Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Byłem dzisiaj służbowo w Warszawie na targach i przy okazji zrobiłem kilka fotek. Pokazałem mojej kobitce może załapie co mi chodzi po głowie :D
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Osobiście bym wybierał między włoszką o astonem choć wszystkie to tylko marzenia .....

Z innej beczki.

Dziś na tych targach meblarskich przy okazji stała też mazda 6 z tym ich obłędnym czerwonym. Powiem szczerze. Zarąbiste auto. Była wersja top. Jakieś tylko drobiazgi można dorzucić. Jechaliśmy na te targi bmw f10. Super auto, ale dla mnie jednak ciut ciasno z przodu, tył ok. Jako pasażer mam problem z lewą nogą ciągle się styka z panelem środkowym. Generalnie muszę specjalnie układać nogi żeby było wygodnie. Podobnie za kółkiem. Rozumiem zamysł żeby "otulić" kierowce , ale dla mnie za bardzo. To też pewnie kwestia przyzwyczajenia. Mazda mimo że trochę mniejsza lepiej mi się z przodu siedziało. Po prostu wygodniej. Wykonanie top. Z tyłu na głowę (wersja sedan) dla mnie na styk. Mam 184cm. Mazdą nie jechałem, ale gdybym miał wybierać bez jazdy czyli design i wygoda w środku wybrałbym mazde. Mazda w tej wersji chyba koło 150-160k.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Byłem dzisiaj służbowo w Warszawie na targach i przy okazji zrobiłem kilka fotek. Pokazałem mojej kobitce może załapie co mi chodzi po głowie :D

Mój kumpel jest tam instruktorem.
Zarąbistą ma robotę :)

Aston piękny, zawsze mi się podobały. Kiedyś miałem okazję stać przy Lambo i nie wiem czy bym się do niego wcisnał:grin:
Nie narzekać, tylko brać 4 litery! Polecam gorąco! Tylko nie po mieście w korkach, 50 km/h ale na torze, bo po mieście to moj 8 letni dostał przejazdzkę po Krakowie F430.
Paweł, kup jej jakiś Weekend SPA z prezentu marzeń i podsuń voucher z autkiem na okładce - moze się domyśli :)

Mi kiedyś żonka taki prezent zrobiła z Autopreent Gallardo, ja dopłaciłem chyba okrążenie.
Krzychu, fakt - ciasna zabawka.

Najdłuższy tor w kraju, Tor Poznań, ponad 4 km, najdłuższa prosta - 1 km i zabawa po pachy.
Czego tam nie było, nawet Porsche 918 Hybrid przyjechało.
Jednemu gościowi żonka fundnęła na 40 te urodziny przejażdzkę 4 furkami.
Przynajmniej raz w życiu trzeba wsiąść, powarczeć, a nie tylko patrzeć ;)

No, chyba, że ktoś woli wypożyczyć - 5 tys /doba plus 20 tys kaucji...
 
Ostatnia edycja:

Pakolo

Active member
Bez reklam
Aston piękny, zawsze mi się podobały. Kiedyś miałem okazję stać przy Lambo i nie wiem czy bym się do niego wcisnał:grin:

Codziennie mijam w Krakowie złotego oklejonego Aventadora(legendy głoszą, że to gość od Cocomo).
Auto jest bardzo nisko osadzone, pewnie odczuwałbym ból pleców po kilku dniach jazdy tym. Zastanawiam się jak często zagląda on na stacje benzynowe przez nasze cudowne krakowskie korki.
 

