Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Nie wiem dlaczego suv nie mialby byc jak limuzyna? Ta lub nastepna generacja suvow bedzie juz w srodku prawie identyczna.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ale to nie tylko środek czyni , że samochód jest wypasioną, mega komfortową limuzyną limuzyną. Aczkolwiek nie wiem czy kiedyś środek w suvie będzie miał ten sam poziom co wypasiona limuzyna u danego Producenta;;; ale być może za powiedzmy 5 lat będzie się można o tym przekonać....
 

Caparzo

New member
Bez reklam
RR zmieni wrażenie luxusu w suvie. Klasa S, 7 i A8 przy Bentleyu i RR słabo wyglądają ;)
Ciekawe co zaprezentuje X7. Zapewne połknie Konkurencje niemiecką :D

Co do śrdka to sie mylisz, zobacz co zrobili z Mercedesem G klasą z logiem Maybacha, czy nawet ostatnio jakąś V klase pokazali jako luxusowego vana i G chyba też. Dużo tego nie pamiętam już dokładnie
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Taaa...a najlepsze jest przekonanie co poniektórych nabywców, że mając taki pojazd, mogą wjechać prawie wszędzie... żadne dziury, wyrwy i krawężniki, nie są im teraz straszne. Jakie jest potem rozczarowanie, gdy okazuje się iż ich zawieszenie zrobione jest z mleka, sera i gwoździ, a jego trwałość niczym nie różni się od innych pojazdów, niebędących SUVami.
Dokładnie.

Zgadza sie, porsche szybko sie przelamalo i zdobylo wielki sukces. Bys troche pojezdzil to moze bys sie przekonal. Mam limuzyne ale jak tylko spadnie snieg i bedzie ciasniej w miescie (na krawerznik trzeba bedzie wjechac, albo zaspe, ktora spych zwalil na parking) to chyba jednak przeprosze Honde CRV suv, i dzieciaka do szkoly bede odwozil suvem. Najbardziej w moim aucie narzekam na slaby promien skretu i hamulce. Jak mam podjecha. Do bramek na lotnisku i wziasc bilet to czesto i gesto musze z auta wylazic. A suv zawsze krotszy ale rownie wygodny bo wyzej siedzisz.
O czym Ty do mnie rozmawiasz? Nie wiem ile ty robisz rocznie, ale że ja nie jeżdżę? Henio by się uśmiał :D Ja to wszystko wiem co Ty piszesz ze swojego doświadczenia. U mnie są 4 samochody, SUVami już się najeździłem i zwyczajnie nie jest to segment dla mnie. Żona tym jeździ częściej, bo ja sensu nie widzę.

Krzychu ja tam lubię suvy od dobrych xxxx lat i nie jest to kwesia mody :) dla mnie to fajne rozwiązanie... a jak ktoś kupuje auto ze względu na modę to z lekarzem najpierw powinien się skontaktować.. pozdro.

Ps. Bokciu bo suv wszędzie nie wiedzie, ale wystarczy pooglądać filmy co potrafi zrobić zwkły suv ... wrzucałem takie filmy tutaj...ale nie zmienia to faktu, że nie jest to auto typowo terenowe... ale potrafi wiele w stosunku do osobowego auta... i fajne jest to, że każdy może kupić auto pod siebie, a nie dla mody.można
Jeśli ktoś potrzebuje SUVa to ja to szanuję, ale podkreślam, jeśli POTRZEBUJE, ale 90% moich znajomych (łącznie z moją żonką, choć ona jak jedzie w trasę to twierdzi, że w razie wypadku, a dokładnie zderzenie czołowego zachowa się jak TIR, i ona wyjdzie z tego cało, podczas gdy osobówkę zmiażdży..... - no cóż z kobietą nie podyskutujesz), ma tylko po to by siedzieć wyżej, jeździć po mieście na zakupy i odwozić dzieci do szkoły. Łącznie z Cayenne czy Macanem. Nie robią rocznie więcej niż 10 tys. Tak, powtórzę to z pełną świadomością - kupują to tylko dla mody, bo wg nich jest to właśnie samochód do wszystkiego czyli jest to limuzyna, jest to terenówka, jest to combi, jest to miejski samochód. Kiedy ich pytam, ile razy byli tą "terenówką" w lesie na grzybach to tylko słyszę; no co ty, przecież pobrudzi się, porysuje, albo ukradną. Dla mnie dokładnie z tych powodów SUV jest właśnie do niczego, bo nie jest ani jest to limuzyna, ani terenówka, ani kombi, ani miejski samochód, ani sportowy. Nic mi do tego. Niech robia co chcą.

