Cześć i czołem,
Stoję przed wyborem projektora do kina domowego w budżecie nie przekraczającym 8 tys. zł. Projektor będzie pracował w salonie (pokój raczej bez adaptacji ale oglądany głównie wieczorem) na ekranie o szerokości podstawy 214 cm (przekątna 97"), rzut z odległości ~3,5M od płótna na powierzchni szarej. Projektor będzie podwieszony "na płasko" pod sufitem.
Byłem już praktycznie zdecydowany na najnowszą rodzinę projektorów marki EPSON EH-TW7100 ale w wyniku dyskusji ze znajomym, odkryłem w podobnych pieniądzach projektor sprzed ponad 4 lat, który o dziwo do dziś jest produkowany SONY VPL-HW65ES. Będę oglądał na nim głównie Netflixa oraz grał na konsoli (Xbox One X). Nie ukrywam, że niespodziewane pojawienie się opcji od Sony dość mocno namieszało mi w głowie i potrzebuje tutaj Waszej pomocy.
Sony VPL-HW65ES był testowany w październiku 2015 r. na łamach HDTV Polska. Najnowsza rodzina Epson-ów nie doczekała się niestety jeszcze recenzji w PL. Jedyne czym mogę się zatem posiłkować to test "starszego brata" z listopada 2018 r. w postaci EH-TW7400 (również za HDTV Polska).
Generalnie są to dwie różne konstrukcje z dwóch różnych epok (2015 vs 2019), oparte na dwóch różnych technologiach (3LCD vs LCoS), dlatego dość ciężko jest mi podjąć właściwą decyzję. Oba rozwiązania wydają się mieć swoje zalety i wady. Nie jestem pewien jak dużych różnic powinienem spodziewać się w porównaniu bezpośrednim pomiędzy tymi modelami. Epson przekonał mnie początkowo swoim stosunkiem ceny do możliwości oraz pełną kompatybilnością z sygnałem 4K HDR 60 hz (poprzez e-shift / 4K enhancement). Dla użytkownika Xbox One X (oraz za chwilę Xbox Series X) wydaje się być to nie lada argument. Z drugiej zaś strony mamy uznaną serię SONY, która co prawda wciąż zakotwiczona jest w epoce Full HD ale kusi obietnicą świetnych kolorów, kontrastu i czerni (choć nie wiem na ile realnie lepszą).
Do zalet Epsona EH-TW7100 zaliczam:
Do wad Epsona EH-TW7100 zaliczam:
Do zalet Sony VPL-HW65ES zaliczam:
Do wad Sony VPL-HW65ES zaliczam:
Stoję przed wyborem projektora do kina domowego w budżecie nie przekraczającym 8 tys. zł. Projektor będzie pracował w salonie (pokój raczej bez adaptacji ale oglądany głównie wieczorem) na ekranie o szerokości podstawy 214 cm (przekątna 97"), rzut z odległości ~3,5M od płótna na powierzchni szarej. Projektor będzie podwieszony "na płasko" pod sufitem.
Byłem już praktycznie zdecydowany na najnowszą rodzinę projektorów marki EPSON EH-TW7100 ale w wyniku dyskusji ze znajomym, odkryłem w podobnych pieniądzach projektor sprzed ponad 4 lat, który o dziwo do dziś jest produkowany SONY VPL-HW65ES. Będę oglądał na nim głównie Netflixa oraz grał na konsoli (Xbox One X). Nie ukrywam, że niespodziewane pojawienie się opcji od Sony dość mocno namieszało mi w głowie i potrzebuje tutaj Waszej pomocy.
Sony VPL-HW65ES był testowany w październiku 2015 r. na łamach HDTV Polska. Najnowsza rodzina Epson-ów nie doczekała się niestety jeszcze recenzji w PL. Jedyne czym mogę się zatem posiłkować to test "starszego brata" z listopada 2018 r. w postaci EH-TW7400 (również za HDTV Polska).
Generalnie są to dwie różne konstrukcje z dwóch różnych epok (2015 vs 2019), oparte na dwóch różnych technologiach (3LCD vs LCoS), dlatego dość ciężko jest mi podjąć właściwą decyzję. Oba rozwiązania wydają się mieć swoje zalety i wady. Nie jestem pewien jak dużych różnic powinienem spodziewać się w porównaniu bezpośrednim pomiędzy tymi modelami. Epson przekonał mnie początkowo swoim stosunkiem ceny do możliwości oraz pełną kompatybilnością z sygnałem 4K HDR 60 hz (poprzez e-shift / 4K enhancement). Dla użytkownika Xbox One X (oraz za chwilę Xbox Series X) wydaje się być to nie lada argument. Z drugiej zaś strony mamy uznaną serię SONY, która co prawda wciąż zakotwiczona jest w epoce Full HD ale kusi obietnicą świetnych kolorów, kontrastu i czerni (choć nie wiem na ile realnie lepszą).
Do zalet Epsona EH-TW7100 zaliczam:
- Pełne wsparcie HDMI 2.0b zapewniające obsługę sygnału 4K HDR 60 hz
- Bardzo wysoka jasność 3000 Lumenów (288 nitów w moich warunkach wg. kalkulatora) co daje nadzieję na fajny efekt HDR.
- Przyzwoity kontrast 100 000:1
- Automatyczny Lens Shift / Focus umożliwiający wygodną regulację z pilota
- Akceptowalny rozmiar jak na warunki salonowe (41cm x 31 cm x 16 cm oraz 7 kg wagi)
- Złącza na tylnej ściance
Do wad Epsona EH-TW7100 zaliczam:
- Koszt 7M kabla HDMI 2.0b, który przy tej długości musi być już optyczny lub aktywny ~1200 zł
- Brak referencyjnej czerni (choć nie wiem na ile szare płótno jest w stanie to poprawić)
- "Udawane" 4K ale z tego co widzę to nie ma czego się wstydzić, ponieważ jest realna różnica względem projektorów FHD czy DLP 4K
Do zalet Sony VPL-HW65ES zaliczam:
- Świetna czerń i kontrast (choć w specyfikacji kontrast "tylko" 20% większy od Epsona 120 000:1)
- Referencyjne kolory po kalibracji (choć pewnie bez wsparcia dla poszerzonej palety barw)
- Dużo tańszy koszt 7M przewodu HDMI 1.4 (względem 2.0b)
Do wad Sony VPL-HW65ES zaliczam:
- Brak wsparcia dla 4K HDR
- Sporo większy gabaryt (46cm x 41 cm x 18 cm oraz ~10 kg wagi) co w salonie, pod sufitem może robić różnicę
- Fatalne umiejscowienie złączy na bocznej ściance, przez co będą one "witały" na froncie każdego kto wejdzie do dużego pokoju
- Sporo niższa jasność względem Epsona - 1800 Lumenów (164 nity w moich warunkach wg. kalkulatora)
- Całkowicie ręczny zoom i lens shift i to w dodatku z tych gorszych pod kątem precyzji regulacji (za recenzją HDTV Polska)