Seria telewizorów firmy Philips 8007 na rok 2012 r. wielkości 40" , 46" i 55".

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dobrze zrobiles niech teraz serwis podejmie decyzje i oby byla taka jak wlasnie sobie zazyczyles nowy tv albo kasa... zobaczymy jak sie zachowaja...
Lolek
 

kazik74

New member
Na "skąpcu" i "ceneo" pojawił się sklep, który oferuje serie 7007 i 8007. Podane ceny to:
- 40 PFL 7007 - 5114zł;
- 40 PFL 8007 - 5827zł;
- 46 PFL 7007 - 6205zł;
Może się coś w końcu ruszy.
 
Ostatnia edycja:

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Test już skończony - mam nadzieję że zdążę dziś.
Jak nie to po targach.
Wszystko działa bez zarzutu.
Nie śpieszyłem się bo nie były w sprzedaży -teraz wchodzą na dniach więc go wpisuję.
 

accu

New member
Bez reklam
Witam,

Jak dla mnie podejście firmy Philips do klienta nie do końca jest do przyjęcia , gdyż stawia klienta
w roli "Dawida" w walce o swoje słuszne prawa przeciwko "Goliatowi".

Aktualizacje. Tutaj firma Philips w poprzednim sofcie z 21 sierpnia 2012 r. wydała w nim aż 28 poprawek,
aby za sześć dni,w dniu 27 sierpnia 2012r , wydać nowy soft z jedną poprawką -"Picture improvements"
czyli -"poprawa obrazu", ale co ta poprawka wnosi konkretnie do poprawienia wyświetlania jakości obrazu , to firma
nie podaje, więc aktualizacja ta prawdopodobnie nic nie wnosi.Na razie firma Philips zawodzi na "całej
linii". Piszę to ze smutkiem,wiem że nie wszystkim się to spodoba, no ale trudno.:|

Pozdrawiam,:)
accu
:kom:
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Mi sie podoba bo najwazniejsze jest pisac to co sie mysli bez wzgledu na to czy komus sie to podoba czy tez nie bo np ktos tam ma philipsa badz np sie sprzedaje philipsa. Prawda jest taka ze serwis philipsa ma w glebokim powazaniu ludzi, bo malo kto sie zdecyduje na cos takiego jak sad za duzo zachodu z tym jest u nas. A jaka tu naprawa wchodzi w gre trzeba matryce wymienic cos co jest jedna z podstawowych rzeczy i jak sie czyta rozne fora to taki tv po zmianie matrycy juz nie jest tak w 100% pelnowartosciowym produktem i roznie ludzie pisza, ale czytalem takie posty gdzies w necie ze ludzie nie byli zachwyceni po zmianie matrycy. Ale zobaczymy jak kolega bedzie to widzial w stosunku do tego co teraz mial. Ale patrz Szybal na wszystko po tym jak otrzymasz tv bo naprawde czytalem wiele opinii negatywnych wlascicieli tv po wymianie wlasnie matrycy. A na drugi raz jak bedziesz kupowal cos to proponuje nic nie naprawiaj samemu bo tak to tylko ty masz problem, duzo nerwow, a serwis sie smieje , a pozniej jak znowu cos sie dzieje to serwis ci pisze ze dziekujemy ale bedziemy to naprawiac a jak sie nie podoba to sad. Szkoda zdrowia,a tak sie oddaje do miejsca zakupu i mozna troszke powalczyc z ustawa konsumencka ktora troche ludziom pomaga co by nie mowic.
Lolek
 

