Halo, halo...
oto esej na gorąco
Mój starszy brat, który opinie chętnie wyrabia sobie na podstawie stereotypów (a mnie NIE słucha, bo ja się nie znam tak jak "PAN W SKLEPIE" - "FACHOWIEC"!, a ponadto jestem młodszy, więc nie mogę być dla niego wiarygodny), przy okazji wizyty w Krakowie (gdzie mimo wszystko można znaleść nieraz obeznanych z tematem sprzedawców - ale trzeba się naszukać i mieć szczęście), delikatnie potwierdził wyższość TylnProj (ale delikatnie, żebym nie miał wrażenia że to dzięki mojemu uporowi). Braszka mieszka w małym mieście, a jak napisałem korzysta z opinii "fachowców" podczas 5-cio minutowych rozmów (internetu nie używa do korzystania z forów). W tamtejszych sklepach nie ma żadnych tylnoprojektowców, a
"fachowcy" w najlepszym razie kojarzą w tej technologii tylko DLP (albo stare tylnoprojektowce kineskopowe). Więc jak przypuszczacie, moje starania wykazania JAKOŚCI Tylnej Projekcji (zwłaszcza, że cena jest dużo niższa - więc pewnie są gorsze...) były początkowo skazane na niepowodzenie (tym bardziej, że nie mogę się znać lepiej od mojego starszego brata, który rozmawiał z "panem w sklepie").
SOBOTA: W 2 dużych sklepach
samodzielnie sobie poustawialiśmi żródło sygnału (oczywiście unikając prezentacyjnych HD) i brat zrobił duże oczy, gdy zobaczył efekty. Po pierwsze potwierdził
brak różnic przy DVD i
różnicę przy ANALOG-u (na korzyść KDF). Mało nie stracił przytomności, gdy zobaczył: Philips-a 50" za 17.000zł, KDF-a 50" za 8.500zł i LCD 40" za 10.000 (ceny w MIX-ie). Ten sam sygnał i wszystkie obok siebie:
- plazma żałosna!!! (pływający obraz, pikseloza),
- LCD wyższa cena i trochę mniejsza wielkość (a model nienajnowszy), choć jakość porównywalna, ale mniejsze nasycenie barw i mniejszy kontrast.
W MediaMarkt tylko się potwierdziło jego zaskoczenie.
NIEDZIELA: Prezentacja ze sklepu SONY: LCD 40" i oba KDF-y. Bardzo fajny gość chętnie opisywał różne szczegóły
Kilka informacji zasłyszanych od gościa z SONY - technologia 3LCD ma słabszą czerń od DLP ale lepsze nasycenie barw; 3LCD są pomysłem kilku firm, które na świecie oferują inne produkty niż tylko nasze KDF-y;
ogromna różnica w cenie LCD a 3LCD wynika z różnicy kosztów produkcji: wielkiego panela do LCD i trzech małych do 3LCD (gdzie układ optyczny powiększa obraz), więc duża ilość odrzutów (defekty na powierzchni) jest naturalnym stanem rzeczy na tafli 40" niż kostkach 0,5".
Od wakacji SONY nie będzie miało żadnych plazm (a już dzisiaj mają tylko jeden model: 50" za 20.000zł po obniżce). Pamiętać należy, że cokolwiek mówić o tej marce, to jednak od dawna wytycza standardy i ma wielu zwolenników. To, że teraz stawia tylko na LCD i 3LCD mówi za siebie - plazma osiągnęła już wszystko co się dało w tej technologii.
KONKLUZJA: Pokój 4,5 x 4,5metra -
odległość od czubka nosa do ekranu w KDF-ie 3,5metra. Sygnał z indywidualnej anteny i stary odtwarzacz DVD.
Tylko tylna projekcja !!!
Telewizor 50" jest za duży :
1- kłopot z czytaniem dialogów (bieganie wzrokiem od lewej do prawej) i jednoczesne objęcie wzrokiem całości akcji na ekranie
2- marna jakość TVP mocno wkurzała przy takim stosunku przekątnej i odległości oglądania), co było BARDZO widoczne na skokach narciarskich (ale za to TVN miało bajeczny obraz - leciała jakaś nowa bajka animowana)
3- uderzała różnica wielkości między TV a resztą wyposażenia w pokoju, (obawa przed etykietką megalomana),
4- pamiętajmy o tej samej ilości punktów (informacja zawarta w sygnale analogowym), rozciągnięta na większej powierzchni (efekt cyfrowego powiększania zdjęcia z aparatu).
Telewizor 42" jest idealny:
1- świetny komfort oglądania i czytania
2- różnica do 21" (4:3) i tak ogromna
3- brak uderzającej różnicy w powierzchni obrazu (chociaż moje wcześniejsze teoretyczne porównania wymiarów kazały sądzić inaczej)
4- kusząca mnie początkowo różnica w cenie między 42" a 50" (800-1.000zł), stwierdziłem że może być wydana na zakup nagrywarki DVD i zdecydowanie się na dekoder CYFRY+ (żeby poprawić sobie jakość kanałów telewizyjnych) - bo "domowy skarbnik" i tak zaakceptował przecież już wcześniej cenę 50"
Nawet mój brat (który nowe TV kojarzył do tej pory tylko z plazmą i lcd) przyznał brak różnic w jakości obrazu lcd i 3lcd a plazmę już przekreślił. Myślę, że cena lcd zrobi swoje a jedyne "mankamenty", to kąty i niezawieszalność na ścianie.
A propos kątów: w poziomie całe 4,5 metra szerokości pokoju nie daje pogorszenia jakości (nawet przy fotelu oddalonym o 2 a nie 3,5metra od TV). Niemożliwym jest oglądanie w pozycji stojącej (1metr od TV), czyli kąty pionowe mają większe znaczenie w EWENTUALNYM zmniejszeniu komfortu użytkowania.
pozdrówki - czekam na uwagi
P.S.
Do powyższej opinii przyłącza się moja żona ("domowy skarbnik")