Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

pelzak

Klub HDTV.com.pl
VIP
Z bulgotem v8 nie ma porównania, wiadomo..
w tym filmiku słychać jeszcze świst sprężarki.. opanować taką bestię nie tak prosto..
to już znam z własnego doświadczenia
poprzedniego mustanga też miałem trochę podkręconego i niestety nie przetrwał spotkania z drzewem.. wina tylko moja , bo wydawało mi się że potrafię ostro jeździć .. błąd
tego już nie przerabiam ;
..trochę inaczej też jeżdżę ;) nagle przestało mi przeszkadzać , że ktoś mnie wyprzedza 8)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
to już znam z własnego doświadczenia
poprzedniego mustanga też miałem trochę podkręconego i niestety nie przetrwał spotkania z drzewem.. wina tylko moja , bo wydawało mi się że potrafię ostro jeździć .. błąd
tego już nie przerabiam ;
..trochę inaczej też jeżdżę ;) nagle przestało mi przeszkadzać , że ktoś mnie wyprzedza 8)

Hehe, niestety wlasne bledy ucza najlepiej...
I w koncu kazdy z nas musi sie wyszalec, ja tez juz nauczylem sie pokory.

Jak raz tancowalem samochodem w zimie, wzielo mnie na ciapie a mialem ponad setke km/h. To pierwszy raz w zyciu zalaczyl mi sie SlowMotion. Jechalem kilka sekund a trwalo to cala wiecznosc kazde drzewo bylem w stanie policzyc, obejzec, zobaczycz szczegoly itp. (Mega swietne uczucie).
 

pelzak

Klub HDTV.com.pl
VIP
Rzeczywiście "świetne" uczucie. Też do dzisiaj pamiętam każdą chwilę do momentu uderzenia ..na samo wspomnienie ręce się pocą..
Nic to , zostawmy te smutki :) wreszcie słoneczko wyszło :lol:
udanego dnia
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Rs-em miałem okazję pojeździć fajna zabawka ale tak jak napisałeś kusi.. takie auta to na tory jak dla mnie.. gratuluję "zabawki" ...
A Mustang ten dźwięk - nie oceniony i warty każdej złotówy :- ) Jak ja żałuję że nie mieszkam w USA ... tam można by było poszaleć z silnikami :- ) przy ich cenach benzyny.. ale w drugim życiu poprosiłem Tego "Pana" na Górze, że chcę w USA się urodzić .. zobaczymy czy modły zostaną wysłuchane.. :) ale jeśli tak to odezwę się na Hdtv i zaprezentuje jakiegoś np. Mesika w 5 czy w 6 litrach...:)
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolek, trzebabylo zonie kupic Mustanga czerwonego zamiast bemy i sprawa bylaby zalatwiona. Cena tego auta w porownaniu do prezencji, silnika i czystego FUN jest smieszna. A tyle km zonka napewno nie robi aby "spalanie" mialo tu jakiekolwiek znaczenie.

Znajomy wlasnie tak zrobil, sobie audika a8 a zonie mustanga czerwonego. Mowi ze na weekendy ma wspanialy "cipkowuz" :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Do takiego auta trzeba mieć jaja, ale kobitka w takim Mustangu robiłaby wrażenie, a czy cena śmieszna? Może w zestawieniu z Porszakami i innymi "superautami" tak, ale to dalej jakieś 200tyś.
Na YT jest gość z czerwonym Mustangiem (testuje też auta), cieszy się nim jak dziecko.
Wrzuca co chwile nowe filmy.
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Cena smieszna bo pasat, mondziak czy skoda jest drozsza.

5 litrowka nowka z salonu bodajze 170tysi i to jeszcze w bardzo dobrym wyposarzeniu, gdzies chyba mam oferte kumpla bo mi przesylal jak chceta to wrzuce. Leasing chyba 103%.

Napisalem "cena smieszna" bo nic innego z takim silnikiem nowego raczej nie kupimy, trzeba dac conajmniej dwa razy wiecej.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek, trzebabylo zonie kupic Mustanga czerwonego zamiast bemy i sprawa bylaby zalatwiona. Cena tego auta w porownaniu do prezencji, silnika i czystego FUN jest smieszna. A tyle km zonka napewno nie robi aby "spalanie" mialo tu jakiekolwiek znaczenie.

Znajomy wlasnie tak zrobil, sobie audika a8 a zonie mustanga czerwonego. Mowi ze na weekendy ma wspanialy "cipkowuz" :)

Wiesz ja wychodzę z założenia ze do pewnych aut to jednak trzeba mieć umiejętności.... jeździłem osobiście RS-em i wiem jak to idzie i wiem jak człowieka kusi.. a moc piekielna w stosunku do wagi tego auta.... to nie są są samochody na drogę wg mnie.. 100 razy się uda a 101 nie.. ale to moje zdanie.. ma to co ma i się cieszy bo ma dużo lepiej jak miała.... nawet sama do myjni jeździ.. i czyści sama w środku auto.. :) czego chcieć więcej.. :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jak nie są na drogę, to na co?
Oczywiście, że są na drogę, problemem nie jest mocne auto, a kierowca.
Mało tego, to również może być auto rodzinne.

