Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

Sansei6

Member
Bez reklam
Wczoraj na A2 do Łodzi, po wypadku zanim się odkorkowało to właśnie takie wyścigi słoni to strasznie opóźniało upłynnienie ruchu
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W komentarzach i wszelkiej maści filmach już lament, bo się będą spóżniać, bo ceny pójdą w górę, bo nie zdążą na przerwe, bo... nie będziemy mieli co jeść ; )
A ja powiem tak - kij im w oko, za te dantejskie manewry z wyjeżdzaniem pod rozpędzone auto.
Dziś strach jechać lewym pasem, nigdy nie wiadomo kiedy i któremu zapragnie się wyjechać.
Te argumenty, że osobówką mogę nagle przyhamować, to już w ogóle patologia.
Wolę jeść przez kilka dni przysłowiowe zupki chińśkie, jak martwić się czy dojadę spokojnie do celu.
Współczuje tym normalnym, z wyobraźnią, którzy więdzą gdzie i kiedy, a jak któryś pacan wyprzedza, to potrafią zwolnić i go wpuścić.

Czy będzie normalność? Nie wiem, ale na pewno zrobi się spokojniej. U mnie na mieście jest spokojniej, a przejścia stały się świetością - jak za granicą.
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
W ubiegły poniedziałek na A4 ,na odcinku ok.40 km miałem 6 wyprzedzeń. W jednym przypadku Tir jednorazowo wyprzedzał 3 inne ciężarówki jadące jedna za drugą.
Może po wprowadzeniu nowych przepisów będzie tego mniej ,ale jakoś nie wierzę ,że ta patologia zniknie zupełnie.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Zniknąć nie zniknie, ale jest duża szansa, że zminimalizuje. Mają dużo do stracenia.
To nie jest kwestia tylko mandatu/punktów, a dla wielu być, albo nie być. Praca, zarobkowanie, utrzymanie rodziny.
Może się zastanowią dwa razy, oby.

Ale żeby nie było, ci z osobówek jadących prawym pasem i wciskających się pod rozpędzone auta na lewym, nie lepsi.
Nie ogarniam, co takiemu siedzi we łbie. Przecież to on ma zwolnić (często przed jadącym jeszcze wolniej tirem), lub depnąć tak, żeby nikt na lewym nie musiał zwalniać (wymuszenie).

No i trzecia grupa, "popychacze". Siądzie na dupe i masz do wyboru dwie opcje:
1. Depnąć z przepisowej prędkości i ją przekroczyć.
2. Teleportować się.

To też dzbany pierwszego sorty, często się widzi, że ktoś wykonuje poprawny manewr wyprzedzania lewym pasem.
Autko słabiutkie, prędkość maksymalna dozwolona i siądzie taka ameba umysłowa w "biemdablju" na zderzaku, jakby to miało w czymkolwiek pomóc.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Jeszcze kwestia od kiedy mają obowiązywać nowe przepisy? Słyszłem, że od 1 lipca, a na filmiku lektor wspomina, że początkiem sierpnia? Najlepiej już po wakacjach, albo wcale...
 

Sansei6

Member
Bez reklam
Bywa, że tir jedzie te 90, gościu wyprzedza jadąc 110, na trasie jest do 140, ale ten po woli wyprzedza i nie mówię, że nie ma auta co spokojnie te 140 by pogoniło i ci z takim, boi się, na ekonomię mu się zebrało, a blokuje tych ci by te 140 pocięli i by już ich nie było
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Dużo wyjaśnia Marek Dworak, zresztą dla zrozumienia tematu polecam wszystkie jego filmy.
Generalnie wszystko sprowadza do bezpieczeństwa.

