czy to potwierdzicie ??? - ANKIETA

Masta_J

Active member
Bez reklam
krótkie

deoc napisał:
w serwisie?? tylko kto mi wezmie Plazme na siebie i odda VAT skoro nie mam nikogo z "firma"


w serwisie...
to ma raczej krótkie nogi i Ci którzy są teraz zadowoleni później mogą być wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam Masta_J
 

artek

New member
Halo, halo....

POZDRAWIAM ŚWIĄTECZNIE WSZYSTKICH MANIAKÓW (GŁÓWNIE TYCH ŻYCZLIWYCH I CHĘTNYCH DO POMOCY).

Niech miłośnicy wszystkich technologii-producentów-modeli pojednają się przy Wielkanocnym stole :)

Rodzinnych i spokojnych chwil przy Świątecznym stole (i tylko chwilami przed naszymi zabawkami HDTV i internetem) ;)

artek
 

hawk70

New member
Ja również pozdrawiam wszystkich Tylnoprojekcyjnowców. oby wam w dyngus dzieci nie zalały telewizorów ;-)

Jeśli idzie o VAT to jest kilka prostych reguł:
1. Jeśli ktoś regularnie odprowadza podatki w sensownej proporcji zarobek/podatek to się nie czepiają.
2. Jeśli działalność gospodarcza ma podstawy, żeby potrzebować TV do pracy to nawet jak spróbują to musieli by się ostro napocić. Jak udowodnić, że zakup jest na cele prywatne a nie firmowe jeśli taki ekran może być przydatny w działalności (prowadzenie prezentacji, prezentacje multimedialne na targach itp). Jak wejdziecie do siedziby np. KPMG (firma consultingowa) to w poczekalni jest olbrzymia plazma przeznaczona dla Klientów oczekujących na spotkanie. Za to w siedzibie Wodociągów Poznańskich w sali konferencyjnej wisi jeszcze większa (mógłbym przytaczać dalej). I co, nie wolno im tego odliczyć?
3. Jak przychodzi kontrola to po pierwsze sprawdza papiery i nie odróżni TV plazmowego od projekcyjnego. A co jak na FV jest napisane np. Ekran cyfrowy? Ano nic. Sztuki się zgadzają. Jeśli jednak osoba prowadząca firmę nie ma sama żadnego ekranu to jak przyjdzie kontrola (zapowiedziana przecież wcześniej) to się go na szybko organizuje.
4. Moim zdaniem to bezpieczne o ile się to robi z głową.
5. A w nagrodę np. 1 tysiąc PLN (lub nawet więcej bo VAT i potem koszty).
 

Masta_J

Active member
Bez reklam
zdziwiłbyś się

hawk70 napisał:
Ja również pozdrawiam wszystkich Tylnoprojekcyjnowców. oby wam w dyngus dzieci nie zalały telewizorów ;-)

Jeśli idzie o VAT to jest kilka prostych reguł:
1. Jeśli ktoś regularnie odprowadza podatki w sensownej proporcji zarobek/podatek to się nie czepiają.
2. Jeśli działalność gospodarcza ma podstawy, żeby potrzebować TV do pracy to nawet jak spróbują to musieli by się ostro napocić. Jak udowodnić, że zakup jest na cele prywatne a nie firmowe jeśli taki ekran może być przydatny w działalności (prowadzenie prezentacji, prezentacje multimedialne na targach itp). Jak wejdziecie do siedziby np. KPMG (firma consultingowa) to w poczekalni jest olbrzymia plazma przeznaczona dla Klientów oczekujących na spotkanie. Za to w siedzibie Wodociągów Poznańskich w sali konferencyjnej wisi jeszcze większa (mógłbym przytaczać dalej). I co, nie wolno im tego odliczyć?
3. Jak przychodzi kontrola to po pierwsze sprawdza papiery i nie odróżni TV plazmowego od projekcyjnego. A co jak na FV jest napisane np. Ekran cyfrowy? Ano nic. Sztuki się zgadzają. Jeśli jednak osoba prowadząca firmę nie ma sama żadnego ekranu to jak przyjdzie kontrola (zapowiedziana przecież wcześniej) to się go na szybko organizuje.
4. Moim zdaniem to bezpieczne o ile się to robi z głową.
5. A w nagrodę np. 1 tysiąc PLN (lub nawet więcej bo VAT i potem koszty).


