Wild Zenonie,
Masz piękny salon, który w pierwszej kolejności prosi się o większy telewizor
albo projektor ???
Ja z 6 metrów oglądam 65 cali i co jakiś czas sprawdzam, czy Sony nie wypuściło czegoś większego w „normalnej” cenie. Ostatnio pojawiło się coraz więcej rozwiązań w technologii projektorów krótkoogniskowych, ale muszę zobaczyć to naocznie, zanim podejmę decyzję o kupnie.
Wróćmy jednak do Twoich zapytań.
Piszesz, że nie planujesz odtwarzać filmów z BR, tylko Netflix, HBO itp. serwisy strumieniowe lub mecze, albo telewizja? Po co Ci zatem Dolby Atmos?
Obecnie tylko filmy na Płytach BR mają ścieżkę dźwiękową Dolby Atmos. W serwisach streamingowych jest tego jak na lekarstwo, co nie znaczy, że kolejne pozycję nie będą się pojawiać. A jeśli jakimś cudem transmisja MŚ 2018 z Rosji zagra u nas w Dolby Atmos, będę w szoku
.
Zobacz co dziś oferuje Netflix pod warunkiem że masz konsolę Microsoftu lub telewizor LG:
https://help.netflix.com/pl/node/64066
Załóżmy jednak, że Dolby Atmos będzie się rozwijał szybciej niż nam się wydaje, albo, że mając kino domowe pokusisz się o zakup odtwarzacza BR i kilku płyt.
Jeśli i tak planujesz remont salonu, to watro pociągnąć kable dla 4 głośników sufitowych. Obecne amplitunery umożliwiają miksowanie dźwięku dla wszystkich głośników nawet jeśli ścieżka dźwiękowa danego materiału nie jest do tego przygotowana. Różnie to się sprawdza, raz lepiej raz gorzej, bo zdania użytkowników są podzielone, ale możliwość jak widać jest.
Jeśli wybierzesz głośniki sufitowe Klipscha, będziesz musiał zrobić dla nich obudowy, a z tego co pamiętam głębokość montażu to jakieś 11-14 cm. Tak więc będą wystawały z napinanego sufitu.
Nie bardzo wiem jak ten sufit jest montowany więc trudno mi się wypowiadać na temat instalacji głośników na takim suficie.
Ja mam w suficie Cantony (głębokość montażu 8 cm) i nie ma dramatu. Podczas seansu nie słychać zbytnich różnic w brzmieniu w stosunku do Klipschy.
Kolega bipo zaproponował swoje (moim zdaniem świetne) rozwiązanie dla głośników sufitowych. Jeśli żona nie zbanuje tego pomysłu to idź tą drogą.
Ale w tej sytuacji należałoby zakupić wszystkie głośniki ze stajni Heco.
Kanapę masz ustawioną przy ścianie więc moja propozycja to iść w głośniki typu dipole. Polecam to rozwiązanie każdemu kto ma kanapę na ścianie.
Masz podobny układ salonu jak u mnie. Mój prawy tylny głośnik surround jest 40 cm od bocznej ściany. (40 cm od ściany do krawędzi bocznej głośnika). Lewy tylny nie ma ściany bocznej ale jest zamontowany symetrycznie względem prawego. Czyli tak jakby ta ściana tam była. Podobnie byłoby u Ciebie, z tym że lewy surround najprawdopodobniej wyląduje dokładnie na końcu kanapy przed narożnikiem ściany.
Siedząc u siebie w centralnym miejscu odsłuchowym nie słyszę odbić od bocznej ściany. Najwyraźniej amplituner robiąc kalibrację poradził sobie robiąc odpowiednią korektę.
Kolega bipo proponuje aby tylne głośniki były zamontowane 30-40 cm nad linią uszu. I tu się nie zgodzę, ponieważ będą częściowo zlewały się z dźwiękiem głośników sufitowych. Takie rozwiązanie byłoby właściwe w przypadku braku głośników sufitowych. Jeśli chcesz aby dźwięk tylnych głośników był bardziej odseparowany zamontuj je na wysokości uszu lub najniżej jak możesz biorąc pod uwagę wysokość kanapy. Zobacz co zaleca Dolby:
https://www.dolby.com/us/en/guide/dolby-atmos-speaker-setup/5.1.4-overhead-speaker-setup-guide.pdf
Na początku miałem niższą kanapę i głośniki na wysokości uszu - i było pięknie. Gdy zakupiliśmy wygodniejszy, ale wyższy mebel, musiałem też podnieść głośniki i przyznam, że teraz jest już nieco słabiej.
Ale jeśli wybierzesz płaskie głośniki Heco, wtedy na tylnej ścianie możesz zainstalować tylko takie same głośniki jak na suficie i odsunąć kanapę przynajmniej o 50 cm od ściany. Heco nie ma w ofercie głośników dipolowych. A jeśli chciałbyś zainstalować normalne monitory to kanapa powinna odjechać od ściany przynajmniej na 1 m.
