nie ma czegos takiego jak piwo niepasteryzowane , chłyt małketingowy producentów , polecam Wam niektóre niefiltrowane i nieutrwalone
Kiedyś było niepasteryzowane ale ja tych lat nie pamiętam. Ojciec kiedyś opowiadał, że jak takie przywozili do sklepu to maksymalny okres do spożycia wynosił chyba całe 6 dni. potem robiło się kwaśne...