Soundbar dla... audiofila

Raider113

New member
nie spodziewałem się, ze nowy centralny zrobi taką różnice w odbiorze filmów- scena, czystość dialogów, szczegóły- miód na uszy, jeśli film fajnie zrobiony..

A myślałem początkowo, ze kupiłem zbyt duży...

Jak się zdecydujesz na jakiś, to nie wytaniaj, a będziesz zadowolony
Pozdr.


Tak zrobię. Gdy brałem Denona i suba, to poprosiłem też i o centralny - "cokolwiek, byle do testów". Gość mi odpowiedział, że jak ma być cokolwiek, to lepiej wcale. Zaproponował, bym kupił jak nabardziej zbliżony tonalnie do moich frontów. Ciężko będzie, bo to kolumny z malutkiej manufaktury, nie robili kina. Ale coś dobiorę. Akurat z centralnymi jest o tyle łatwo, że można dosyć łatwo wyszperać coś naprawdę przyzwoitego w śmiesznej cenie.


Muszę się jeszcze wsłuchać w w to nowe brzmienie. W kinach najczęściej sypią wysokimi i basem, dlatego np. Bose może się podobać, bo dobrze naśladują to brzmienie. U mnie, z powodu średnicy jest bardziej miękko. Gdy dojdą jeszcze: głośnik centralny i nakładki do Atmosa, to brzmienie wyostrzy się. Wówczas ocenię czy tak zostawiam, czy grzebię dalej. Ale to już będzie raczej szlif niż wymiana klocków. Przynajmniej tak mi się wydaje.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Kwintesencją KD, jest spójność i to jest podstawa w dżwięku wielokanałowm, następnie, a raczej równolegle - jakość. Żadna z kolumn nie może być traktowana po macoszemu, central czy surroundy, są równie istotne. To pełnoprawne kanały, a surround nie "coś plumka" czy uzupełnia, a tworzy potężną ścianę dżwięku za plecami, a szczególnie central. Dlatego ideałem w KD są wszystkie takie same skrzynki, co w praktyce mało realne, ale w wielu dobrych salkach stosowane. Wiele osób nawet nie wie, jak i co może zagrać tył, bo nigdy nie testowali dużych monitorów, a małe, zestawowe kolumny które nijak mają się do reszty (np. frontów).

Dobór centrala do "manufaktury" pierwszego lepszego centrala, może się okazać zbędnym balastem, to co bez centrala brzmi dobrze (ścieżka kanału centralnego zostanie wmiksowana w fronty), zostanie wyodrębnione i zdegradowane przez głośnik, który zdegraduje tzw. jakość i przeniesie ścieżke która potencjalnie brzmi dobrze na frontach w pełne krasie, własnie na centrala który nie nadąża - z jakością, charakterystyką brzmienia, mocą. Z jednej stronie kastrowanie przedniej ściany, z drugiej degradacja.
Już o skuteczności nie wspomnę.

Central to podstawa, dzieje się tam bardzo dużo. To wieczne przejścia z lewej na prawą (i vice versa), jakość dialogów, całej masy efektów, ale spełnia rolę tylko i wyłącznie, jak współgra z frontami, a nie je degraduje. Warto dobrze to dobrać.
Właśnie dlatego wielu "audiofilów" zrażonych jakością KD, poszło w stereo.
Dobierali, cudowali, aż w końcu stwierdzili, że to nie dla nich, bo na stereo jest "lepiej".
Nie jest lepiej, tylko jest żle dobrane.

Bose natomiast, to typowe kinowe granie i jak na belke, takie właśnie powinno być.
Nie ma co porównywać z typowymi zestawami KD, co oczywiste, ale widz polega na tym, że ma z natury wspomnianą spójność, niemal zaraz po wyjęciu z pudełka.
 

Raider113

New member
Dzięki za te informacje. Wiesz co... Może faktycznie problem leży wręcz u podstaw tego, czym jest / powinno być kino domowe.

W stereo chodzi o to, by odwzorować atmosferę wydarzenia. Oznacza to m.in., że nie powinniśmy miec hiper sceny, gdy nagranie odbywało się w małym klubie i w drugą stronę, dźwięk nie może być scisniety, gdy koncert odbywał sie na stadionie. (Resztę aspektów typu barwa dźwięku instrumentów pomijam, bo są oczywiste).


