Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

bubafat

Active member
Bez reklam
kaminskakl
Slowo kluczowe "prywatne".

A nie przyszlo Ci do glowy np to, ze firma moze byc w innym rezymie podatkowym (zarejestrowana w innym kraju), a udzialowiec pobiera jedynie dywidende, bo w kraju zamieszkania chce miec kwestie podatkowe uproszczone (czyt. zminimalizowane)?
Czy tylko ja zauwazam, ze jakos nigdy nie jestes w stanie dostrzec i zrozumiec tego, co wystaje poza twoj horyzont (czyt poziom)?
Jakbys sie dopiero wczoraj urodzil. Nie czepiam sie, tylko chce Ci uzmyslowic, ze moze czasem warto dopuscic do siebie mysl, ze optyka, z Twojego punktu widzenia optymalna, dla kogos innego taka byc nie musi.
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
kaminskakl
Slowo kluczowe "prywatne".

A nie przyszlo Ci do glowy np to, ze firma moze byc w innym rezymie podatkowym (zarejestrowana w innym kraju), a udzialowiec pobiera jedynie dywidende, bo w kraju zamieszkania chce miec kwestie podatkowe uproszczone (czyt. zminimalizowane)?
Czy tylko ja zauwazam, ze jakos nigdy nie jestes w stanie dostrzec i zrozumiec tego, co wystaje poza twoj horyzont (czyt poziom)?
Jakbys sie dopiero wczoraj urodzil. Nie czepiam sie, tylko chce Ci uzmyslowic, ze moze czasem warto dopuscic do siebie mysl, ze optyka, z Twojego punktu widzenia optymalna, dla kogos innego taka byc nie musi.
Ty gdybasz i ja gdybam, tyle w temacie.

Edit:
Masz jednak rację, że w domyśle patrzę na sposób rozliczania JDG. Przy spółce wygląda to całkiem inaczej i nawet nie musi być zarejestrowana w innym kraju.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lexusa trenowalem ostro swego czasu. Lexusy na dzien dzisiejszy to jedne wielkie odkurzacze.

Zreszta nie chodzi mi o to, ze rozpedzisz sie do 130km/h na autostradzie, zalaczysz tempomat, skrzynia zbije biegi na jak najnizsze i wtedy jazda.Tak to wiekszosc aut bedzie cicha, problem jest gdy musisz przyspieszac, hamowac, wyprzedzac itp.
Nie wiem, jakim codem ci bylo cicho w lexusie RX i w dodatkow 2 litrowym...

Mam w pracy lexusa NX-a na full wypasie chyba za 360 000zl. Za kazdym razem gdy wsiadam do niego to pieprzne sie w prawe kolano :) Takie ma kanty na desce rozdzielczej i tak wystajace ze masakra :) No i bardziej ciasno niz w corolli czlowiek sie tam czuje. Tak zabudowany jest plastikami, czlowiek sie czuje w kokpicie samolotu.

Lexusy skonczyly sie w bodajze 2017 roku na linii ls600hl. Wszystko pozniejsze to klasa nizej dla mnie. A ich flagowy model LS500 to totalna klapa.

Naprawdę było cicho, zobacz luknji cały test tego gościa .. podobnie prawi...

https://www.youtube.com/watch?v=mf0dZk-MJwQ

NX w przyszłym roku i już będzie w środku zupełnie inny.. :)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Czyli mają słabych księgowych :D Oszczędność (jeszcze działa) na samochodzie za 500k - 1 mln zł i sprzedaży po 3,5 - 4 latach może sięgać kilkadziesiąt do kilkuset tysięcy złotych. Ale co kto lubi.

Jaka masz oszczednosc?
Ze duza amortyzacja odrazu?
Problemy przy zakupie auta "na firme" do celow prywatnych.
Papiery trzeba wyslac do banku, sprawozdanie finansowe itp.

Niektorzy maja nalane. Jest gotowka to kupuje auto, nie mam gotowki nie kupuje i nie bawie sie w lizingi czy kredyty, ktore trzeba splacac przez minimum 3 lata.
Spia spokojnie

Znam firmy co maja wszystko w lizingach. Fajnie, bo szybko sie rozwijaja. Ale przychodzi kryzys brexit i taka firma z okolic slupska oglasza bankructwo - - - bo nie stac na raty, a kontrahenci zalegaja z platnosciami. Pelno znajomych dostaje siwych wlosow bo miesiac krotki a trzeba uzbierac na oplaty wszystkie.

A najlepsze jest to ze ksiegowa na koniec roku im wylicza ile ich firma milionow zarobila w "tym roku" a kasy na koncie zero.


