Stereo z subwooferem czy bez?

Stereo z subwooferem czy bez?


  • Total voters
    0

pejotpe

New member
Bez reklam
Twierdzisz, że lepsze źródło da obfitszy i niższy bas? Na pewno polepszy ogólny odbiór i jakość dźwięku ale brak dostatecznie niskiego basu w tym przypadku dotyczy moim zdaniem braku odpowiedniego napędzenia L880, które nie należą do małych kolumn.

Od jakiegoś czasu testuję suba BK i wiem już jedno - będę musiał pomyśleć na tłumieniem basów w pokoju - dwie częstotliwości mam podbite przez pokój i to mnie wkurza. Co do źródła - jest cholernie ważne (nawet dla suba): na jednej płycie bas z suba gra genialnie spójnie z frontami a na drugiej sub produkuje jakieś pierdocharknięcia (ta druga to soundtrack do Kodu Leonarda, niestety, ale płyty Hansa Zimmera i spółki wydawane są na żenującym poziomie technicznym, podobnie jak syntetyczne instrumenty stosowane przez w/w zamiast orkiestry) - jak się robiło nagranie/mastering ignorując niskie częstotliwości (których normalne fronty nie reprodukują, to potem takie są efekty)...
 

pejotpe

New member
Bez reklam
BK też sprzedaje "magiczne pudełko" za jedyne ponad 200 funciaków, które redukuje podbicia basów wynikające z pomieszczenia...
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Jakiś wykresik masz na te 20Hz i -3dB?

Testy niezależne do XLS 300/PR (do zamkniętej 400 nie mam takich pięknych wykresików).
20Hz jak najbardziej realne - nikt nie mówił, że będzie idealnie, ale też nie odstaje zbytnio od sporo droższego Velodyne'a SPL 1200 MK2 (a pod niektórymi względami go przewyższa) :D A to tylko konstrukcja za ok. 2kPLN.

Bk XLS300/PR *new* - DVD Plaza Forums

P.S.
@ziomek1985 - nie ma się z czego śmiać. To niezłe konstrukcje z ceną producenta (sprzedawane bez pośredników). Velodyne DD to nie jest, ale też cena sporo niższa, a marże w tej branży nie należą do małych (BlackNinja sprzedaje towar po dobrych cenach w porównaniu z większością sklepów w PL a i tak raczej nie dokłada do tego biznesu - w końcu lepiej mieć duży obrót przy niższej marży niż tkwić ze sprzętem na magazynie i mieć wirtualnie wysoką marżę)...
 
Ostatnia edycja:

pkomp

New member
z 10 cali to raczej średnio......
mój emu za 950 zeta(fart wyprzedazowy - połowę taniej)

Frequency Response: 22Hz~135Hz (±2.5dB), 30Hz - 100Hz (±1.5dB)
Maximum Sound Pressure Level, short term: =103dB SPL @1m @ 60Hz
Driver:
- Polymer-Laminated Cone with Butyl-rubber surround
- Long-throw with high temperature voice coil
- Size: 305mm (12")

Dimensions:
- Height: 385mm (15.1")
- Width: 362mm (14.2")
- Depth: 390mm (15.3")

Weight: 19.5kg (43lbs)

ciut za lakki jak ma pograc mocniej - tyle że to studyjny wiec do muzyki jak znalazł
 

P1otr

New member
Moim skromnym zdaniem wszystko zależy od materiału, którego się słucha. Jeśli jest dobry - sub jest zbędny. Jeśli jest taki sobie - sub jest przeze mnie akceptowalny. Dobry materiał nie potrzebuje suba. Ostatnio wpadł mi na Bluray Lee Ritenour " Overtime". Bez suba brzmi rewelacyjnie. Obecność suba go wybitnie psuje i w takiej konfiguracji nie nadaje się do słuchania. No, ale to moje zdanie. ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Material plus do tego jaki ma sie sprzet i wtedy mozna sie zastanawiac czy z subem czy tez bez suba. I oczywiscie preferencje , bo kazdy ma inne.
Lolek
 
D

Deleted member 121090

Guest
Kiepski materiał będzie brzmiał kiepsko z subem i bez. To nie ma nic do rzeczy.
O tym czy sub jest potrzebny czy nie decyduje nasz sprzęt. Dobre kolumny, solidnie zasilone nie potrzebują suba. Tylko to niestety kosztuje. Mam solidnego suba w kinie( Velodyne DD12) ale w stereo, w innym pokoju, mam bas dużo leszpy, bez tej zabawki.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Popieram, Velodyne klasa sama w sobie:) Osobiście dla mnie sub w stereo to lekka profanacja. Jeszcze rozumiem sub w konstrukcji zamkniętej np. REL T.., czyli dobrej klasy który nadąży za szybkimi bitami ale konstrukcja BR mija się z celem. Żaden audiofil, który lubuje się w stereo nie używa suba. Oczywiście wszystko zależy od praferencji słuchacza i klasy sprzętu.
 