To jest ten gość o którym pisałem, a tu wypowiada się właśnie w kontekście użyteczności pod familie.
Nt. leasingów, spalania i o co w tej całej zabawie z Mustangiem chodzi też ma sporo innych filmów.
To trzeba kochać, inaczej człowiek człowieka nie zrozumie.
Jakieś audio, kabelki i inne cuda przy tym co daje takie autko, to bzdury.

[youtube]EAIdZLgFutc[/youtube]
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Znam kilku co mają pewne auta i jeżdżą nimi np na torze w Poznaniu czy w Kielcach.. i twierdzą ze to jest miejsce dla takich aut.. Dla mnie również pewne auta to nie są do jazdy codziennej po mieście bo mnie osobiście kusi żeby coś tam zrobić.. a tego nie wolno robić.. ale przecież dla mnie to nawet jak ktoś ma dwoje małych dzieci to może sobie kupić Porszaka 911 i jeździć nim na pierwszym i drugim biegu po mieście czasem na trzeci przełączy, a dzieci wozić taxi - wolny kraj :) każdy kupuje to co mu pasuje, ja jedynie swoje zdanie wyraziłem... a kwestia czasu i przekonamy się że ceny mandatów za przekroczenie prędkości będą jeszcze wyższe.... a co za tym idzie trzeba będzie jeszcze spokojniej jeździć..
A mam kilku policjantów znajomych i opowiadają czasem jak właśnie jegomość jeden z drugim którzy przekroczą prędkość opowiadają jacy to z nich super kierowcy i jak jeżdżą zgodnie z przepisami.. tylko teraz tak się trafiło.. i często takie błagania nie są od kierowców np focusów itp.. tylko od kierowców którzy jeżdżą fajnymi brykami... ale jeden z drugim kozak jest jak nic na drodze Pan i władca.. do czasu kiedy trzeba zapłacić 500 -1000 zl .. Takie życie..
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Każdy ma swoje podejście... jako drugie, trzecie auto można się bawić i na pewno gdyby było mnie stać na 100% to wtedy jakąś tam zabawkę można kupić :- ) choć z drugiej strony gdzie tym jeździć jak autem z 200 KM ledwo wciskasz i masz już 100 kę na liczniku, a jak wiadomo to już margines na to żeby zabrali prawo jazdy ... choć tak jak mówię fajnie byłoby mieć takie autko i nigdy nie powiem NIE.. ale jako jedyne auto zawsze wybrałbym to co jest jednocześnie dobre ale i jednocześnie praktyczne dla całej rodziny, a nie dla mnie jako kierowcy.. bo Rodzina nie może ponosić konsekwencji mojego hobby.. tak dla przykładu brat z trojgiem dzieci w pasku w kombi jak jedzie całą rodziną to ledwie jest się w stanie zabrać i komfort podroży jest taki a nie inny.. nawet szkoda tego opisywać... kupił drugie auto Vana i teraz można pogadać o komforcie podróży w 5 osób z małymi dziećmi.. to jest przepaść.. więc łatwo sobie wyobrazić jak przy dwojgu małych brzdąców człowiek upakowałby się w jakimś sedanie.. jadąc na drugi koniec Polski na tydzień czasu.. życzę wszystkim powodzenia.. Jedno to chcieć a drugie to móc..
Ale tak jak napisałem to moje podejście .. :) i nie kwestionuje innych wyborów ..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ważne jest jedno żebym drugi raz urodził się w USA .. jakby dało radę.. :) i nie dlatego że mi w RP źle, bo mi jest ok (aczkolwiek zawsze może być lepiej) - tylko dla pewnych rzeczy bardziej by mi pasowało drugie życie przeżyć właśnie tam... i w tym regionie gdzie jest cały rok ciepło oczywiście.. żadnych zim.. :- )
 

bokciu

Banned
W takim razie skąd ta pewność, że to będzie drugie? Może obecne jest już trzecim bądź czwartym. W poprzednim byłeś niemieckim oficerem, stąd prawość (czyt.wstręt do piractwa) oraz zamiłowanie do tamtejszych samochodów. ;)
No i obyś nie urodził się ortodoksyjnym islamistą...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
W sumie racja nie wiadomo które to już jest życie :) A odnośnie ściągania to wiesz zasługa Brata :- ) i jego pracy... A samochody nie tylko niemieckie lubię .. Aston martin bardziej mnie kręci :- ) ale co zrobić... życie ..
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Wiesz ja wychodzę z założenia ze do pewnych aut to jednak trzeba mieć umiejętności.... .. :)

Takie same umiejetnosci jak jazda bmw. Na tyl naped, kontrola trakcji a to ze troszke wieksza moc... od tych 80km/h to powiem ci szczerze ze i 400kucy to malo, fajnie by bylo miec ich wiecej.