1. Ale nie jest to zasada, kontrola może być wszędzie.
2. Nie ma po co dalej wyliczać i nikt nie mówi, że nie możesz tego odliczyć - ale sprzęt trzeba mieć.
3. Zdziwiłbyś się jak dokładna potrafi być kontrola - masz niestety nieaktualne informacje o poziomie wiedzy kontrolujących - potrafią sprawdzić model co do cyferki w symbolu i serial numbery również.
Osobiście znam przypadek gdzie kontrola sprawdzała nawet bebechy w laptopie czy się zgadzają, wiedzieli dokładnie co to za sprzęt i jak dotrzeć do potrzebnych informacji.
4. Moim zdaniem wręcz przeciwnie.
5. A za karę to też powinieneś wiedzieć ile jest jak wiesz ile jest w nagrodę.

Pozdrawiam Masta_J
 

hawk70

New member
Masz 100% racji. Każdy ma prawo robić jak chce. Nikt nikogo przecież nie zmusza. Kontrolę przeżywałem więc wiem, że nie jest tak źle (chyba, że zagięli na kogoś parol ale wtedy nawet jak masz wszystko OK to Ci udowodnią, że nie jest - vide Optimus i Kluska - zniszczyli gościa w majestacie prawa mimo iż nie mieli podstaw)
Numery seryjne mogę sprawdzić pod warunkiem, że mają z czym. Jeśli na fakturze jest napisane ekran cyfrowy to ciężko się na niej doszukać numerów seryjnych.
Sprzęt taki lub inny trzeba mieć tu się zgadzam. Stąd też moje zdanie o ew. szybkim zorganizowaniu go w wypadku kontroli (kontrole są zapowiadane a sprzęt akurat w danym dniu może zarabiać na siebie w drugim końcu Polski).
Nie rozumiem o co Ci chodzi z punktem 4. Zawsze jak się coś zobi z głową to się to robi dobrze i bezpiecznie.
Wiem ile za karę ale jej nie przewiduję, bo u mnie w firmie np. wszystko się w 100% zgadza i nikt nie jest w stanie nic podważyć. Z drugiej jednak strony wiem, że miło jest jak w kieszenie zostaję coś około 2 tys PLN.
Reasumując pisząc swojego maila chciałem jedynie wskazać kierunek tym, którzy o tym nie wiedzą. Nikogo nie zmuszałem a jedynie pokazywałem jedno z wyjść. Można z niego skorzystać a można nie. Ja osobiście polecam gdyż według mnie warto. Patrząc w ten sposób ja Ty i oczywiście Ja (gdyż należę do tych co się boją skarbowego i unikają za wszelką cenę nawet wyrzuconej w błoto kasy jakichkolwiek wątpliwych transakcji) w Polsce nie było by prawie nikogo na np. samozatrudnieniu (czyli krótko mówiąc podatku liniowym). Moim zdaniem co najmniej 50% tych firm to oczywisty przekręt w świetle prawa. Na dodatek niepodważalny przez jakiekolwiek kontrole bo zgodny z przepisami. I na dodatek używany przez tych najbogatszych. Teksty Leppera o 50% podatku dla najbogatszych mnie rozluźniają. Najbogatsi jadą na stratach i podatków nie płacą lub są na samozatrudnieniu na kontraktach menadżerskich i płacą 19%. Wyższe stawki płacą Ci, którzy pracują zgodnie z przepisami czyli krótko mówiąc są nimi karani za uczciwość ;-) Czy to nie jest paranoja?. Spójrz na samochody służbowe. Jedynie niewielka część to rzeczywiste pojazdy flotowe. Reszta to samochody prywatne (w firmie, w której pracuję co najmniej 5 sztuk jeździ w rodzinie właścicieli a przy firmach jednoosobowych pewnie 90% to samochody w rzeczywistości prywatne). Z drugiej strony nasze ukochane państwo też robi nas "w bambuko" jak może. Kto mi wytłumaczy dlaczego od samochodu służbowego mogę odliczyć jedynie 1/2 VAT i to nie więcej niż akurat 6 tys PLN. Czym on sie różni od komórki gdzie mogę odliczyć 100%?. Ano niczym. Po prostu kolejnemu mądremu ministrowi zabrakło kasy w budżecie to sobie wymyślił sposób na jej pozyskanie. Krótko mówiąc granda i to nie jedyna w naszych przepisach.
 