Moja firma od kilku dobrych lat zrezygnowala ze wszystkich instrumentow bankowych. Nie mamy kredytow, lizingow, lini kredytowych, faktoringu itp. Wszystko to co jest w firmie, nalerzy do firmy. Czy dobrze czy zle.... taka polityka prezesa.

Z tego co prezes zawsze opowiada. Kiedys firma miala lizingi, linie kredytowa. Potem bylo malo dobierala wieksza linie kredytowa i tak w nieskonczonosc. Potem prezes mial problemy zdrowotne i powiedzial tak.

Co sie stanie gdy jego zabraknie???
Nastepnego dnia banki zapukaja do firmy i powiedza oddawajcie wszystkie kredyty. Dzialanosc prywatna nie spolka.

Wiec postanowiono, zaciagnac pasa, mniej inwestycji, posplacac wszystko. Teraz firma nie ma zadnych miesiecznych zobowiazan oprocz wyplat i podatkow. Twardo wie na czym stoi.
 

bubafat

Active member
Bez reklam
kaminskakl
Kompletnie nie zrozumiales idei tego co napisalem.
Powolujesz sie na optymalizacje kosztow, wobec idei o braku rejestracji dzialalnosci gospodarczej w kraju rezydowania. :) :)
Niepowazne
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
kaminskakl
Kompletnie nie zrozumiales idei tego co napisalem.
Powolujesz sie na optymalizacje kosztow, wobec idei o braku rejestracji dzialalnosci gospodarczej w kraju rezydowania. :) :)
Niepowazne
Doczytałem Twój post i wiem co masz na myśli. Przykład z Czechami jest tu nie trafiony, tutaj rzeczywiście chodzi o optymalizację podatkową i zakup na spółkę "słupa" istniejąca tylko po to. Jeżeli chodzi o sytuację o której mówisz to nasz rząd zaczął trochę to utrudniać. Coraz więcej firm zaczęło rejestrację nie tylko słupów w Czechach prowadząc przy tym praktycznie całą swoją działalność w Polsce. Teraz zapewne trzeba się bardziej nagimnastykować, żeby to działało. Nie wchodzę jednak w szczegóły bo mi to nie potrzebne.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jaka masz oszczednosc?

Moja firma od kilku dobrych lat zrezygnowala ze wszystkich instrumentow bankowych. Nie mamy kredytow, lizingow, lini kredytowych, faktoringu itp. Wszystko to co jest w firmie, nalerzy do firmy. Czy dobrze czy zle.... taka polityka prezesa.

Z tego co prezes zawsze opowiada. Kiedys firma miala lizingi, linie kredytowa. Potem bylo malo dobierala wieksza linie kredytowa i tak w nieskonczonosc. Potem prezes mial problemy zdrowotne i powiedzial tak.

Co sie stanie gdy jego zabraknie???
Nastepnego dnia banki zapukaja do firmy i powiedza oddawajcie wszystkie kredyty. Dzialanosc prywatna nie spolka.

Wiec postanowiono, zaciagnac pasa, mniej inwestycji, posplacac wszystko. Teraz firma nie ma zadnych miesiecznych zobowiazan oprocz wyplat i podatkow. Twardo wie na czym stoi.

I coś w tym jest,a nie postaw się, a zastaw się..
 

bubafat

Active member
Bez reklam
Doczytałem Twój post i wiem co masz na myśli. Przykład z Czechami jest tu nie trafiony, tutaj rzeczywiście chodzi o optymalizację podatkową i zakup na spółkę "słupa" istniejąca tylko po to. Jeżeli chodzi o sytuację o której mówisz to nasz rząd zaczął trochę to utrudniać. Coraz więcej firm zaczęło rejestrację nie tylko słupów w Czechach prowadząc przy tym praktycznie całą swoją działalność w Polsce. Teraz zapewne trzeba się bardziej nagimnastykować, żeby to działało. Nie wchodzę jednak w szczegóły bo mi to nie potrzebne.