Z tego, co napisalem powyżej wynika mój błąd myślowy (i pewnie wielu osob rozpoczynających przygodę z wielokanałowością) Polegał na tym, że kino domowe ma za zadanie... odwzorować kino. A kino, to bassss, sypanie wysokimi i dookólne efekty dźwiękowe. Soundbar JBL dawał tego namiastkę. Dopiero ścieżka serialu Godless, (fragment z muzyką w tle) uświadomiła mi, że byc może nie o to chodzi, bo muzyka w tym filmie, to całkiem spore wyzwanie dla sprzętu.

I teraz jest problem, co ma być celem. Czy dźwięk "jak w kinie" czy, jak najwierniejsze odwzorowanie wydarzenia, do czego dążymy w stereo hifi.

Jeżeli ma być "jak w kinie", to muszę iść w innym kierunku i moje kolumny i być może ten cały zestaw, się do tego sie nie nadają. Owszem, centralny i góra Atmos wyostrzą jeszcze dźwięk, ale nadal będzie w mojej ocenie zbyt ciepły.


Jeżeli macie chęć i cierpliwość, napiszcie mi, co dla Was stanowi wzorzec brzmienia KD? Dzięki.
 

DarkMag

New member
Idealnie to by było mieć pomieszczenie na KD i zestaw powiedzmy Klipscha. Oraz drugie pomieszczenie na Twoją lampę i stereo.
Ale nie zawsze się da i trzeba iść na jakiś kompromis.
Dla tego w salonie jest KD bo oglądam tam głównie filmy a przy PC słucham muzyki na słuchawkach.
Odpowiedz sobie teraz czy chcesz w salonie słuchać muzyki czy oglądać filmy z dźwiękiem wielokanałowym. Jeżeli jedno i drugie to albo zastawisz się obydwoma zestawami czyli 5.1 i osobno stereo albo pójdziesz na jakiś kompromis.
 

Raider113

New member
Nie o to mi chodziło. W salonie chcę mieć oba zestawy.

Moje pytanie dotyczy tego, czy dźwięk domowego kina ma brzmieć jak w kinie (nastawiony na efekty, atrakcyjny poprzez skraje pasma, ale na dłuższą metę męczący) czy raczej próbować odzwierciedlić rzeczywistość?
 

DarkMag

New member
Tu już pytasz kogoś o swoje preferencje.
Ja szukałem czegoś głównie pod KD ale także do muzyki podczas wykonywania męskich prac (pranie, sprzątanie, gotowanie) :).
Jak pojechałem po kable do kolumn to przesłuchałem klipscha RP260 (polecany do kina) to mi nie pasowało, że jest aż tyle góry.
Może w kinie by było ok ale do muzyki kompletnie nie mój gust.
Także jedź gdzieś i sam odsłuchaj co Ci się podoba.

P.S. Kiedyś rozmyślałem nad klipsch RP280 i pisałem, że spokojnie się u mnie zmieszczą. Jak je zobaczyłem to się przeraziłem :)
 
Ostatnia edycja:

Raider113

New member
Tu już pytasz kogoś o swoje preferencje.
Ja szukałem czegoś głównie pod KD

No dobrze. Szukałeś pod kino domowe. I jakiego dźwięku szukałeś, takiego jaki słyszysz w kinie, ostrego, natarczywego, czy machnąłeś ręką na wzorzec kina i szukałeś czegoś co Tobie się podoba, żeby były efekty, ale żeby nie drażniło.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Kino, to raczej skrót myślowy, te stacjonarne często nijak mają się do jakości w KD (kinie domowym). Oczywiście są wyjątki, ale ja (jak i wiele osób) wolę zdecydowanie jakość w domu.
Ja pisząc o kinie, zawsze mam na myśli KD, te stacjonarne to zupełnie inna para kaloszy.

Pa za tym, ścieżka audio w filmach, cechuje się "referencją", czyli wiemy do czego dążyć, a preferencje, to nic innego jak własne "widzi-misie" i nijak ma się do standardu.
Temat wałkowaliśmy lata, dochodzi do tego jeszcze kalibracja.
Dobór suba, miejsca dla niego i również odpowiednie nastawy.
Wszystko po to, żeby zbliżyć się do wspomnianej referencji, czyli zamysłu reżysera.
Oczywiście akustyka, bo rzekłbym, że to kilkadziesiąt % sukcesu, szczególnie w dźwięku wielokanałowym - gdzie dochodzą następne kanały, no i oczywiście sub, które żle ustawiony może zdegradować całą resztę, tzw. "dudnienie", złe odcięcia, przesterowania, nakładanie się niskich itp.
To nie jest takie hop-siup, jeżeli chcemy czegoś więcej.