Ostatnia edycja:

alvent

New member
Witaj Hawk70....czytam Cię od dłuzszego czasu. Twoje wypowiedzi na temat 3LCD zasługuja na pochwałę. Niestety wypowiedzi na temat 22% VAT i innych obejść podatku zasługują z kolei na...zbanowanie.... Przemyśl Stary o czym piszesz i gdzie. Sam nawoływałeś na tym forum do poszanowania ...prawa(?P ...wide gad7 (czy jak mu tam)...a teraz przedstawiasz instrukcję UKRADZENIA PUBLICZNYCH PIENIĘDZY Z BUDŻETU SKARBU PAŃSTWA ( celowo podkreślłem głośno co podkreśliłem...do niczego innego nie nawołujesz....rozumiem...chcesz tak zrobić..Twoja wola...jeśli ja tak zrobię...moja wola......ale tymi słowami niestety zepsułeś ( przynajmniej dla mnie) swoje dobre imię. Przykro mi. I nie tłumacz sie teraz, że chciałeś tylko pokazać mozliwości. Andrzej Lepper też "tylko" pytał na trybunie sejmowej......

Pozdrawiam i mimo wszystko życzę spokojnego kolejnego świątecznego dnia....
alvent
 

hawk70

New member
Może i masz rację. Może i wskazuję metodę na łamanie prawa i może jest to karygodne (pewnie jest ale nie każdy lubi płacić podatki). Jestem w stanie zrozumieć Twój punkt widzenia. Zrozum mój (nie nawołuję ale wskazuje możliwość - każdy ma wybór sam). Nie jest to kradzież publicznych pieniędzy tylko metada na niepozwolenie aby państwo złupiło swą podstawową komórkę społeczną do cna (bo że łupi to chyba nie mamy wątpliwości - i chociażby tylko ten przykład z VAT od samochodu służbowego jest tego doskonałym dowodem - Państwo nie ma żadnych skrupułów). Publiczne pieniądze ze skarbu państwa (dosłownie) kradną niektórzy posłowie wystawiając rachunki za benzynę, z których wynika, że jeżdżą po kilkanaście godzin dziennie, 5 dni w tygodniu, cały rok (ale im wolno bo robią to w majestacie prawa - im wolno). Emerytom cofają refundację leków i biletów ulgowych - sobie nie. Jak sobie pomyślę na co idą moje podatki to mnie szlag trafia. Finansuję nimi policję, która jedyne co robi to łapie mnie na radar (i oczywiście jako przykładna uczciwa władza pyta się "co pan proponuje" ;-) oficjalnie mandatu nie zapłaciłem już od lat - to też karygodne ale cóż - samo życie) - spróbuj im jednak zgłosić, że Cię okradziono lub coś w tym rodzaju - od razu Ci powiedzą, że znikoma szkodliwość .... i sprawą się nie zajmą, finansuję służbę zdrowia lecząc się równocześnie prywatnie bo oczekując na państwową zdążyłbym umrzeć (w zeszłym roku musiałem zapłacić 7 tysięcy za operację, która mi się należała za darmo ale w służbie zdrowia wyznaczono mi termin za 7 miesięcy - pewnie do tej pory bym już zszedł chyba, żebym zapłacił coś ordynatorowi), sądownictwo również opłacam (5 lat trwała moja sprawa sądowa z dealerem Daewoo, który mi sprzedał samochód z fabrycznie krzywą płytą podłogową , co zgłosiłem pierwszego dnia (sam skręcał), po 5 latach zawarłem ugodę bo nie było widoków na zakończenie sprawy w ciągu następnych 5 lat, za to ci prawdziwi przestępcy dość szybko wychodzą na np. przepustki (gdzie robią dalej swoje). A nasze ciała ustawodawcze ??? (sejmy, senaty, rady miejskie ... od samej góry do samego dołu - jednego dnia nazywają kogoś przestępcą a drugiego kochanym koalicjalnem ;-) istna parodia, a ja myślałem, ze tylko Włosi muszą się wstydzić za swoją "wierchuszkę"). Przykładów można by mnożyć mnóstwo i zapewne każdy z nas mógłby coś od siebie dodać (ja mógłbym tak długo). Po prostu czasami już wymiękam a szczególnie gdy za jakiś czas przyjdzie mi rozliczyć roczny PIT ze świadomością, że większość przedsiębiorców, z którymi się stykam, jeździ furami za kupę kasy, mieszka w pięknych chatach a w maju to skarbowy będzie zwracał im (ja dopłacę i to niestety sporo).
Bardzo bym chciał być takim idealistą jak Ty i szczerze mówiąc Ci tego zazdroszczę (to nie kpina lecz naprawdę tęsknie do tych czasów jak byłem - życie było łatwiejsze) ale już nie umiem. Zresztą korzystając ze świąt (Serdeczne życzonka dla wszystkich) chciałbym krótko podsumować słowami wszystkim nam chyba znanymi:
"kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień"

