To się nazywa kolego po prostu... życie.Otóz ja sie nie zgadzam, bo wtedy koszt tv to nie jest 10k tylko 10k plus kalibracja. O kalibracji słyszało 5 procent użytkowników. Ale biznes jest biznes. Juz widzę reakcje faceta kupujacego w sklepie wymuskany, idealny tv za 10 tysi i słyszy "to tv z górnej półki, ma wszelkie dekodery, wszelkie złącza, hertze, najlepszy procesor obrazu ale, ale... tu jeszcze potrzeba kalibracji tego zaj..istego tv a to jakieś 800 zeta"...
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Debile mogą oglądać swoje SYFIATE ledy jeszcze i 10 lat, nikt im nie zabroni.Oczywiscie ze marcinek79 ma racje. To idioci bezkrytycznie kupujacy oledy i potem placacy gruba kase dodatkowo za kalibracje sa odpowiedzialni za beznadziejny obraz fabryczny telewizorow. Gdyby bylo wiecej krytycyzmu to by producenci wypuszczali telewizory juz przynajmniej z grubsza skalibrowane lub takie z powtarzalnymi wlasciwosciami ktore moznaby samodzielnie skalibrowac. Dlatego ja sie wstrzymuje z kupnem tv oled juz 3 lata bo te sie ciagle wypalaja bo bezkrytyczni idioci kupuja takie tv za gruba kase ktore musza ogladac po max. 3 godz. dziennie przelaczajac kanal co 2 minuty hahahaha. Ja wole swojego 7 letniego leda ktory odtwarza przynajmniej dd i dts co dzis jest rzadkoscia i sie nie wypala
Ja od 12 lat przez ten czas cieszyłem oczy plazmą Pioneera a teraz cieszę oczy OLEDem.
I nie podpadam pod Twoją definicję idioty bo nie płaciłem za kalibrację a miałem ją w cenie?
Do tego dostałem XBOXa X gratis i soundbara GX za pół ceny, wiem, idiota ze mnie...