bramowicz1
Jeszcze raz dziękuję za linki do stron.
To najlepsze ripy płyt vinylowych jakie słyszałem. Niestety w dalszym ciągu nie dorównują nawet ripowi płyty CD.
Pobrałem plik z singlem Yello Vicious Games. Rozpakowałem, wrzuciłem na NAS i jazda. Transportem był Pipo X9 z Foobarem2000. Po kablu USB wchodzę do DAC-a z płytką Amanero z własnym zasilaniem ( modyfikowane zasilacze Salas, jakiś autorski projekt). DAC to mocno modowany Soekris też z tymi Salasami ( w sumie chyba siedem sztuk). Soekris ma bufor na wyjściu ( to nie jest stopień wyjściowy) na J-Fetach. Z niego po XLR-ach do mojego systemu aktywnego, ośmiokanałowego.
I gra ten rip vinyla naprawdę dobrze, ale jak wrzucę dla porównania plik płyty CD 16/44,1 to niestety mimo, że plik vinyla jest niby gęsty 24/96 to gra słabiej. Plik z CD ma większą ilość detali, bardziej zróżnicowany bas, lepsze uprzestrzennienie dźwięku i lepszą lokalizację źródeł pozornych. I różnice są znaczne.
Nie mam niestety tego kawałka w lepszym pliku, ale przy porównaniu innego gęstego pliku tego zespołu, z tym plikiem vinyla to już niestety jest wręcz przepaść. W dalszym ciągu więc podtrzumuję swoją opinię, że nie ma najmniejszego sensu robienia plików cyfrowych na tym poziomie z vinyla. Po co, skoro nawet dobra płyta CD je pokona jakością, nie mówiąc już o gęstym pliku cyfrowym.
Jakby ktoś się chciał przekonać o tym jak to u mnie brzmi to oczywiście zapraszam.