ps. do alvent: A tego tekstu o pytającym Lepperze to niestety nie skumałem (może dlatego, że późno i szare komórki poszły spać ;-)) a co do "życzeń mimo wszystko" to ja się osobiście nie czuję urażony (no może troszkę za nazwanie złodziejem - zawsze jakoś inaczej sobie takiego wyobrażałem np. jak mi wyciąga radio z samochodu) ale od tego jest forum aby dyskutować i wyrażać swoje opinie a nie aby się obrażać jak ktoś myśli inaczej. Zresztą ilość maili na priva wskazuje, że na szczęście nie wszyscy stracili do mnie szacunek.
 
Ostatnia edycja:

Masta_J

Active member
Bez reklam
nie oskarżam

ależ Hawk ja Ciebie o nic nie oskarżam, napisałes swoje zdanie na ten temat i masz do tego prawo.
Ja tylko zwracam uwagę co innego może się stać o czym Ty nie pisałeś.
Czasami chce mi się śmiać jak czytam, że ktoś w taki czy inny sposób rozumuje np. daną ustawę bo takie jest jej niby wyjaśnienie w komentarzach, z tym, że jak przyjdzie co do czego to nie będą ścigali tego co komentarze pisał tylko tego ludka co tym komentarzom zawierzył.
I tutaj podobnie, raczej nie będą ściagli kogoś kto TV ma w domu a będą się czepiali jeśli już to jego znajomego/przyjeciela, na którego była faktura.
Jeśli na fakturze jest napisane ekran cyfrowy to robi się kontrolę krzyżową - myślisz, że sprzedawca też będzie Ciebie krył? Czy jednak się okaże, że ekran cyfrowy to Sony KDF E50A11E o S/N: 123456789/10?
Ja tutaj nie traktuję o Lepperze, samochodach służbowych i samozatrudnieniu - padło natomiast z Twojej strony stwierdzenie jakież to proste jest wziąć fakturę na kogoś kto sobie odliczy VAT i Tobie go odda (nie wspominając, że go weźmie w koszty :), że go weźmie w poczet środków trwałych :), że go sobie zamortyzuje :))
Przedstawiam po prostu drugą stronę medalu, która już nie jest taka piękna.
Pozdrawiam serdecznie
 

