Ja nie piszę, że są nienormalni. Spokojnie, jest sporo równych gości, a również sporo jeżdżę.
Chociaż ostatnio mi podjechała jakaś rozpędzona Vetra pod zderzak, a ja głupi but i fruu tyle ich widzieli, ale kogucik w lusterku szybko mnie uświadomił.
Podziękowałem im tylko za marną prowokacje, nie chcieli odpuścić zrzucając winę na rzekome nagranie, ale przyznali, że chcieli sprawdzić co auto potrafi
Najlepsze, że to nie pierwszy takie przypadek. Naturalnie moja wina, ale strasznie mnie irytuje takie podjeżdżanie rozpędzonego auta, szczególnie, że prawy pas był zajęty.