Nie Kolego.
Po prostu Ty zakladasz scenariusze dotyczace przedsiebiorcy, prowadzacego dzialalnosc na terenie kraju i bedacym rezydentem podatkowym w Polsce. Ja nie neguje slusznosci tego zalozenia, ale celowo wskazuje kompletnie inne zalozenie, zeby uzmyslowic Ci idee scenariusza, o ktorym wogole przez moment nawet nie pomyslales. I nie ma w nim mowy o zadnych "slupach", wszystko na legalu.
Ja wiem, ze fizycznie i mentalnie jestes w Polskich realiach, ale ja np nie i szczerze mowiac stracilem z nimi kontakt na tyle dawno, aby zabierac glos w tej sprawie. Nie mniej jednak zabieram, bo moze nie zdajesz sobie z tego sprawy jak wiele milionow ludzi na swiecie, rowniez w europie, niekoniecznie biznesmenow-miionerow ale zwyklych diginomadow, optymalizuje swe podatki. Pomimo "zamykaniu dziur" i dokladaniu komplikacji, nadal mozna zalozyc taka strukture biznesu, ktora daje mozliwosc optymalizacji podatkowej, zmniejszajac go od kilku do kilkudziesieciu procent, Czasem moze tez chodzic o zminimalizowania potencjalnych problemow wynikajacych ze skomplikowanego i nieprzyjaznego systemu podatkowego, czy obciazen fiskalnych w przypadku dziedziczenia, etc. Trudno mi uwierzyc ze nigdy nie zetknales sie z pojeciem non habitual residency, albo nie miales znajomych z firmami zarejstrowanymi w Estonii, UK, czy poza EU? Dobra koniec dygresjii, zwlaszcza ze Twoje rozwiazanie jest pewnie optymalne dla wiekszosci podmiotow prowadzacych dzialalnosc gospodarcza w Pl.
 
Ostatnia edycja:

werf

Active member
Bez reklam
Diginomadzi : ) jesteś nieoceniony . Dzięki Kamińskiemu złotousty mateo wie już gdzie szukać dziury vat owskiej
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Trudno mi uwierzyc ze nigdy nie zetknales sie z pojeciem non habitual residency, albo nie miales znajomych z firmami zarejstrowanymi w Estonii, UK, czy poza EU? Dobra koniec dygresjii, zwlaszcza ze Twoje rozwiazanie jest pewnie optymalne dla wiekszosci podmiotow prowadzacych dzialalnosc gospodarcza w Pl.
Ręka w górę kto ma takich znajomych tutaj. Strzelam, że Ty jesteś w mniejszości, a nie ja ;)
Masz rację żyję (niestety) w Polskich realiach prowadzenia biznesu i jestem zwykłym szarym człowiekiem, które orze jak może, żeby dorobić się paru groszy.
 

bubafat

Active member
Bez reklam
Diginomadzi : ) jesteś nieoceniony

Staram sie rozbudzic wyobraznie, skoro nie dopisuje.
A swoja droga co jest nie tak digimadami? Sadzisz ze wszyscy, to uciekajacy przed czyms, loserzy , wegetujacy w jakies dziurze, gdzies w pld-wsch azji? Jesli tak winszuje swiatopogladu. Ja poznalem wielu, wielu genialnych, wielu niezle prosperujacych, czy zorganizowanych.
Zawsze smiesza mnie myslacy polskimi stereotypami, nie kumajacy, ze nie jest niczym dziwnym, czy wyjatkowym, ze chcac kupic dom w hiszpanii zakladasz tam spolke, czy to ze jakis koles pracujacy na pakowni, w fabryce jest w stanie w ciagu pandemicznego roku zarobic banke na krypto.

Ręka w górę kto ma takich znajomych tutaj. Strzelam, że Ty jesteś w mniejszości, a nie ja

No ja wlasnie mam takich znajomych, o ktorzy napisalem powyzej, dlatego o tym pisze. :)
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
U właściciela Polsatu kiedyś zawsze stały dwie S-klasy pod budynkiem, ciekawy jestem jakby się z nim obeszli.
Już to widzę : )

No i gdzie teraz się te wszystkie prostytutki jutubowe?
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Okoliczna firma w mojej okolicy. Ktora ma swoja spedycje ponad 300 samochodow, wszystkie to Mercedesy.

Serwis Mercedesa jest tak swietny "podobno" ze jak jechalo auto na wymiane mostu na gwarancji to wymienili.... Z jednego auta do drugiego :) Zamienili miedzy autami tego samego wlasciciela :)
Taka wojne dalo ze teraz auta serwisowane sa w innym serwisie. Tzn tez mercedesa ale w innym rejonie xD

A firma wymienia flote, na Volvo i Scanie - - chyba narazie testuja ktore lepsze.
Jak dla mnie jeden ciul jaka marka. Wazne zeby trafic na ludzi, ktozy wiedza co robia, jak robia i potrafia wziasc wine na klate.


A znowu z moja corolla. Chcieli mi wmowic ze zle paliwo tankuje i katalizatory siadaja. Nosz takiej wk#$&ione zony to ja dawno nie widzial :) Ten koles z serwisu chyba tez nie xD
Skonczylo sie na tym ze zresetowali kontrolke i "obiecali" ze jak znowu sie pojawi to wymienia katalizatory na gwarancji.

Nie tankuje nigdzie indziej paliwa niz Orlen czy Shell.
 
Do góry