hawk70

New member
Luzik Masta, przecież Ty nikogo o nic nie oskarżałeś (o podżeganie do kradzieży posądzał mnie alvent) a swoją drogą co do bezpieczeństwa takich numerów niewątpliwie masz rację. Każdy medal ma dwie strony. Nie jest to w 100% bezpieczne i powinąć się noga może każdemu:(. Tym niemniej najlepiej dla chcących tak zrobić dogadać się z kimś kto jest blisko i może na czas takiej kontroli taki TV podrzucić (i wtedy wogóle nie ma problemu). Wydaje mi się, że jest warto zaryzykować takie utrudnienie za ca 2 tys PLN. Ale z drugiej strony to tak jak z motocyklistami. Ja bym się zleksza bał jechać 300 km/h a inni to uwielbiają.
Z drugiej strony istnieje jeszcze aspekt moralny (o którym piszę alvent) ale moje zdanie na ten temat już wyraziłem (jestem amoralny :evil:) ale z drugiej strony:
- kto jedzie w trasie dwupasmówką 90 km/h?
- kto nie oglądał pirackich filmów (wszystkie filmy HDTV to na razie u nas piraty)
- kto nigdy nie przeszedł ulicy na czerwonym świetle (szczególnie jak w zasięgu wzroku nie ma władzy)?
- kto nigdy w życiu nie jechał na gapę (no może w sumie takich jest sporo)?
- kto nigdy nic nie zmalował niegodnego z sumieniem, przepisami itp?
A co do dyskusji to o ile się nikogo nie obraża (słynny gad7) i prowadzi ją na poziomie to od tego jest forum i każdy ma prawo a wręcz obowiązek powiedzieć swoje. Dzięki temu ktoś chcący podjąć trudną decyzję będzie znać obie strony medalu co mu znacząco ułatwi wybór i to przede wszystkim jest godne pochwały dlatego wielkie dzięki z Wasze uwagi. Po prostu mam w naturze wkładanie kija w mrowisko (ja osobiście jestem nudnym etatowcem i daleko mi do niektórych wielkich przedsiębiorców jak gad7 :rolleyes: ale moje obserwacje przekrętów w dużych firmach budzą mój podziw i zazdrość - bo jak pisałem jestem amoralny) i roztrząsanie różnych problemów czego się w przyszłości znowu spodziewajcie ;-).

ps. I jeszcze jedno. Dla czysto teoretycznych rozważań. Tak sobie myslę o takiej kontroli. Wydaje mi się, że nawet jak przyjdzie to taki telewizor może być akurat przez tydzień na targach w Gdyni czy w wypożyczeniu u Klienta (bo przecież na wypożyczanie sprzętu RTV nie trzeba mieć koncesji). Co taka kontrola może wtedy zrobić. Ja osobiście często w ramach obowiązków służbowych jadę w tygodniowy "cug" po Klientach mając w bagażniku cały zestaw multimedialny za kupę kasy (na pewno bedący kosztem w firmie) do prezentacji i sam nie wiem ile w międzyczasie było kontroli.
 
Ostatnia edycja:

AndrzejIgor

New member
Argumentacja śliczna. Ale trochę pachnie hipokryzją. W świetle wcześniejszych wypowiedzi tak jakby Ci się ten kręgosłup moralny nagiął.
Jednakże pozostaję z wyrazami szacunku.
Pozdrawiam.
 

Szalik

New member
Wczesniej widziałemz e ktos pisał ze 3LCD na sciane nie bardzo mozna chyba ze chcesz ja kuc. Ja własnie szukam czego fajne płaskiego do salonu i i czytałem ze własnie 3LCD sa dość cienkie

W ogóle to jaki tynoprojekcyjny byłby dobry do 15 000 zł ??
 