Miałem podobne zdanie dopóki nie kupiłem żonie. Teraz moja służbówka poza pracą stoi pod blokiem , a jeżdżę suvem. W sumie fajnie się jeździ, wygodnie. Do miasta też spoko, po dziurach, czy zimą całkiem dobrze się sprawdza. Minus to wychylanie się na szybkich zakrętach. Trzeba trochę zdjąć nogę z gazu.
Błagam, nie zaczynajmy znowu dyskusji na temat wyższości jajka czy kury.
To czy ktoś lubi czy nie, czy ma potrzeby czy nie, czy jest moda czy nie niech sobie sam oceni i odpowie. Szanuję zdanie wszystkich, a moje znacie i też uszanujcie.
Za chwilę zrobi się kolejne oddrapanie drażliwego tematu i każdy będzie się przekrzykiwał, by jego było na wierzchu.


Wracając do tematu, Lambo Urus nie kupuję, bo nie lubię SUVów, nie żeby nie było mnie na niego nie stać :D Chyba że złoże się z Lolkiem :D
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Az tak sie nie denerwuj :) Skoro jezdziles suvami (z kilka tysi km zrobiles) i suv mial osiagi zblizone do osobowek jakimi jezdzisz to ok. Rozumiem i szanuje decyzje.

Dla mnie osobiscie suv jest praktyczniejszy, mozna kupic mniejsze auto a ma wiecej miejsca niz osobowka - w sensie wyzej sie siedzi. No i po miescie jest latwiej - nikt tego raczej nie zaprzeczy.

Ale jak ktos robi duze trasy i lubi lezec w fotelu to ok - wybierze osobowke. Sam kocham lezec w fotelu w duzych osobowkach limuzowatych z mocnym silnikiem i daj mi panie B. abym do konca zycia mogl cieszyc sie porzadnymi silnikami i duzymi limuzynami.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Nie denerwuję się, spokojnie ;)
Nie ma przecież o co. Jeszcze mnie zdenerwowanego nie widziałeś :D
Taki żarcik dla rozluźnienia atmosfery ;)


Już nic nie piszę. Idę dalej jeździć "Maluchem" - to był samochodzik do wszystkiego. Taki mały, a zmieściły się dwie rodziny jadące nad morze z psem! :D
Do lasu na grzyby nim jeździłem. Nad morze owszem też. Ze ściganiem gorzej, ale wyciągał 110 km/h i wtedy miało się wrażenie ze za chwile się rozleci. Sąsiad miał nawet opony wyścigowe z F1 - takie łyse, by lepiej trzymały się nawierzchni. Silnik z tyłu jak w prawdziwej wyścigówce. Jak się popsuł to od razu szło go naprawić i jechać dalej. Przyczepy uciągnął. Miał otwieranie drzwi oraz zapalanie bezkluczykowe :) Ba, nawet miał tempomat, tyle, że manualny (może jeszcze niektórzy pamiętają wyciąganą gałkę pod deską rozdzielczą...? )
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A ja Was wszystkich przelicytuje... jak wygram 6tke to w garażu będzie stała limuzyna, kabriolet , sportowy i oczywiście suv ze względu na modę😛😛😛 nie kupię tylko kombiaka...bo ten mi całkowicie nie pasuje...bez względu na modę..:blagam:
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Już nic nie piszę. Idę dalej jeździć "Maluchem" - to był samochodzik do wszystkiego. Taki mały, a zmieściły się dwie rodziny jadące nad morze z psem! :D...? )

Ze mna maluch nie mial lekkiego bytu, skasowalem jednego o betonowa studnie....

