Kilka subiektywno-obiektywnych ocen jakosci 40XV733 i TX-P42G20.
1. Plynnosc ruchomego obrazu.
Toshiba radzi sobie naprawde dobrze, nie gorzej niz plazma Panasonica.
Drugi plan co prawda traci ostrosc ale w G20 rowniez mamy do czynienia z efektem rozmywania sie drugiego planu w ruchu, zwlaszca szybszym. Rzeczy oczywiste wiec nie ma co duzo pisac.
2. Odzwierciedlenie kolorow i przejscia tonalne.
Toshiba ma wieksza palete barw i niekiedy potrafi zachwycic. Relacja w tym zakresie pozostaje remisowa ale XV tak jak plazma pokazuje naturalne, zywe kolory i cieszy oko.
G20 przegrywa natomiast pod wzgledem przejsc tonalnych. Dostrzegamy to wyraznie zwlaszcza w materialach wysoko skompresowanych gdzie Toshiba plynnie dokonuje gradacji barw i odcieni, widoczne jest to zwlaszcza na twarzy czy w swietle. W analogicznej sytuacji plazma Panasonica buduje pierscienie falszujac tym samym wyswietlany obraz. Duzy plus dla LCD.
3. Czern.
XV ma przyzwoita czern ale jej glebia jest slabsza niz w G20. Wiadomo ze ten LCD nie buduje perspektywy ciemnej barwy ale skoro dotyczy to drugiego planu przynajmniej dla mnie nie jest to bardzo istotne. Ogolnie tekstura i jednolitosc ciemnych kolorow jest gorsza wiec tu wygrywa Panasonic.
4. Skalowanie SD.
Bez zarzutu. XV i G20 prezentuja zaawansowany poziom.
Na Toshibie oglada sie lepiej bo nie ma ( bo byc nie moze ) 'bledow technologii plazmowej' ktorych skala wystepowania w G20 byla poza granica akceptacji. XV oferuje naprawde dobry obraz i moim zdaniem po zbilansowaniu zalet i wad okazuje sie lepszym telewizorem od G20.
Dodatkowy atut to niskie zuzycie energii. Przy moich ustawieniach telewizor wraz z tunerem pobiera ponizej 100W.
Slaba strona to kiepski wyglad. Naprawde amatorskie wykonanie.
Glosniki nie sa zle ale w polaczeniu z plastikowa obudowa ( tudziez innymi plastikowymi elementami ) po prostu sie nie sprawdzaja co potwierdzaja uzytkownicy.
Mam wylaczona funkcje Resolution+ (ktora wyostrza niedoskonalosci obrazu) co daje przyjemniejszy i lepszy efekt.
1. Plynnosc ruchomego obrazu.
Toshiba radzi sobie naprawde dobrze, nie gorzej niz plazma Panasonica.
Drugi plan co prawda traci ostrosc ale w G20 rowniez mamy do czynienia z efektem rozmywania sie drugiego planu w ruchu, zwlaszca szybszym. Rzeczy oczywiste wiec nie ma co duzo pisac.
2. Odzwierciedlenie kolorow i przejscia tonalne.
Toshiba ma wieksza palete barw i niekiedy potrafi zachwycic. Relacja w tym zakresie pozostaje remisowa ale XV tak jak plazma pokazuje naturalne, zywe kolory i cieszy oko.
G20 przegrywa natomiast pod wzgledem przejsc tonalnych. Dostrzegamy to wyraznie zwlaszcza w materialach wysoko skompresowanych gdzie Toshiba plynnie dokonuje gradacji barw i odcieni, widoczne jest to zwlaszcza na twarzy czy w swietle. W analogicznej sytuacji plazma Panasonica buduje pierscienie falszujac tym samym wyswietlany obraz. Duzy plus dla LCD.
3. Czern.
XV ma przyzwoita czern ale jej glebia jest slabsza niz w G20. Wiadomo ze ten LCD nie buduje perspektywy ciemnej barwy ale skoro dotyczy to drugiego planu przynajmniej dla mnie nie jest to bardzo istotne. Ogolnie tekstura i jednolitosc ciemnych kolorow jest gorsza wiec tu wygrywa Panasonic.
4. Skalowanie SD.
Bez zarzutu. XV i G20 prezentuja zaawansowany poziom.
Na Toshibie oglada sie lepiej bo nie ma ( bo byc nie moze ) 'bledow technologii plazmowej' ktorych skala wystepowania w G20 byla poza granica akceptacji. XV oferuje naprawde dobry obraz i moim zdaniem po zbilansowaniu zalet i wad okazuje sie lepszym telewizorem od G20.
Dodatkowy atut to niskie zuzycie energii. Przy moich ustawieniach telewizor wraz z tunerem pobiera ponizej 100W.
Slaba strona to kiepski wyglad. Naprawde amatorskie wykonanie.
Glosniki nie sa zle ale w polaczeniu z plastikowa obudowa ( tudziez innymi plastikowymi elementami ) po prostu sie nie sprawdzaja co potwierdzaja uzytkownicy.
Mam wylaczona funkcje Resolution+ (ktora wyostrza niedoskonalosci obrazu) co daje przyjemniejszy i lepszy efekt.
Ostatnia edycja: