Co teraz słuchacie?
- Thread starter Ashleys
- Rozpoczęty
W czwartek 13 października brytyjski zespół rockowy Queen zaprezentował po raz pierwszy utwór Face It Alone, nagrany pod koniec lat 80. z udziałem wokalisty Freddiego Mercury'ego.„Jakoś zapomnieliśmy o tej płycie, ale to była ta perła. To wspaniałe, prawdziwe odkrycie! Bardzo emocjonująca kompozycja” – powiedział perkusista Roger Taylor.
Prace nad kompozycją trwały w ramach przygotowań do wydania albumu The Miracle. Zawierał utwory The Invisible Man i Was It All Worth It, które brzmią podobnie do Face It Alone. Przez długi czas nikt nie pamiętał składu, ale Queen zaplanowało ponowne wydanie płyty pod koniec 2022 roku. Zbierając stare materiały, muzycy odkryli również tę piosenkę.
Prace nad kompozycją trwały w ramach przygotowań do wydania albumu The Miracle. Zawierał utwory The Invisible Man i Was It All Worth It, które brzmią podobnie do Face It Alone. Przez długi czas nikt nie pamiętał składu, ale Queen zaplanowało ponowne wydanie płyty pod koniec 2022 roku. Zbierając stare materiały, muzycy odkryli również tę piosenkę.
Z pewnością niektórzy znają to wydawnictwo. Jak dla mnie, to najlepsze, co stworzył Schiller.
Ścieżki: Stereo, Binaural, DTS-HD MA i Dolby Atmos. A Auro robi swoje.
A to na zachętę. https://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=6158313
PS @ralfik77, szczególnie tobie powinno to przypaść do gustu, jeśli nie znasz, bo to twoje klimaty.
Ścieżki: Stereo, Binaural, DTS-HD MA i Dolby Atmos. A Auro robi swoje.
A to na zachętę. https://rutracker.org/forum/viewtopic.php?t=6158313
PS @ralfik77, szczególnie tobie powinno to przypaść do gustu, jeśli nie znasz, bo to twoje klimaty.
Rozumiem,że mogło im zabraknąć na waciki ale ruszanie niemal kultowych "numerów" może skończyć się źle. Odgrzewany kotlet rzadko kiedy jest tak dobry jak świeży. Ta wersja sama w sobie może i nie jest zła.Fajnie ,że się w ogóle pojawiła ,ale pierwowzór to jest to.
Od jakiegoś czasu w modzie jest nagrywanie utworów swoich, które błyszczały x lat temu z orkiestrą symfoniczną. Robią to również nasi wokaliści jak i zespoły jak choćby Dżem, Lady Pank, Kombi, czy też Rysiek Rynkowski. Jak jest to zrobione dobrze to całkiem spoo się tego słucha, a i zespoły metalowe też potrafią takie płyty nagrać jak choćby Metalica.
Ładne wydanie, jak ktoś lubi , taki zestawik obowiązkowy.
Lubię stare Kombi -szczególnie ich debiutancki album z 1979r z tego co pamiętam ta płyta została na CD wznowiona tylko raz w 2005r ,Też kapitalny jest debiutancki album Bajm - "Bajm" z 1982r też świetna muzyka a w szczególności teksty tutaj w grę wchodzi tylko oryginalny winyl bowiem ta płyta na CD nigdy się nie ukazała i prawdopodobnie się nie ukaże gdyż zaginęła taśma matka
Stary Kombi jest the best, zresztą Lady Pank, Dżem, Budka Suflera, Lombard, Maanam, Bajm podobnie, ja się na nich wychowywałem. Na koncertach LP, Dżemu to bywa tak, że są dzieciaki po 20 lat, ludzie po 40, ale i zdarzają się tacy grubo po 50 tce...
Ostatnia edycja:
Jest ten album w Atmosie na Tidal, ale jak kolega wyżej wspomniał, tej płyty nie powinno się ruszać, oryginał najlepszy.
No właśnie...moda.Nawet nie wiem skąd się to wzięło.
Byłem kiedyś na koncercie Steve Vaia z orkiestrą i powiem szczerze ,że nie rozumiem takich połączeń(chciałem zobaczyć Vaia a nie miałem innej opcji ,dlatego zdecydowałem się na ten koncert).Jako praktycznie nie klasyczny ,niemal nie zwracałem uwagi na orkiestrę.Nie wiem czy na widowni byli klasyczni melomani ,ale przypuszczam ,że raczej niewielu.Bo był to koncert rockowego gitarzysty a orkiestra była niejako dodatkiem.
Nie wiem dlaczego różni artyści decydują się na takie projekty.Fanowi Metalliki orkiestra może przeszkadzać ,a ten od muzyki klasycznej raczej nie "przechrzci" się na metal i będzie słuchał raczej orkiestry.
Ale jak zwykle to rzecz gustu.Jeśli ktoś lubi thrash metal i klasykę cuzamen do kupy to...czemu nie.
Zawsze to kwestia gustu, jednym to podchodzi, a innym mniej, na pewno jak jest to dobrze przemyślane i odpowiedni aranż to niewątpliwie taką orkiestrę symfoniczną jest dobrze słychać w danych utworach. Mi akurat to podchodzi, pomimo, ze nie jestem jakimś super fanem klasyki, ale czasem lubię posłuchać.
Szukałem zupełnie czegoś innego ale ta płyta zaciekawiła mnie swoją okładką.Bo jest to całkowicie inna okładka od tej którą znam gdzieś od roku 1983 i miałem ją wtedy w wersji analogowej.
Nie wiem gdzie płyta była wydana , bo choć pojawia się na płycie i grafice napis "USA" to bez "Made In".
A to okładka analoga ,którego miałem dawno temu
Nie wiem gdzie płyta była wydana , bo choć pojawia się na płycie i grafice napis "USA" to bez "Made In".
A to okładka analoga ,którego miałem dawno temu
Dokładnie tak samo jak z jakością każdego innego zespołu lub artysty reprezentującego inny gatunek muzyczny. Jeśli od momentu nagrania pierwszych dźwięków w studio do chwili ukazania się LP w sklepie wszystko zostało zrobione odpowiednio to wszystko jest OK. Jeśli jednak po drodze, w czasie całego procesu wydawniczego, ktoś coś uwalił to szału nie będzie.
Tak jest z resztą z każdym rodzajem muzyki.
Oczywiście są kraje gdzie wydaje się płyty lepszej jakości (Japonia , USA )Ale to sprawa niejako drugorzędna. O jakości sprzętu do odtwarzania nawet nie wspominam bo nawet najlepiej wydany analog nie zagra jeśli będzie grany na słabym sprzęcie.
I jeszcze o sprzęcie.
Czasem ktoś pokaże zdjęcia swojego systemu grającego .Nierzadko za grube pieniądze. A na zdjęciu kolumny ustawione jak na ulotce z Media Marktu.To jak to ma dobrze grać?Nawet najlepiej zrealizowana płyta wypadnie co najmniej tak sobie.