Ale masz racje, kiedys to byly czasy gdy mozna bylo sie pochwalic i robilo to wrazenie ze: "STOWA JECHALEM" "nie uwiezysz, ale stowa jechalem" :) Potem byla Meganka to szpan na wsi wzrosl do 140 :) ...... a teraz...
zabralbym prawojazdy wszystkim tym, co do stowy rozpedzic sie osobowka nie potrafia.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ja bym zabrał tym, co gadają przez telefon podczas jazdy i nie potrafią ogarnąć tych dwóch czynności jednocześnie - tyczy się głównie tych z manualną skrzynią (siłą rzeczy).
Dla mnie zas*ańce drogowi i chyba najgorszy sort.
Celowo pisze o manualu, bo w automacie tego problemu zazwyczaj nie ma.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Wracając do tematu, Lambo Urus nie kupuję, bo nie lubię SUVów, nie żeby nie było mnie na niego nie stać :D Chyba że złoże się z Lolkiem :D

Czepiasz się....fajny ten URsUS ;)
Choć i ja bym nie kupił, wygląda, że ma za mały kufer na moje potrzeby, a poza tym to nie Ford ;)

A co do SUVów, ostatnio jeździłem nowym XC90 w najbogatszej konfiguracji i nie powiedziałbym, że komfortem odstaje od limuzyn. Materiały użyte do wykończenia- drewno, skóra - wszystko ze smakiem, bez "wiejskich" połysków- minimalistycznie i wszystko na miejscu, bardzo ergonomiczne wnętrze.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
A ja Was wszystkich przelicytuje... jak wygram 6tke to w garażu będzie stała limuzyna, kabriolet , sportowy i oczywiście suv ze względu na modę😛😛😛 nie kupię tylko kombiaka...bo ten mi całkowicie nie pasuje...bez względu na modę..:blagam:
A ja kupię Citroena 2CV :D
gendarme-st-tropez-275-cruchot-soeur-clotilde-crazy-2cv-first-meeting-02.jpg

43.jpg
 

Borixon

Active member
Bez reklam
W Polsce jakby ktoś kupił taki wóz to byłby idiota. Jedziesz po 7 i nie sprawdzasz jego historii serwisowej.... jak masz kogoś w branży robisz to przez telefon w kilka minut. Swoją droga gość mnóstwo aut wyklepal.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Spokojnie, zwabią kogoś niższą ceną. Moment się sprzeda, a dobre sprawdzone używane auto swoje musi kosztować. Co kto lubi.

W tym wypadku, jak znam życie, potencjalny kupiec usłyszy jeszcze historię o Niemcu który jak sprzedawał, to płakał, a po dzień dzisiejszy dzwoni, żeby silnika posłuchać :D
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ostatnio znajomy rozbił suva Kia chyba 2 letni. Szkoda całkowita, auto mocno rozbite, pokrzywione, wszystkie poduchy wystrzeliły. Wystawił złom na sprzedaż. Przyjechał jakiś handlarz i znajomek pyta czy bierze na części na to on, że nie. Będzie go robił na handel. Przerażające.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
No podobno juz "ma powstac" centralna baza danych aut powypadkowych. Jezeli skorzystasz z OC czy AC to ta informacja bedzie w bazie.

Jak dla mnie sprzedaz uszkodzonego auta jako "nowe" jest narazeniem na utrate zycia nieswiadomego kupujacego i powinna za to grozic kara wiezienia.
 
Do góry