Moim zdaniem jednak nie. Paki czy to w kinie domowym, czy w muzyce powinny, w miarę możliwości, mieć możliwość swobodnie oddać to co jest zapisane w ścieżce dźwiękowej. Czy to jest muzyka stereo, czy ścieżka kina akcji, to zawiera dźwięki nawet poniżej 20Hz. I fajnie jest, jak nasz sprzęt nie kastruje ścieżki dźwiękowej za bardzo.
Na pewno jest jedna zasadnicza różnica, wielkość pudła jednym może wielkość przypaść do gustu a innym nie, tak jak choćby mojej żonie co do reszty to trudno powiedzieć bo zarówno LS 60 jak i LS 80 to zacne kolumny które nie są w naszym kraju absurdu i głupoty zbyt popularne. Obecnie mam z nowym zakupem głupi problem, który poruszyłem w innym temacie więc wypowiem się jak wyprostuję sprawę.Kolego xguti widzę ze właśnie zmieniłeś na ls 80 ile dałeś ? Jest wielka różnica do ls 60?
sama kolumna schodzi do 35hz , więc dość nisko jak na 17cm , basu niskiego w szczególności mam bardzo dużo
Popłakały się, bo za bardzo je katowałeś... ,trochę to wygląda jak zacieki z wody na szklance
W ogóle normalne to jest ,ma tak ktoś z Was ?
Membran nigdy nigdy nie dotykałem ,kolumny stoją w maskownicach
Tu nie chodzi tylko o ilość basu i średnicę przetwornika. Mniejszą membranę łatwiej kontrolować, jest zazwyczaj szybsza. Każda (może prawie) kolumna zejdzie do 20 Hz czy nizej, pomimo, że specyfikacja podaje np. 30 Hz. Pytanie jaki ten bas będzie poniżej? Kiepski, zazwyczaj dużo bardziej cichy niż reszta pasma.
Inna sprawa, że większa kolumna zazwyczaj dostarczy nam więcej basu (głośniejszy będzie) przy cichym, np. wieczornym słuchaniu vs mniejsza przy tej samej głośności wzmaka Wszystko należy dopasować do danego pomieszczenia i gustów. Tu nie ma jednaj jasnej reguły.