 

kuba378

Active member
Armanig, nie chcesz sprzedać swojego Poloneza? ;)


W moim Poldku Piramida założył Keyless, skubaniec zna się na rzeczy :grin:

 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ostatnio oglądałem The Grand Tour (Top Gear) z Clarksononem, porównywali stare amerykańskie auta z ruskimi, no i jako ruskie był m.in Polonez.
Miałem kiedyś Poldka i w sumie po latach dowiedzialem sie, że był ruski :-D
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Rani nasze uczucia, nie było tak źle, po za tym, można było naprawić w trasie.
Napraw dzisiaj nowe auto, jak tam nawet nie ma już żarówek, a jak są, to i tak się nie dostaniesz ; )

W ostatnim odcinku Grand Tour (polecam, wyszedł parę dni temu) są w PL, też mieli bekę z nas :-D
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP

Dachowanie w centrum Krakowa, czterech mężczyzn nie żyje. Jest śledztwo​


Gdybyś komuś jakimś cudem umknęło, a sprawa jest głośna i warto o takich patologiach mówić, zawsze i wszędzie:

Przedwczoraj czterech małolatów w nocy urządziło sobie rajd po Krakowie w samym centrum, żeby nie powiedzieć jednym z najbardziej obleganych miejsc w mieście.
Szczęście w nieszczęściu, że zabili tylko siebie i była 3 w nocy.
Cztery trupy.

Byłem tam kilka godzin wcześniej i jestem więcej jak pewien, że wówczas swoją trajektorią gość zabiłby kilkanaście osób.
Normalnie nóż się otwiera w kieszeni...

Gdyby to była 20-21 (lub wcześniej), to dziś czytalibyśmy o kilkudziesięciu trupach, lub kalekach.

Już przy samym murku w który uderzyli (inaczej wpadliby rozpędem do Wisły) - czyli ledwo kilka metrów kwadratowych - zawsze jest sporo osób.

To jest jedno z najbardziej obleganych miejsc, samo centrum, tysiące ludzi, turystów, rodzin, dzieci, na samym przejściu gdzie auto już leci bokiem, stoi zawsze kilkadziesiąt osób, a gdzie reszta drogi i następne kilkadziesiąt osób? Nikt o tym nie wspomina i tego na filmach nie widać, ale to byłaby rzeż o której trąbiliby już po całym globie.

Rajdy już ponoć odstawiali wcześniej, a są filmy z innych "relacji" jutubowych.

Zaczyna się też szukać "winnych", czyli pieszego (też idiota), który rzekomo, mógłby mieć wpływ na sytuacje.
Otóż zanim go zauważyli i przy tej prędkosci, gdzie jest zwężenie na moście (remont) nie byłoby i tak szans. Każdy normalny tam jedzie 40-50km/h.
70-80km/h już jest mało realne z uwagi na remont i zwężenia.
No, ale jak się okazuje, kierowcą był syn "znanej celebrytki". Najpierw oświadczenie, że to nie on kierował - a jakże, teraz "winnym" będzie pieszy...

Nieoficjalnie: miłośnik wyścigów za kierownicą​

Jerzy Korczyński, reporter TVN24 dotarł do osób, które znały 24-letniego kierowcę renault.
- Nieoficjalnie dowiedziałem się, że auto, w którym zginęło czterech mężczyzn miało czterysta koni mechanicznych pod maską. Właściciel pojazdu i jednocześnie jego kierowca w momencie tragedii, miał być częstym uczestnikiem nieformalnych wyścigów - ustalił reporter.



FREE_840.jpg


FREE_840.jpg
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Głupich nie sieją, tylko sami się rodzą.... stare, ale ciągle aktualne, na działce na Mazurach byliśmy, mój sąsiad jest z Krakowa i mówi, że przy takiej prędkości w tym miejscu to samobójstwo, po co ludziom 400 koni jak nie umieją z nich korzystać.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Zgadza się, samobójstwo bez szans na wyjście z tej sytuacji. Tam jest ograniczenie do 40km/h, fizycznie ciężko jechać szybciej. Wszystko rozkopane.

Tutaj stary wywiad z mamą chłopaczka który zabił 3 pasażerów. Mama miała 98pkt karnych.

 
Do góry