hawk70

New member
do AndrzejIgor:
A co, nie słyszałeś, że handlowcy to hipokryci jakich mało? :p Zresztą tamta wypowiedź nie pachnie hipokryzją - gorzej to ewidentna demagogia (a w tym handlowcy są jeszcze lepsi). Hipokryzja jest wtedy gdy ktoś mówi jedno a robi drugie (usiłując sam siebie wytłumaczyć niczym Kali z "W pustyni i w puszczy") czyli deklaruje świętość i czystość rąk, oburzając się na innych a w rzeczywistości już tak święty nie jest (dałem przecież krótką listę przepisów, które wszyscy permanentnie łamiemy częstokroć nie czując się winni i nawet nie zdając sobie z tego sprawy). Ja w kazdym razie jej nie deklaruje. Przecież pisałem otwarcie że jestem amoralny (przynajmniej jeśli chodzi o nasze organy władzy i represji). Nie wynika to jednak tylko z żądzy zysku (oczywiście z niej także). Razem z żoną lubimy wszelkie formy filantropii łącznie z tzw. adopcją serca czyli utrzymywaniem dziecka w Afryce i uważamy, że są lepsze cele na pozbycie się kasy niż pchanie jej w nasz wór bez dna czyli administrację państwową.
Zresztą kto z nas nie jest hipokrytą :D.

do Szalik:
Jedyna wada tylnej projekcji to to, że nie powiesisz jej na ścianie. Jeśli jednak zamierzasz postawić TV w rogu lub w miejscu, gdzie stał stary CRT (nawet taki o przekątnej 21 cali), powinna się zmieścić. Głębokość takiego TV to raptem 35-40 cm. Zapomnij jednak o wieszaniu jej na ścianie (chyba, że naprawdę chcesz ją kuć ;-) (to był mój tekst). A do 15 tys PLN to kupisz każdy tylnoprojekcyjny poczynając od słynnego już ty KDF 50" przez większość modeli do tych, które mają wejść niedługo i mają być podobno jeszcze lepsze. Ja osobiście, gdybym chciał wydać taką kaskę kupiłbym KDF 50" (6,5 tys) uzupełnił dobrym amplitunerem (ok 4-5 tys PLN) i dołożył HD playera typu SNAZIO (1,4 tys) lub pozostał przy telewizorze a reszte włożył na fundusze w oczekiwaniu na zwycięzcę batali HD DVD kontra Blue Ray.
 
Ostatnia edycja:

alvent

New member
Witam. Napiszę krótko...

1.Nikogo nie nazwałem złodziejem,
2.Napisałem , iż nie podoba mi się opisywanie na tym forum róznych mniej lub bardziej legalnych rozwiązań.
3.Przykłady, że ktoś, coś , gdzieś raczej nie przekonuje mnie by równać do nich,
4. Kamieniem nie bedę rzucał...bez winy tez nie jestem.

Tyle w tym temacie.
jeśli kogoś uraziłem.Przepraszam. Nie to było przecież intencją.

Proponuję już powrócic do "normalnego" tematu.

Pozdrawiam po świetach i dalej nic nie jem...;)
alvent
 

artek

New member
Halo, halo......

Od piątkowego wieczora mam w domu dwie nowinki: Sony KDF 50" i kablówkę UPC.

O pierwszym na razie krótko:
  • DVD brzytwa (a jeszcze chcę sprawdzić odtwarzacz z "up-scallingiem"),
  • wielkość TV - zaakceptowana przez moją piekną małżonkę (fajnie jest oglądać dobry film na 50", a 32-42" już teraz są standardem, więc jestem "o krok do przodu" a do tego gdy szerzej dostępne będę kanały sat lub filmy w HD, to ja nie będę od razu chciał wymieniać TV na większy)
  • odległość 3,5metra (nos-ekran)
  • ocena TV z kablówki: od dobrej (większość ciekawych kanałów) do średniej (mało popularne kanały z kablówki) i nawet niskiej (mało kanałów)
  • jako dodatkowy mebel w pokoju 4,5x4,5 metra - zmieniliśmy nieco ustawienie i już nie razie swoją dysproporcją do innych elementów wyposażenia
  • wentylatorek - słychać (ale na razie nie jest to kłopotem)
  • kąty - tak ustawiliśmy, że zarówno z 1,5metra w pozycji stojącej jest O.K. jak i z całej szerokości pokoju na przeciwległej ścianie (z foteli i na stojąco)
O drugim - mam dylemat:
  • czy CYFRA+ z własnym tunerem będzie wyraźnie lepsza od kablówki, czy może niekoniecznie i wołać techników do poprawy sygnału (bo nie chcę niepotrzebnie wydawać 1.300zł na tuner+antenę+moduł)
  • do piątku mam czas na ewentualne odstąpienie od kablówki i zamówienie montażu SAT z ewentualnym testowaniem tunerów)
  • może ktoś z Was miał możliwość kiedyś to sprawdzać?
Tak w ogóle ja chciałem wrażeń z DVD (wielkość i jakość obrazu) i kiedyś być przygotowanym do HD, natomiast żonka ogląda TV i nie do końca jesteśmy zadowoleni z niektórych kanałów