A co do biegow, to nie zartuj. Automat 4.2litra przy predkosci 50km/h (przelotowej) juz zalacza 6 - 7 bieg wiekszy silnik to ma i sporo lzej.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nie do końca mnie zrozumiałeś .. wiec tak jeśli chodzi o nasze auta że tak powiem to ok jadąc np 100 km na godz. i jak się zmniejszy prędkość do tych 50-60 km i przy nastawieniu biegów na ekonom to wyskoczy bieg powiedzmy 5-6 ... tylko ja bardzo bardzo rzadko jeżdżę na ekonomie.. ale jak ruszasz spod świateł to u mnie w jednym jak i w drugim nie ma szans żeby wskoczył mi 6 bieg przy 50 km/h.. chyba ze przy ekonomie musiałbym sprawdzić.. a jutro BMK-a jadę w trasę na odsłuch to sprawdzę jak to się ma .. chce ją troszkę sprawdzić .... a zaledwie drugi raz będzie w trasie to chce kilka rzeczy posprawdzać..
Natomiast co do wyprzedzania to ja Ci powiem tak mając 211 KM jeszcze nigdy nie musiałem się przytrzymać kiedy chciałem coś wyprzedzić i to nie przy prędk. 80 km na godz. ale nawet jadąc 100 km/h tylko przełączałem albo na manual albo na sport lub sport+ ... oczywiście mam tu wyprzedzanie normalne czy też normalne + a nie kamikadze na trzeciego :)..Na zasadzie uda się nie uda.. Natomiast BMką tak jak pisałem w swoich spostrzeżeniach na gorąco że jak się człowiek przesiądzie z samochodu, który ma mniej koni to trzeba głowę przestawić bo można już ostatni raz w życiu próbować kogoś wyprzedzić.. i dwa razy wtedy jak byliśmy w Rzeszowie na wycieczce to niestety musiałem hamować podczas wyprzedzania ale różnica jest 61 KM i benzyna kontra dizel..

A teraz o biegi pierwszy i drugi co miałem na myśli? .. Kolego ja miałem na myśli takie samochody jak choćby RS czy jakieś 911 , panamery itp.. tym pierwszym tak jak psiałem jechałem osobiście, a tymi dwoma jako pasażer i dla przykładu panemaerą jak jechaliśmy z Wawy z centrum do Łomianek pod Warszawą powiedzmy około 20 kilku kilometrów to Gość ze 3-4 razy miał na trzecim biegu.. tam na dwójce Misiu miał już 100 tkę ... i generalnie to co usłyszałem to powiedział mi że jeździ nim tylko po trasie jak gdzieś śmiga.. po Gdańsku - tam gdzie mieszka nie jeździ bo raz że szkoda mu samochodu a dwa to żadna jazda takim autem ... to są jego słowa.. i ja mu się nie dziwie .. oczywiście jakby sobie też jakiś ekonom włączył to pewnie dałby radę i do tego jakby włączył sobie w głowie tryb jazdy emeryta ale jak się siedzi za takim kółkiem jak Panamerą to raczej ciężko tak jeździć.. a skoro ja mam śmieszne 211 KM i nie zdarza mi się jeździć na ekonomie to on mając ich pewnie z 500 albo i lepiej bo to była najsilniejsza wersja jaka jest możliwa u Producenta to raczej też Gościu ma ochotę na inną jazdę..
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolek koniecznie musisz wyporzyczyc na 2 tygodnie jakas 4 - 5 litrowke. Zobaczysz ze to calkiem inna jazda - trzymanie silnika na bardzo niskich obrotach. Moment bezwladnosci calego auta - uczucie jest inne. I nie mowie tu o szpanowaniu na torze czy jezdzie na dziadka. Chodzi mi o normalne urzytkowanie.

Hybryda ma jeszcze wiekszy ten moment bezwladnosci i jeszcze lepsze (inne) uczucie. Silnik jeszcze nizej schodzi.

Bo takie gadanie jak z ta panamera, to szpanowanie a nie jazda. Tez moge cie przewiezc moja bmw ma tylko 280kucy a na sporcie na 2 biegu ma 120km/h a na 3 biegu do 160-170km/h. Jak chcesz swirowac to praktycznie 4 nie wlaczysz a o 5 zapomnij Wiec po co dali tam tyle biegow :) W miescie 1 i do przodu.

Ja w autach tego typu na drodze czuje sie jak "lew na polowaniu" jedziesz sobie spokojnie, leniwie - skradasz sie (ale z duza predkoscia), silnik 1000obr/min praktycznie jestes nieslyszalny. Podjerzdzasz komus pod dupe i gdy chcesz go wyprzedzic deptasz do dechy. Wtedy z nikad pojawia sie ryk gwizd swist i zanim koles z przodu zobaczy cie w lusterku to jestes przed nim :p
 
Do góry