D

Deleted member 121090

Guest
Popieram, Velodyne klasa sama w sobie:) Osobiście dla mnie sub w stereo to lekka profanacja. Jeszcze rozumiem sub w konstrukcji zamkniętej np. REL T.., czyli dobrej klasy który nadąży za szybkimi bitami ale konstrukcja BR mija się z celem. Żaden audiofil, który lubuje się w stereo nie używa suba. Oczywiście wszystko zależy od praferencji słuchacza i klasy sprzętu.
Zgadzam się. Jak dla mnie stereo ma być bez suba. Ale ma grać jakby był:)
Nie jest to łatwe ale można. U mnie. jak juz pisałem, bas w stereo bez suba jest lepszy, niż w kinie z dobrym subem.
Ale rozumiem sytuacje gdzie z powodu niedoskonałości kolumn, słuchacz wspomaga się subem. Lepszy rydz niż nic. Jednak budując system stereo lepiej tak go konfigurować, żeby uniknąć tej zabawki, nie tracąc nic z dolnego pasma.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Moim zdaniem subwoofer w stereo jest fajny w przypadku amplitunera KD ktory jak wiemy korzysta z kalibracji i EQ ustawianych przez mikrofon a nie zadko w stereo okazuje sie ze brakuje basu.

Ostatnio pobawilem sie moim denonem w stereo i przy ustawieniu kolumn na large + suba na 60hz jest bardzo fajnie, czuc ze sub ladnie wzbogaca dol, brzmienie staje sie miekkie i mniej ostre w odsluchu.

Jedno moje spostrzezenie, nie wiem czy w muzyce stereo CD jest sporo pasma ponizej 40hz, bo zrobilem test - przelaczylem kolumny na B tak aby przestaly grac a zostal sam sub i przy ustawieniu crossoveru na 40hz z suba prawie nic sie nie wydobywa, dopiero od 60 zaczyna wmiare grac. Pytanie czy malo co jest pasma w muzyce ponizej 40hz czy moj sub w tym zakresie juz gra kiepsko?
 

zergonyac

New member
Raczej niemożliwe, żeby sub nie grał poniżej 60 hz - do tego są przecież suby stworzone. Zależy jeszcze jak źródło zapodaje sygnał i jakiej muzyki słuchasz :).

Stereo wysokiej klasy powinno poradzić sobie bez suba, ale bywa z tym ciężko - przede wszystkim ze względów akustyki i samej klasy sprzętu. Nawet dobre kolumny często nie zejdą przy odpowiednim ciśnieniu tak nisko jak subwoofer. Wówczas sub się przydaje, a tym bardziej kalibrowany. Mój Velodyne grał od 45 hz w dół i była rewelacja. Fajnie wypada również połączenie małych monitorków z subwooferem, ale odciętym już ciut wyżej - np. na 65-70hz. Ma się wrażenie, że gra duży zestaw, ale jednocześnie z tak dużą precyzją, że nie ma mowy o żadnym zamulaniu.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Testowalem na albumie Queen - Made in Heaven i Metallice - Black album, oczywiscie CD oryginalne, zadne mp3.

Przy ustawieniu 40hz suba grajacego z kolumnami wogole nie sluchac "czuc" dopiero jak sie przystawi ucho do niego to cos tam mruczy, przy 60hz zaczyna byc slychac ze sub wspiera kolumny, przy 80hz sub zaczyna juz dominowac ale nadal jest fajnie, wyzej nie probowalem.

Moje JBL wg. papieru schodza do 38hz wiec chcialem je wspomoc subem od 40hz w dol ale wtedy nie ma zadnej roznicy czy graja z subem czy bez bo przy takim odciecie jak pisalem wyzej sub generalnie nie gra dopiero od 60hz zaczyna zyc. W ampli mam regulacje co 20hz wiec albo 40 albo 60, 80 itd
 
Do góry