jurass

Banned
Jechałem z jakiegoś autoprezentu Lambem w Poznaniu, 3 okrążenia. Jak dla mnie strata kasy. Instruktor nie daje pojechać, tylko cały czas krzyczy, żeby hamować, trybu sport czy jak on tam się nazywa też nie pozwalał włączyć. Porażka. Moim autem przejechałbym ten tor szybciej, a jest o połowę słabsze.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dzisiaj ze znajomym, ciąg dalszy po salonach z autami : Renault, Skoda i VW,, jeździliśmy dwoma autami Tiguanem 180 koni w benzynie z autoamtem siedmiostopniowym i karoq 150 konnym również z tą samą skrzynią.. i teraz chyba już wiem dlaczego VW nie daje skodzie wszystkich silników w odpowiednikach ich modelów.. bo sprzedaż mogłaby być jeszcze mniejsza niż jest to obecnie.. przesiadając się z Tiguana na Karoq w środku niemalże nie ma żadnej różnicy tak jakbyśmy byli w tym samym aucie. Różnice to niuanse nie licząc mocniejszego silnika, który nie jest dostępny w odpowiedniku z Czech.. i na pewno nie jest to przypadek.. czysto teoretycznie 150 koni na takie auto wystarcza w zupełności, choć jest różnica na tym mocniejszym silniku i tak jakby był deko cichszy podczas przyśpieszania, ale to trzeba by było sprawdzić jeden po drugim i na tym samym modelu auta.
Generalnie ja zastanawiałbym się jakbym kupował dla siebie/żony czy warto dołożyć do Niemca czy zostać przy "czeskim" Producencie.. Też co jest fajne, a czego nie ma VW to możliwość zakupu auta w tzw. "Lisingu konsumenckim" naprawdę słuchając tych ludzi coraz bardziej coś takiego mi się podoba, choć na razie jeszcze nie jestem przekonany na tego typu zakup.. ale znajomym bardzo to pasuje, bo będzie jeźdzIł powiedzmy 4 lata po czym kupi kolejne nowe auto na 4 lata.. w ratę wszystko można sobie wsadzić włącznie z ubezpieczeniem jak i serwisem auta..
Reasumując ja Skodą nie jeździłem już xxx lat, a byłem dzisiaj w tym samym salonie co xxx lat temu kupowałem skodę Felicję, tylko różnica polega na tym, że wtedy to była buda 10-15 m2 i kawałek parkingu na auta, a dzisiaj ten sam Gość ma super trzy salony, czwarty sie buduje i naprawdę wszystko robi wrażenie.. a kiedy Gość załatwiał sobie dilerkę na Skody to w tamtym czasie powiedzmy około 97 roku wszyscy się z Tego Pana śmieli.. a dzisiaj jest to co każdy może zobaczyć .. i Ci sami Mistrzowie już nie śmieją się.. Jeszcze musimy się umówić na jazdę "Kodjakiem"
Natomiast co do Francuzów nie wiem jak to jeździ ale wykonanie itp sprawy naprawdę nieźle to wygląda.. mam na myśli ich suvy.. szkoda tylko, że Koleos tylko w dieslu.. jego odpowiednik czyli X-trial ma również do wyboru benzynę , a tydzień temu jeździłem nim i byłem zadowolony.. Inny Kolega jeździł koleosem w tygodniu w dizelku, a dzisiaj go widziałem w salonie i był zadowolony.. na dzisiaj zaplanował jazdę mazdą CX5 :) niestety będzie jeździł 160 konną benzyną bez turbiny, więc szału nie będzie, podpowiedziałem mu aby potem przesiadł się na 2.2 dizelka wtedy zobaczy jak się jeździ tym autkiem..

Ps. dla fanów TSi od przyszłego roku silnik 180 koni zamienia się na 190 KM.
 
Ostatnia edycja:

jurass

Banned
To ten znajomy generalnie nie ma żadnego zdania na temat aut, nie wie co mu się podoba i co by chciał mieć, tylko sprawdza wszystkie auta po kolei jakie istnieją na świecie? Ale może chociaż ma jakieś preferencje co do koloru?
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jechałem z jakiegoś autoprezentu Lambem w Poznaniu, 3 okrążenia. Jak dla mnie strata kasy. Instruktor nie daje pojechać, tylko cały czas krzyczy, żeby hamować, trybu sport czy jak on tam się nazywa też nie pozwalał włączyć. Porażka. Moim autem przejechałbym ten tor szybciej, a jest o połowę słabsze.