Paradoksalnie w dżwięku wielokanałowym, ja osobiście wolę spokojne filmy, okraszone muzyką filmową, ta cała aura, nie ma nic wspólnego z filmami które stricte są nastawione na efekt "wow", te pozycje, to typowe przykłady do prezentacji możliwości, często wykorzystywane na odsłuchach, targach (jak chociażby AS) i oczywiście, jak chcemy znajomym zademonstrować przelatujące helikoptery nad głową (atmos/dts-x, lub nawet upmix do sufitowych), to celujemy właśnie w takie tytuły, ale to nie wszystko.

Właśnie tam gdzie w filmie soundtrack gra główne skrzypce, zaczyna się magia kina.
Potem odsłuchując płytę CD w torze stereo, mamy jedynie wyodrębnioną ścieżkę, przy dżwięku wielokanałowym, ta ścieżka uzupełnia resztę. To jest dodatkowy bonus, a nie ułomność.

Co do centrala, to nie trudno sobie wyobrazić, co sie stanie jak wrzucimy głośniczek Logitecha pomiędzy porządne fronty, to nie może się udać. To skrajny przykład (takie kwiatki też widziałem), ale daje obraz jaką degradacje otrzymamy. Tu nie chodzi o to, żeby napakować pokoj głośnikami, bo i owszem, usłyszymy to i tamto z różnych stron, tu chodzi o spójność. Żaden z kanałów nie może obciążać reszty.
Jak się tylko uda dobrać odpowiedniego central, to tylko się cieszyć.

Jeżeli jedziemy na kompromisach, to tylne poniekąd można uznać za uzupełnienie i "coś" sobie tam za plecy wrzucić. Tutaj powinna być wartość dodatnia, ale to dalej nie będzie miało nic wspólnego z jakością jakie dają pełnoprawne, duże, dobre monitory (lub dipole).
Wiele osób pisze, że na tyłach coś tam gra, bo nigdy nie mieli okazji słyszeć, jak bardzo gra i ile wprowadza do systemu. Tego małe skrzynki nie dadzą.
 

Grzegorz68

New member
A jaki kompromis jest najlepszy? niedługo kupię TV i będę potrzebował własnie rozwiązać taki problem. Na razie w salonie stoi stara wieża.
 

Raider113

New member
Kino, to raczej skrót myślowy, te stacjonarne często nijak mają się do jakości w KD (kinie domowym).


Dzięki, DOKŁADNIE o taką opinię mi chodziło.

Przynajmniej wiem czego szukać. Do tej pory omijałem na targach stoiska z KD, nikt z moich znajomych nie ma KD, dlatego naprawdę poruszam się w tym temacie jak jaskiniowiec w XXI w.

Denon 3500 z moimi kolumnami, subem i tyłami od technicsa brzmi fajnie jak na zestaw nastawiony na soundtrack i miłe oglądanie. Ale to nie jest dźwięk, jaki słyszymy w kinie. Teraz już wiem, że kino nie jest wyznacznikiem. To jakiś krok do przodu.

Dzięki.

Muszę jeszcze ocenić, czy streamer w tym denonie zbliża się jakością do mojego Marantza (wowczas Marantza bym sprzedał). Pierwszy, szybki odsłuch pokazał ze się nie zbliża. To byłby problem, bo Denon jest wielki, nie chcę aż tylu klocków w salonie.
 

pieniążek1

Active member
Bez reklam
Panie Audiofil...bierz Bose jak masz kapustę to bedziesz miał kino i nie musi to byc wcale belka tylko system np:5.1 lub 2.1 w kinie Bose bezproblemowo dorównuje a nawet bije zestawy 5.1 oparte na amplitunerze,subie,kolumnach itd.a belka Bose da ci takie kino ze sie zesrasz...bez obrazy.
 

