Witam!
Mam duży problem związany z serwisem konsoli.
PS3 mam od około dwóch miesięcy. Pewnego niedzielnego popołudnia jak gdyby nigdy nic grałem w Resistance, przeszedłem level i nagle filmik nie chciał się wczytać. Czytnik wydawał dziwne odgłosy, jakby cały czas doczytywał dane z płyty. Zresetowałem grę i próbowałem odpalic ją jeszcze raz lecz bezskutecznie. Sprawdziłem wszystkie płyty jakie ps3 powinna czytać i żadna nie wchodziła. Pomyślałem sobie odrazu, że padł czytnik i powinienem oddać konsolę na gwarancję... Po kilku dniach, dokładnie 17.12.2007 ps3 trafiła do autoryzowanego serwisu Sony we Wrocławiu. Sprzęt wysłałem firmą kurierską zapakowany w oryginalnym pudełku... I tu się zaczyna mój dramat. 11.01.2008, po niemalże czterech tygodniach dzwoni do nie pani z serwisu z wiadomością, że konsola owszem wróciła z naprawy ale naprawa nie została dokonana z powodu mechanicznego uszkodzenia gniazda zasilania!!! :huh: W pierwszej chwili myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok! Odkąd mam PS3 dbałem o ten sprzęt jak o własne dziecko, utrzymywałem ją w dużej czystości, praktycznie tylko kilka razy odłączałem ją od listwy! I tu nasuwa się moje pytanie. Co mam z tym zrobić? W serwisie powiedziano mi, że mogę sobie ja conajwyżej odebrać i tyle.
LUDZIE POMOCY!!!
Za konsole są zapłacone dopiero trzy raty, a tu taki numer! Nie mam zielonego pojęcia co mam z ta sprawą zrobić. Będę wdzięczny za każdą sensowną radę.
Mam duży problem związany z serwisem konsoli.
PS3 mam od około dwóch miesięcy. Pewnego niedzielnego popołudnia jak gdyby nigdy nic grałem w Resistance, przeszedłem level i nagle filmik nie chciał się wczytać. Czytnik wydawał dziwne odgłosy, jakby cały czas doczytywał dane z płyty. Zresetowałem grę i próbowałem odpalic ją jeszcze raz lecz bezskutecznie. Sprawdziłem wszystkie płyty jakie ps3 powinna czytać i żadna nie wchodziła. Pomyślałem sobie odrazu, że padł czytnik i powinienem oddać konsolę na gwarancję... Po kilku dniach, dokładnie 17.12.2007 ps3 trafiła do autoryzowanego serwisu Sony we Wrocławiu. Sprzęt wysłałem firmą kurierską zapakowany w oryginalnym pudełku... I tu się zaczyna mój dramat. 11.01.2008, po niemalże czterech tygodniach dzwoni do nie pani z serwisu z wiadomością, że konsola owszem wróciła z naprawy ale naprawa nie została dokonana z powodu mechanicznego uszkodzenia gniazda zasilania!!! :huh: W pierwszej chwili myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok! Odkąd mam PS3 dbałem o ten sprzęt jak o własne dziecko, utrzymywałem ją w dużej czystości, praktycznie tylko kilka razy odłączałem ją od listwy! I tu nasuwa się moje pytanie. Co mam z tym zrobić? W serwisie powiedziano mi, że mogę sobie ja conajwyżej odebrać i tyle.
LUDZIE POMOCY!!!
Za konsole są zapłacone dopiero trzy raty, a tu taki numer! Nie mam zielonego pojęcia co mam z ta sprawą zrobić. Będę wdzięczny za każdą sensowną radę.