Pracownik punktu kredytowego napewno , na stówę , bedzie Ci wmawiał ,ze bez ubezpieczenia bank nie przyzna Ci kredytu. Twierdzi tak z bardzo prostego powodu, od każdego "wcisnietego" ubezpieczenia ma on albo kierownik sklepu jakąś premie.Oczywiście ,że bank może nie wyrazić zgody na udzielenie kredytu ale raczej z innych powodów (np niekorzystna historia kredytowa w BIK itp) aniżeli Twoja odmowa wzięcia ubezpieczenia.Tak jak pisałem ,spotkałem sie już z kilkoma przypadkami ,że osoba zgadzała sie na kredyt z ubezpieczeniem ( pod wpływem perswazji sprzedawcy) a zaraz po zawarciu umowy , wysyłała do banku pisemną rezygnacje z ubezpieczenia i było to uwzględniane. A co do ceny i wielkości rat, to tak : sprzęt wartości np 3000 PLN i przy wybraniu opcji 30x0% - każda rata po równe 100PLN