Twoje pomieszczenie jest trochę większe od mojego więc zestaw Klipscha RP 280 + 450C +250S +Sub115 jest jak najbardziej wskazany i powinien fajnie zagrać.
Jeśli chodzi o amplituner. (Pewnie już czytałeś mój wątek). Ciszyłem się z Marantza 7010 tylko przez 2 tygodnie bo jednak Onkyo RZ810 lepiej zagrało jako amplituner kina domowego, dając z siebie znacznie więcej dynamiki. Onkyo RZ1100 jest przygotowane do Dolby Atmos w systemie 7.2.4 ale przy podpięciu dodatkowej końcówki mocy dla dwóch kanałów, gdyż ten aplituner ma tylko 9 końcówek mocy. Tobie chyba wystarczy system 5.2.4 więc luzik. Jeśli chodzi o kino domowe, zastosowane w nim wzmacniacze (inne niż w 810) oferują słabszą dynamikę, co nie znaczy, że dużo gorszą. Kalibracja kina domowego w 1100 jest na lepszym poziomie niż w 810. Np. redukuje fale stojące co jest częstym problemem subwooferów. W stereo Onkyo 810 jest jeszcze lepsze od Onkyo 1100, ale już Marantz był na tym polu znacznie lepszy od obydwu Onkyaków
. I bądź tu człowieku mądry co kupić.
Onkyo RZ820 wydaje się być najlepszym wyborem na początek. Jeśli znajdziesz 810 w dużo niższej cenie to kupuj, bo zbyt wiele nie dodali do nowego amplika.
Denona, Pioneera i droższych marek nie słuchałem.
Musisz sobie jasno powiedzieć jaki system chciałbyś u siebie zainstalować.
Jeśli myślisz, że wciągniesz się w rozwój swojego kina domowego to bezwzględnie instaluj kable pod 5.2.4 (7.2.4 chyba nie ma sensu ze względu na kominek). Nawet jeśli teraz nie kupisz amplitunera, który obsłuży wszystkie kanały, koszt kabla do surround jest znikomy względem całego systemu. Jego zalecana grubość to 1,5-2,5 mm2. Ja mam 1,5 i moim zdaniem wystarcza. Jeśli pociągniesz przez sufit, też zaoszczędzisz ładnych klika metrów.
Może być mały problem przy wyborze miejsca zainstalowania głośników sufitowych. Bo jeśli tymczasem chciałbyś zainstalować tylko dwa głośniki to powinny być one umieszczone w linii kolan słuchaczy lub nawet 20-30 cm przed nimi. Ale jeśli planowałbyś w przyszłości zainstalować 4 głośniki w suficie, to jedna para powinna być przed słuchaczami a druga za nimi.
Zobacz tutaj jak zaleca Dolby.com:
https://www.dolby.com/us/en/guide/dolby-atmos-speaker-setup/index.html
Sufitowy patent od bipo daje możliwość łatwej zmiany położenia głośników, bo tylko zalepiasz dziury i wiercisz nowe. Pozostaje kwestia kabla, ale myślę, że nawet ewentualne dosztukowanie byłoby w tym przypadku dopuszczalne. można też ukryć nadmiar kabla za głośnikiem albo w jego wnętrzu o ile nie bedzie to kilka metrów
.
Wiadomo, że nie da się wszystkich głośników ustawić we własnym salonie zgodnie ze sztuką, ale jeśli będzie to zbliżone do ideału wtedy też będzie największy banan na twarzy.
bipo proponuje dwa suby i pewnie ma rację, ale musisz też znaleźć dla nich miejsce. Ja biegałem z moim po całym salonie i jednak w lini z frontami gra najlepiej. Zapomnij o bezprzewodowym zestawie do połączenia subwoofera. Też to testowałem i takie połączenie jest jedną wielką porażką ze względu na opóźnienie.
Klipsche RP280 też mają swoje gabaryty i musisz się liczyć z tym, że Twoja szafka RTV będzie musiała się pozbyć przynajmniej jednego modułu jeśli zechcesz tam dostawić dwa suby.
W ogóle jeśli chodzi o subwoofery, na Twoim miejscu poczekałbym z ich zakupem i pograł na początek tylko głośnikami. Jeśli będą to Klipsche, basu im nie brakuje. Co prawda nie zejdą aż tak nisko jak suby, ale zapas niskich tonów mają naprawdę zacny.
Sub nie musi też być z tej samej serii co głośniki. Jeśli budżet pozwoli to bierz Velodyne.
Miałem okazję słuchać głośników Monitor Audio z serii Silver i przyznam, że grały lepiej od Klipschy, ale są sporo droższe. Heco niestety nie słyszałem, ale jest wielu zadowolonych posiadaczy na naszym forum z kolegą bipo na czele.
A białe w połysku zaakceptuje każda żona.
Powodzenia w podejmowaniu decyzji.