No... jeżeli tak to wyglądało (wygląda), to porażka.
Chodzi za mną ten "Autoprezent" już od dawna, bo gdzie, jak nie tam pojeżdzić superautami.
Szukam dla siebie wolniejszego terminu i chciałbym kilka aut przetrzepać na torze, nie ma mowy o jakimś zamulaniu. Ja rozumiem, że za kółkiem siadają przypadkowi kierowcy i "opiekun" musi wyczuć z kim ma styczność, ale jak ktoś ma większe pojęcie i powiedzmy, że siedzi w tym nieco więcej, jak typowy zjadacz kierownicy, to co? Mam poskromić swoje umiejętności/możliwości na torze i trzymać się z góry mocno ograniczonych "wytycznych"?
Jeżeli tak, to ja to pitole. Sama przejażdżka, czy tym bardziej fakt "siedzenia w Lambo" zupełnie mnie nie rajcuje, a bardziej możliwości.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
To ten znajomy generalnie nie ma żadnego zdania na temat aut, nie wie co mu się podoba i co by chciał mieć, tylko sprawdza wszystkie auta po kolei jakie istnieją na świecie? Ale może chociaż ma jakieś preferencje co do koloru?

Z kolorem zawsze jest prościej... natomiast co do auta to jeśli ma chęć wydać 120-160 tyś na nowe auto to w tej cenie jest duży wybór i jest w czym wybierać. Osobiście specjalnie się nie dziwię, bo z jednej strony chce wydać możliwie najmniej, a z drugiej strony kusi aby jednak kupić coś fajniejszego, większego, ale wtedy trzeba i więcej wydać kasy. Jego wybór kwestia jeszcze kilku jazd próbnych z tego co oglądaliśmy.
 

werf

Active member
Bez reklam
Dzisiaj ze znajomym, ciąg dalszy po salonach z autami : Renault, Skoda i VW,, jeździliśmy dwoma autami Tiguanem 180 koni w benzynie z autoamtem siedmiostopniowym i karoq 150 konnym również z tą samą skrzynią.. i teraz chyba już wiem dlaczego VW nie daje skodzie wszystkich silników w odpowiednikach ich modelów..
Lolek a to nie jest przypadkiem tak że Tiguan równa się Kodiaq a nie Karoq ?Zdaję się że tam ten zły VW jednak daje większe silnik.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Jechałem z jakiegoś autoprezentu Lambem w Poznaniu, 3 okrążenia. Jak dla mnie strata kasy. Instruktor nie daje pojechać, tylko cały czas krzyczy, żeby hamować, trybu sport czy jak on tam się nazywa też nie pozwalał włączyć. Porażka. Moim autem przejechałbym ten tor szybciej, a jest o połowę słabsze.

No... jeżeli tak to wyglądało (wygląda), to porażka.
Chodzi za mną ten "Autoprezent" już od dawna, bo gdzie, jak nie tam pojeżdzić superautami.
Szukam dla siebie wolniejszego terminu i chciałbym kilka aut przetrzepać na torze, nie ma mowy o jakimś zamulaniu. Ja rozumiem, że za kółkiem siadają przypadkowi kierowcy i "opiekun" musi wyczuć z kim ma styczność, ale jak ktoś ma większe pojęcie i powiedzmy, że siedzi w tym nieco więcej, jak typowy zjadacz kierownicy, to co? Mam poskromić swoje umiejętności/możliwości na torze i trzymać się z góry mocno ograniczonych "wytycznych"?
Jeżeli tak, to ja to pitole. Sama przejażdżka, czy tym bardziej fakt "siedzenia w Lambo" zupełnie mnie nie rajcuje, a bardziej możliwości.