Raider113

New member
Serio? Piszesz o tej belce za 6tysi czy innej? Słuchałem w sklepie tej za 6ke i jakoś wrażenia na mnie nie zrobiła ale może w domowych warunkach byłaby lepsza. Próbować mówisz?
 

pieniążek1

Active member
Bez reklam
https://www.bose.pl/pl_pl/products/...e-entertainment-system.html#v=ls_550_black_eu
chcesz mieć naprawde super kino które zajmuje.to jest kino dla audiofila a nie „gówna” komercyjne typu jbl samsung itp.mnie akurat nie stać na to i musze zadowolić sie belką JBL która nie jest najgorsza i starczy pod moje preferencje ale gdybym chciał kino z prawdziwego zdarzenia które bedzie cieszyć to uważam ze Bose jest bezkonkurencyjne w swoim budżecie i gabarytach jeżeli chodzi o kino.Dla mnie to jest prawdziwy kinowy dźwięk.Tylko trzeba wydać.jezeli nie chcesz wydac tyle lub nie masz to nie ma co sie zasranawiać i bierz to co Ci najbardziej pasuje z „komercji” Jbl,sony samsung yamaha.Chociaz Yamaha jak na moje ucho najlepsza z tych wszystkich.takie jest moje zdanie.pozdr
 
Ostatnia edycja:

Raider113

New member
Jasne, nie czytałeś tego, co napisałem wcześniej o firmie Bose.



O. K. Abstrahując od tego co napisałem - bylem kiedys na prezentacji takiego systemu Bose. Nie podobalo mi się. Tak, dźwięk kinowy, ale w złym znaczeniu tego słowa. Ostra, zimna napie*dalanka. To co słyszałem bylo potwierdzeniem praw fizyki - z małego glosniczka nawet hindus nie zrobi dużego dźwięku.

I z pewnością nie jest to warte 10 tysi.

Mam gramofon o podobnej wartości, ale w tym przypadku, za tę kasę dostałem mega dźwięk. A tu...?

Mój kolega ma zestaw stereo bang olufsena. Zaplacil za za to 38tys pln a brzmi jak klocek za max 1,5 tys. Nie sztuka wydać kasę. Sztuka wydać ją na cos, co jest tego warte.
 

pieniążek1

Active member
Bez reklam
Czytałem co pisałeś wcześniej i moim zdaniem sadzać po Twoich wypowiedziach za bardzo sprowadzasz dźwięk kinowy do dźwięku stereo.zostaw stereo w spokoju.tu chodzi o dzwiek kinowy.to dwie inne bajki.mowmy o imię w którym ma byc Wow.chcesz kino musisz zainwestować.stereo juz masz.skoro nie podoba Ci sie Bose to rozumiem dla mnie to świetny dźwięk kinowy bardzo zbliżony do dźwięku prawdziwego kina.nie znajdziesz nic małego co bedzie super grało w w Twoim budzecie.na kino „trza” wydać i tyle i to nie małe pieniądze.slyszalem drogie systemy i tańsze których tez w przeszłości byłem posiadaczem i przepaść była kolosalna.Nie namawiam Cie nachalnie na Bose bo i tak to nie Twoja bajka wiec musisz szukać dalej i odsłuchiwać.tutaj tylko znajdziesz nasze doświadczenia i opinie.
 

Raider113

New member
Dzięki. Tak, przyznaję Ci rację, będę szukał dalej.

Właśnie o to pytałem wcześniej, czy w wielokanałowosci, chodzi o uzyskanie brzmienia kinowego, czyli ostro, dynamicznie, efekty z kazdej strony (wowczas małe głośniki są ok, bo używa sie tylko przełomu średnicy i tonów wysokich + tony subwooferowe) czy o to, by np pięknie była odtwarzana również ścieżka muzyczna w filmie, wowczas potrzebujemy dźwięku subwooferowego, tonów niskich, pełnego pasma średniego i wysokich tonów. W takiej sytuacji, małe glosniczki, czy to BOSE, czy JBL czy inne, nie sprostają zadaniu, ale z powodu średnicy ucieka nam gdzieś to "kinowe wrażenie".
 

Raider113

New member
A co sądzicie o tym amplitunerze Denon AVR-X3500H?

Dziś będę go testował w stereo, czyli podłączę go do lampy i sprawdzę, czy jego odtwarzacz strumieniowy da mi podobną jakość jak strumień Marantza. Jeżeli tak, to go zostawię a Marantza sprzedam, jeżeli nie, to będę w kropce.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Owszem Raider zgodzę się z tobą tylko poczytaj moje posty ja pisałem że dla mnie poezja jak na soundbar i najlepszy jak dla mnie z soundbarów a wiadomo ze kd lepsze i nie można porównać kd do soundbara ale nie każdy ma miejsce na kd naprzyklad ja gdzie mam pokój 20m2 pozdrawiam Raider
Ile Sounbarów testowałeś? Dwa i określasz jeden z nich najlepszy z Sounbarów (w domyśle na rynku)? Czy to nie przesada :D
 
Do góry