Dowcip;)

vurku

New member
Nauczycielka daje klasie zadanie:
-ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS.
Pierwsza zgłasza się Małgosia:
-Ananas jest zdrowym owocem.
Później zgłasza się Paweł:
-Ananas rośnie na palmach.
Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka.
A Jasiu na to:
-Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.
 

barlek

New member
Żona do męża:
- Co chcesz na śniadanie?
- Nic. Po tej Viagrze wcale nie chce mi się jeść.
Dochodzi południe.
- Co chcesz na obiad?- pyta żona.
- Nic. Po tej Viagrze nie chce mi się jeść.
Zbliża się wieczór.
- Co chcesz na kolację? - pyta żona.
- Nic. Po tej Viagrze wcale mi się nie chce jeść.
- Rozumiem. Ale zejdź w końcu ze mnie, bo ja umrę z głodu.
 

opKuba

New member
Lecą dwie jaskółki. Jedna do drugiej:
-Ty, będzie chyba padać.
Na to druga:
-Skąd wiesz?
-Bo się ludzie na nas gapią.
 

justwa

New member
Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi, rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu... kupiłem wagę.


________________________________
 

włóczykij2

New member
Pewnego pięknego poranka pewien szczęśliwy posiadacz willi z ogródkiem z przerażeniem stwierdził ze na jego jabłoni siedzi niedźwiedź.
Złapał książkę telefoniczną i dzwoni do wyspecjalizowanej agencji.
Po godzinie przyjeżdża facet ze spluwa, kilkoma innymi gadżetami i wilczurem Bobikiem który tylko jedno umiał...
Idą razem pod jabłoń... Gościu z agencji daje mu spluwę, kajdany i mówi.
- Ja wejdę na drzewo, palnę niedźwiedzia w łeb, niedźwiedź spadnie Bobik go za jaja pan go szybko zwiąże i po sprawie.
- No dobrze - mówi facet trochę niepewnie, ale po co mi ta spluwa..
- Oj mówię panu... wejdę na drzewo, palnę niedźwiedzia w łeb, niedźwiedź spadnie, Bobik go za jaja.
- Ale po co mi ten karabin - pyta zniecierpliwiony facet.
- Bo jakbym wszedł na drzewo i niedźwiedź pierwszy mnie palnął to musisz pan zastrzelić Bobika.
 

Miszczz

New member
Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz":
- Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak...
- Taki wolny? - przerywa jeden ze słuchaczy.
- Nie po prostu leciałem i srałem...
 

stankex

New member
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych.Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".
 

japerko

New member
- Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
- Prawda.
- A jak to się stało?
- Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie opowiadał.
 

szabrek

New member
Ksiądz zgubił się w górach, spotyka bacę:
- Baco, którędy do Zakopanego?
- A za ile?
- Jak to, baco, za ile?! Za Bóg zapłać!
- A, to niech was Bóg prowadzi...
 

jarkol

New member
Wędkarz poszedł na ryby. Jak zwykle złapał złotą rybkę. Rzekła mu:
- Zapomnij o trzech życzeniach! Ale mogę dać Ci jedną radę...
- Wal śmiało!
- Rzadziej tu przychodź... rogaczu!
 

qarkol

New member
Rozmawiają dwa menele:
- Zenek pokaż w mordę mać, co to za cudo?
- Ty, to tatuaż pamiątka z podróży po Kubie dwadzieścia lat temu.
- Bardzo ładny ten skorpion. Zenek, a powiedz to nie schodzi z wodą?
- Czy ja wiem!?
 

tarkowiko

New member
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
 

ser67

New member
Rano przed blokiem spotykają się dwie sąsiadki.
- Chora jesteś Jolka, że tak ciężko oddychasz?
- Nie!... Wyobraź sobie co mnie spotkało! Byłam na targu po świeże warzywa i owoce. Wracam sobie alejką przez park, a tu nagle zza drzewa, wychodzi przede mną facet w długim płaszczu, rozchyla go i demonstruje swoje "winogrona".
- I co zrobiłaś?
- Wypuściłam siatki z rąk i zaczęłam biec. Biegłam ile sił w nogach. Ale on był szybszy!
- I co?... No mów!
- I nie dogoniłam go!
 

grahool

New member
- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam, skąd przyniosłeś te stare monety!
- Dzisiaj nie mogę!
- Dlaczego nie?!
- Bo dzisiaj muzeum jest zamknięte.
 

Remipl

Member
b7d45d43f1226d3f02381bfc06cbb93e_1.jpg
 

pieniążek1

Active member
Bez reklam
Na lozu smierci lezy babulenka...
cale zycie w przepychu zyla...pieniedzmi srala...
niestety na kazdego w koncu przyjdzie czas...
lezy tak lezy oczy zamkniete dyszy ciezko to juz ostatnie jej chwile...cala rodzina w pokoju wszyscy w pokoju czekaja bo ogromna fortuna do przejecia...
najstarszy syn tuz przy lozu smierci siedzi...i czekaja az mamuska wyzionie ducha zacierajac po cichu rece...
dyszy ciezko starowinka i sapie sapie az tu nagle do pokoju przez otwarte okno wleciala mucha i grobowa cisze zaklocila swoim bzykaniem...
lata lata wokol lampy i usiadla starowince na nosie...
oczy babulenki rozwarly sie szeroko usmiechnela sie lekusko...
nagle spokojnym glosem mowiac glaskajac matke po dloni odezwal sie najstarszy syn mowiac...
-spokojnie mamusiu spokojnie niech sie mamusia nie rozprasza... :D
 

dopin

New member
"Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami."
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
- A mówiłem, że gówno! A ty nie, scukrzyło sie! Scukrzyło!
 
Do góry