Oczywiście ułamki sekund tak jak we wszystkim .... pilot też podejmuje decyzje czasem w ułamkach sek. a ile od niego zależy w tych ułamkach sekund.. ale czy to oznacza ze może podejmować decyzje poprzez które naraziłby mniej lub bardziej życie innych osób.. NIE, bo powinien być na 100% pewny tego co robi... jeśli nie jest - może przerzucić się na samolot rolniczy i opryskiwać pola..
Raccoon znam człowieka, który po wypiciu 4 kieliszków wódki zabił przechodnia na przejściu dla pieszych - on też powiedział po wszystkim że nie chciał...
Grałeś trochę w piłkę poza boiskiem w szkole?
Ja grałem od trampkarzy, seniorów a skończyłem na seniorach ( trzy raz w tygodniu treningi po 2 godz. i w sobotę lub w niedzielę mecz)- widziałem wiele na boisku, kilka akcji takich jak Kolega pisał skończyło się na tym że musieli przestać grać koledzy, ale znam i inny przypadek gdzie jako 16 letni mój kumpel kopnięty chamsko przez zawodnika (który machał nogami jak chciał a sędzia zbytnio nie reagował ) z przeciwnej drużyny w taki sposób że karetka musiała podjechać .. pół roku miał wyjęte z życia chłopak i myśleliśmy że na tym się skończy jego tragedia.. niestety zaczął kuleć, okazało się po badaniach że ma raka kości po tym kopnięciu.. 4 miesiące później jak 17 letni przesympatyczny chłopak umarł..
Na pogrzeb przyjechała rodzina i sam winowajca i rodzicom Kolegi (byłem przy tym ) powiedział że przeprasza i że nie chciał tego zrobić.... ale nie zastanawiał się wtedy jak machał tymi nogami bo to nie jedyny raz w tym meczu miało to miejsce... po tym wszystkim przestał grać w piłkę.. tylko co z tego ...
Mój przypadek tez kilka razy byłem ostro potraktowany , a raz np. na polu karnym wyskoczyłem do piłki i obrońca przeciwnej drużyny popchnął mnie kiedy już byłem w górze i tak nieszczęśliwie że wylądowałem głowa na słupku straciłem przytomność po około 10 -15 min lekarz mnie przywrócił do żywych... kilka dni w szpitalu na obserwacji... jakbyś się Gościa zapytał czy chciał żeby tak wyszło - na pewno nie chciał tylko mógł pomyśleć zanim mnie popchnął i kiedy wie że w górze człowiek nie ma kontroli nad sobą.
Chodzi o coś zupełnie innego że gdzieś jest granica i o takich rzeczach mówią w trampkarzach że takie rzeczy jak to co Pazdan zrobił trzeba być pewnym na 150% że nikomu się nie zrobi krzywdy bo to nic nie ma wspólnego z piłką. Do tego generalnie mówią że Pazdan do aniołków piłkarskich nie należy..
Dlatego tak lubię ligę Hiszpańską bo tak jak napisałem tam sędziowie dbają o tych najlepszych żeby żaden ........ co mu się wydaje że może robić co mu się podoba nie robił takich i innych rzeczy .. bo za dużo na boisku w lidze Hiszpańskiej nie pogra...
Zawsze można w rugby pograć... jak komuś mało kontaktu z przeciwnikiem..