Chyba że ewidentnie matryca poleci to wtedy chyba już nie będą mieli innego wyjścia..

Jeżeli uznana zostanie reklamacja z tytułu niezgodności z umową to powinna też zostać uznana gdyby zgłoszenie było z tytułu gwarancji. Zaletą ustawy jest to, że w przypadku potwierdzenia usterki przez serwis łatwiej jest uzyskać wymianę urządzenia lub zwrot gotówki.
 
D

Deleted member 121090

Guest
Jeżeli uznana zostanie reklamacja z tytułu niezgodności z umową to powinna też zostać uznana gdyby zgłoszenie było z tytułu gwarancji.
Kompletna bzdura.
Zapisy gwarancji to jak już pisałem, dobrowolna deklaracja producenta.
On może sobie tam zapisać co zechce. Tak jak w omawianym przypadku Samsunga np.
Zaletą Ustawy jest też to, że Sprzedawca nie może się w tym przypadku powołać na punkty 5 i 7 gwarancji, bo one nie mają tutaj nic do rzeczy. A tylko dlatego serwis odrzucił przecież roszczenie o naprawę TV.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Sbek

New member
Szanowny kolego Lamusie, tak czytam od jakiegoś czasu Twoje referaty i zastanawiam się czy jesteś tylko rozgoryczonym pracownikiem Samsunga/innej korporacji, któremu podziękowali za współpracę i nie możesz się odnaleźć w brutalnej rzeczywistości szarych ludzi - "dymanych" jak to ich określasz, będąc do tej pory tym który dymał, albo tak mu się wydawało.

Czy jednak w grę wchodzą problemy natury psychicznej bądź zażywane w nadmiarze środki psychoaktywne? Serio mnie to interesuje, czym jest powodowany Twój spazmatyczny bełkot na te złe korporacje. Chcesz nawracać zbłąkane owieczki czy uświadamiać szarą masę jak się świat kręci?

Daj se siana bo każdy ogarnięty człowiek zdaje sobie z tego sprawę, tak było, tak jest i będzie. Nikt, niczego nie zmieni. Twój bełkot tym bardziej.

Jeśli scenariusz z zasileniem grona bezrobotnych jest prawdziwy to może pora się otrząsnąć z letargu i "mowy nienawiści" i poszukać mniej stresującej pracy niż korporacje, bo widać odcisnęli mocne piętno na Twej psychice. Przeżuli i wypluli. Zdrowia życzę i bardziej optymistycznego podejścia do otaczającej rzeczywistości. Narzekać może każdy na wszystko, grunt to się odnaleźć i umieć cieszyć życiem. Powodzenia w tej nauce!
 

makr

New member
Ogólnie to jest to kompromitacja Samsunga.....żeby nie mogli sobie poradzic z zwyklym kurzem....ostatni raz Samsung i zaraże ta opinia kogo sie da....
 

RHJG

New member
Bez reklam
Akurat Samsung będzie się przejmował Twoją "wyssaną z palca"opinią.Poczytaj dobrze te forum to się przekonasz,że problem dotyczy wszystkich firm...
 
D

Deleted member 121090

Guest
Akurat Samsung będzie się przejmował Twoją "wyssaną z palca"opinią.Poczytaj dobrze te forum to się przekonasz,że problem dotyczy wszystkich firm...
Poważnie inne firmy również mają w gwarancji zapis, że nie odpowiadają za plamy na matrycy, bo są spowodowane kurzem?
Możesz podać konkretne przykłady, tak jak koledzy podali tutaj swoje?
Naprawdę uważasz, że ten temat i przytoczone tutaj przykłady kolegów, z cytatami pism z serwisu Samsunga, są wyssane z palca?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
D

Deleted member 121090

Guest
Sony to temat rzeka....poszukaj na forach ;)
btw. każda firma ma coś za uszami i na każdej można sie przejechać....
Ale co wniósł Twój wpis do tego tematu?
Są tematy na tym forum o nadużyciach firmy Sony i łamaniu przez nich warunków gwarancji.
Jak masz coś do dodania na ten właśnie temat to zabierz tam głos.
Tutaj jednak dobrze by było, nie zaśmiecać tematu i pisać o Gwarancji Samsunga.
 

jędrzejj 1957

Active member
Bez reklam
Faktycznie ;prawie; każda firma coś ma za uszami , ale temat wskazuje ewidentne przegięcie samsunga i z takim postępowaniem trzeba walczyć.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Ale co wniósł Twój wpis do tego tematu?
Są tematy na tym forum o nadużyciach firmy Sony i łamaniu przez nich warunków gwarancji.
Jak masz coś do dodania na ten właśnie temat to zabierz tam głos.
Tutaj jednak dobrze by było, nie zaśmiecać tematu i pisać o Gwarancji Samsunga.
Tyle samo co Twój wpis.....odpowiedziałem koledze i wskazałem, żeby szukał w odpowiednich wątkach,
Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś mój wpis.....
 

Piomakusz

New member
Czytam i jakaś masakra...
Ja miałem problem z kurzem w nowym tv firmy LG. Dwa razy przyjeżdżali i czyścili - na gwarancji za darmochę - za drugim razem doszczelnili i już 1,5 roku jest "odporny" na kurz.
Takich cyrków nie robili przynajmniej wtedy...
 
Do góry