Bez przesady Pany;
1. Czy wszystkke tryby bezpieczeństwa są włączone? - tak, kontrola trakcji, itp., i inne bajery wszytstko włączone.
2. Instruktor siedzi i krzyczy hamuj - tak, po to tam siedzi. Ludzie myślą, ze jak wcisną do dechy to takim cackiem zachamują 10 metrów przed zakrętem...(?) Ale tu wskazówka - dwa razy zignorowałem jego "hamuj" przed jednym zakrętem i dopiero zareagowałem na trzeci krzyk :D :D

Bez jaj.
Czy myśliscie, ze ktokolwiek powierzyłby 500-600 konne (i więcej) autka Kazdemu Kowalskiemu warte trochę grosza z udostępnieniem pełnej mocy do okiełznania? Przeciez nikt nie będzie sprawdzał umięjętnosci (czas to pieniądz). Oni odpowiadają za Wasze bezpieczeństwo i te fury. Nie ma sie co dziwić, tylko jechać! :)
Jeśli chcecie wykorzystać pełen potencjał to juz tylko chyba wynajęcie na własną rękę takiej zabawki wchodzi w grę.

Jak wysiadałem, to i tak przez kilka dni się gęba smiała :) Nie czułem żadengo niedosytu z powodu aktywnych wszyskich trybów bezpieczeństwa i przyjąłem to "na klatę", a już na pewno nie nazwałbym tego porażką. Absolutnie nie bronię tych ludzi, bo tak w ogóle to mafia, a nie leglana firma, kasy na tym trzepią masakrycznie, i jest to za drogie - to fakt. Ale trzba trochę w zyciu poszaleć, a nie tylko patrzeć :)

Jesli to nie robi na Was wrażenia, to proponuje skoki spadochronowe - jeszcze lepsze nawiasem :)
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek a to nie jest przypadkiem tak że Tiguan równa się Kodiaq a nie Karoq ?Zdaję się że tam ten zły VW jednak daje większe silnik.

Wg mnie i nie tylko Karoq to odpowiednik Tiguana.. a na pewno ja wolałbym na 150% Kodiaqa niż Tiguana nawet tego deko przedłużonego.
Natomiast to co za Niemcem idzie na jego korzyść to większa ilość silników w danym modelu.. ale jest to robione specjalnie.. i chyba za bardzo nikt z tym się nie kryje.. z tego co wczoraj usłyszeliśmy.. Ale też żeby była jasność Tiguan to naprawdą fajna "zabawka" tylko w srodku te auta są mega podobne do siebie.. Dodatkowo trzeba by było jeszcze porównać konkretną wersję Czecha i Niemca zobaczyć co mają w tych wersjach na wyposażeniu, porównać wtedy cenę minus upust i wtedy podejmować decyzję. Może się okazać tak,że w danej wersji Niemiec daje więcej "gadżetów" , które w Skodzie trzeba dokupić.. Jak już padnie decyzja na konkretne dwa-trzy modele aut to wtedy już będzie na czynniki pierwsze ofertę rozpatrywał od danego Producenta.

Krzychu i jaka adrenalina przy okazji jak człowiek stoi w samolocie na odpowiedniej wysokości i patrzy się w dół tuż przed wyskokiem.. :) nie do opowiedzenia wrażenia ..
 
Ostatnia edycja:

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Czemu akurat SUVy? Taki Kodiaq czy Karoq w porównaniu do Superb prowadzi się gorzej, słabiej przyspiesza, miejsca na nogi podobnie, pali więcej... :D
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Czemu akurat SUVy? Taki Kodiaq czy Karoq w porównaniu do Superb prowadzi się gorzej, słabiej przyspiesza, miejsca na nogi podobnie, pali więcej... :D

Wiesz to jest chyba tak, że jak człowiek raz w coś w siądzie i mu to podpasuje to idzie dalej w tym kierunku.. ja nie neguje czy ktoś lubi suvy czy sedany..ważne aby temu komuś było wygodnie i bezpiecznie.. A w suvie oczywiście w zależności od producenta jest bezpiecznie i wygodnie... Sam też jeżdżę suvem i to już nie pierwszym, osobiście mi pasuje takie auto.. Jakiś czas temu jechałem GLE z bodajże 370 konnym silnikiem i nie narzekałem na przyśpieszenie.. Dla mnie jedną wda tych aut jest większe spalanie.. reszta mi pasuje... ale jak to w życiu jeden lubi blondynki , a inny brunetki, ale znajdzie się też taki co lubi rude :)
 
Do góry