I na koniec: KDF 50" za 6.700zł w sklepie firmowym Sony z dowozem (a wcześniej miałem prezentację za 50zł w domku) - gdy finalizowaliśmy to ta cena uzgodniona 2 tygodnie wcześniej, była o 20zł niższa od promocyjnej w krakowskim MM ("weekend bez VAT").
 

klucho

New member
Artek a ja mialbym pytanie na jakim stoliku (ile ma cm wysokosci) postawiles tego kdfa zeby wyeliminowac katy pionowe? Pytam bo nie chce sluchac marudzen zony gdy bedzie jezdzila na rowerku treningowym albo ... prasowala na stojaco przed tv.
 

artek

New member
Halo....
Stolik adoptowany z elementu mebli systemowych, który ideaknie się do tej pory sprawdzał, będzie ze względu na kąty pionowe podwyższony o nadstawkę. Z dzisiejszych 42 zrobi się 65cm wysokości i to, według tego co sprawdzaliśmy, nie pogorszy oglądania z pozycji siedzącej a poprawi z pozycji stojącej.
Może inni zajmą stanowisko w temacie: KABLÓWKA kontra WŁASNY TUNER C+
 

hawk70

New member
Jeśli chodzi o stolik to mój ma 30-40 cm wysokości (jestem w delegacji więc nie mogę sprawdzić dokładnie). Żona jeździ na rowerku i nie ma problemu. Jak postawisze jednak deskę do prasowania o metr od TV to zapomnij.
Jeśli chodzi o sygnał to nie spodziewaj się po C+ rewelacji. Jest dobrze ale nie beznadziejnie (jak mawia mój prezes) czyli nie ma co się spodziewać rewelacji. Może być lepiej niż ze zwykłej anteny ale nie gwarantuję zauważalnej poprawy w stosunku do kablówki.
 

euro

New member
Mam kablówkę "MULTIMEDIA" i tuner NOKIA DBOX2 (na linuxie:)) i zdecydowanie polecam odbiór z satelity. Wyjście z tunera lepsze przez component (u mnie jest na SCART). Sprawdzałem też tunery PIONEK 1530 i QUALI-jakość wszystkich porównywalna. Mój TV to KDF50. Właśnie leci Arsenal-Villarreal do porównania na TVP1 w kablu-tragedia, na TVP1 sat.-b.dobrze, Polsat Sport-ideał!!! Lepszej jakośc nie miałem. Prawie jak HD:wink:
Goście z kablówki twierdzili, że jesienią będą wprowadzać tunery cyfrowe dla chętnych, mających odpowiednie TV. TPSA też to zapowiada, więc może warto się wstrzymać z kupnem własnego tunera?
Pzdr.
 

artek

New member
HALO, HALO.......

zrobiłem sobie przerwę w "miodowym miesiącu" po zakupie KDF-a 50", żeby......................................................................................
.............................................POZDROWIć WSZYSTKICH FORUMOWICZóW I POGRATULOWAć ZADOWOLONYM (TAK JAK JA) UżYTKOWNIKOM TYLNOPROJEKTOWCóW
 
Do góry