Dobra za dużo do cytowania więc skrócę:" ...docieranie plazmy to ściema...", "...zapomniałem przełączyć na kanał z mrówkami - depresja...", itd.
Co do docierania plazmy to nie jest ściema a wynika to z czysto technicznego (fizycznego) uwarunkowania i nie jest związane bezposrednio z plazmą a z luminoforem. "Świeży" luminofor zachowuje się inaczej niż ten który już trochę przepracował a wielkość tego "trochę" zależy od konkretnego luminoforu, sposobu jego aktywacji ( strumień elektronów, prom. UV, itp ), natężenia czynnika aktywującego oraz jego rozkładu w czasie oraz od kilkunastu innych czynników ( np. od temperatury ). Duszki to nic innego jak różnice w "zużyciu" konkretnych komórek (a właściwie zespołu gaz+luminofor) w panelu. Teoretycznie obraz TV (ruchomy, sporadycznie statyczny) powinien powodować równomierne zużywanie się komórek panelu, ale niestety dzięki różnego rodzaju znaczkom tak nie jest. Docieranie plazmy (a w szczególności unikanie, w początkowych fazach pracy panelu, statycznych obrazów) wymusza właśnie takie równomierne zużycie sie komórek panelu.
Co do depresji z powodu mrówek do daleki jestem od tego. Stosuje docieranie NIE dla jakiś "czarów-marów; piramidek z drutu i kasztanów pod łóżkiem" tylko dlatego, iż uważam to za konkretnie uzasadnioną potrzebę tego typu sprzętu i nie przeszkadza mi załączanie "mrówek" na kilka minut po włączeniu Tv tak samo jak i to że włączam wzmacniacz pół godziny wcześniej, żeby miał czas się podgrzać i grać potem jak należy.
A co do porównania z docieraniem samochodów to jest naprawdę trafne i w sferze samochodów potwierdzi to każdy dobry mechanik zajmujący się samochodami sportowymi.
Co do docierania plazmy to nie jest ściema a wynika to z czysto technicznego (fizycznego) uwarunkowania i nie jest związane bezposrednio z plazmą a z luminoforem. "Świeży" luminofor zachowuje się inaczej niż ten który już trochę przepracował a wielkość tego "trochę" zależy od konkretnego luminoforu, sposobu jego aktywacji ( strumień elektronów, prom. UV, itp ), natężenia czynnika aktywującego oraz jego rozkładu w czasie oraz od kilkunastu innych czynników ( np. od temperatury ). Duszki to nic innego jak różnice w "zużyciu" konkretnych komórek (a właściwie zespołu gaz+luminofor) w panelu. Teoretycznie obraz TV (ruchomy, sporadycznie statyczny) powinien powodować równomierne zużywanie się komórek panelu, ale niestety dzięki różnego rodzaju znaczkom tak nie jest. Docieranie plazmy (a w szczególności unikanie, w początkowych fazach pracy panelu, statycznych obrazów) wymusza właśnie takie równomierne zużycie sie komórek panelu.
Co do depresji z powodu mrówek do daleki jestem od tego. Stosuje docieranie NIE dla jakiś "czarów-marów; piramidek z drutu i kasztanów pod łóżkiem" tylko dlatego, iż uważam to za konkretnie uzasadnioną potrzebę tego typu sprzętu i nie przeszkadza mi załączanie "mrówek" na kilka minut po włączeniu Tv tak samo jak i to że włączam wzmacniacz pół godziny wcześniej, żeby miał czas się podgrzać i grać potem jak należy.
A co do porównania z docieraniem samochodów to jest naprawdę trafne i w sferze samochodów potwierdzi to każdy dobry mechanik zajmujący się samochodami sportowymi.