Wykonanie - mi się osobiście podoba ten "świecący plastik", ostrożnie czyszcząc nic się nie zarysuje, mam tv którego budowa jest podobna i po 3 latach nie zauważyłem rys.
Funkcjonalność - napęd szufladkowy może się popsuć, miałem tak w poprzedniej wieży, natomiast "szczeliny" miałem we wszystkich radiach samochodowych i nie było nigdy problemu (oczywiście nie ma co porównywać tych urządzeń ale jakiś wyznacznik jest). Przyciski dotykowe niewygodne? Nie wydaje mi się, z resztą korzystam z pilota. Zwykłe przyciski mogą się popsuć, zacinać, wypaść.
USB z boku (i z tyłu). Denerwowałyby mnie kable, pendrive zalegające z przodu urządzenia, które przecież ma też być śliczne i się jakoś prezentować.
Dźwięk - że niby mdły, że niby szumi? Ja mam jakoś inne odczucia, no ale pewnie się nie znam. To, że HK nie ma takiego doświadczenia jak Yamaha w tym segmencie to nie znaczy, że nie może wyprodukować czegoś dobrego. Od czegoś z resztą trzeba zacząć, Yamaha zapewne tez kiedyś zaczynała...
Dla mnie długość gwarancji nie jest wyznacznikiem w zakupie. Fajnie jak by była dłuższa ale bez przesady.
Nie jest audiofilem, nie jestem znawcą. Porównałem te dwa urządzenia, ba nawet trzy i wybrałem HK bo dla mnie zagrał najlepiej a i wizualnie lepiej się prezentuje.
No ale oczywiście są gusta i guściki, każdy ma prawo do swojej opinii i każdemu może się podobać co innego.
Ja wybrałem HK i jestem zachwycony, nie żałuje wyboru.
Ps.
Co do ceny to pojęcie względne, bo MAS100 było tańsze od 840 o jakieś 300zł w MM. Gdzie indziej było na odwrót.