kazik74

New member
Dla mnie przypadek Szybala, "to masakra jakaś jest".
Uważam, że powinien jeszcze zawalczyć i spróbować chociaż pismo napisać do centrali Philipsa, nie wiem ... do „szefa wszystkich szefów” w Philipsie na Polskę czy na Europę. Może to i trochę moje pobożne życzenie, ale tak próbując się wczuć w rolę - nie wiem jak Wy, ale mnie - byłby ciężki wstyd za własną firmę, że w sumie w niewielkim przedziale czasowym klient dostał dwa wadliwe egzemplarze sprzętu, bądź co bądź z górnej półki, które umówmy się, nie mało kosztują, nie mało. To nawet z wizerunkowego punktu widzenia jest dla takiej firmy jak Philips strzał w kolano. Tak więc decyzja o wymianie na nowy tv powinna być de facto formalnością, że nie wspomnę o jakiejś formie zadośćuczynienia, rekompensaty wręcz, za stracony czas, za nerwy, itp. Myślę, że Szybal rozmawia z ludźmi, z całym dla nich szacunkiem, ale na niskich szczeblach, którzy nie mogą lub nie chcą podjąć takiej decyzji, ponieważ boją się odpowiedzialności. Działają w sposób zachowawczy i standardowy, a na ogół w takich przypadkach odpowiedź czy to urzędnika czy pracownika jest tylko jedna, tzn. na "NIE". Miałem kiedyś trochę podobny przypadek z – nazwijmy to umownie – operatorem sieci komórkowej. Po tym jak nie mogłem swoich praw wyegzekwować przez kilka miesięcy dzwoniąc i chodząc do punktów obsługi klienta (choć oczywiście o zupełnie mniejsze pieniążki chodziło, ale pozwolicie że znów filmowym cytatem polecę „w imię zasad …”), napisałem pismo do Prezesa Zarządu – Dyrektora Generalnego opisując swój przypadek. O dziwo sprawa rozwiązała się szybciutko i to pozytywnie dla mnie. W ramach rekompensaty jeszcze mi kilkadziesiąt minut dali gratis. Myślę więc, że może jednak warto spróbować. Jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Trzymaj się w tym wszystkim Szybal, choć naprawdę ręce opadają, lub jak to inni mawiają … buty lecą, po lekturze Twojego przypadku.
Pozdrawiam.
 

szybal

Banned
Dla mnie przypadek Szybala, "to masakra jakaś jest".
Uważam, że powinien jeszcze zawalczyć i spróbować chociaż pismo napisać do centrali Philipsa, nie wiem ... do „szefa wszystkich szefów” w Philipsie na Polskę czy na Europę. Może to i trochę moje pobożne życzenie, ale tak próbując się wczuć w rolę - nie wiem jak Wy, ale mnie - byłby ciężki wstyd za własną firmę, że w sumie w niewielkim przedziale czasowym klient dostał dwa wadliwe egzemplarze sprzętu, bądź co bądź z górnej półki, które umówmy się, nie mało kosztują, nie mało. To nawet z wizerunkowego punktu widzenia jest dla takiej firmy jak Philips strzał w kolano. Tak więc decyzja o wymianie na nowy tv powinna być de facto formalnością, że nie wspomnę o jakiejś formie zadośćuczynienia, rekompensaty wręcz, za stracony czas, za nerwy, itp. Myślę, że Szybal rozmawia z ludźmi, z całym dla nich szacunkiem, ale na niskich szczeblach, którzy nie mogą lub nie chcą podjąć takiej decyzji, ponieważ boją się odpowiedzialności. Działają w sposób zachowawczy i standardowy, a na ogół w takich przypadkach odpowiedź czy to urzędnika czy pracownika jest tylko jedna, tzn. na "NIE". Miałem kiedyś trochę podobny przypadek z – nazwijmy to umownie – operatorem sieci komórkowej. Po tym jak nie mogłem swoich praw wyegzekwować przez kilka miesięcy dzwoniąc i chodząc do punktów obsługi klienta (choć oczywiście o zupełnie mniejsze pieniążki chodziło, ale pozwolicie że znów filmowym cytatem polecę „w imię zasad …”), napisałem pismo do Prezesa Zarządu – Dyrektora Generalnego opisując swój przypadek. O dziwo sprawa rozwiązała się szybciutko i to pozytywnie dla mnie. W ramach rekompensaty jeszcze mi kilkadziesiąt minut dali gratis. Myślę więc, że może jednak warto spróbować. Jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. Trzymaj się w tym wszystkim Szybal, choć naprawdę ręce opadają, lub jak to inni mawiają … buty lecą, po lekturze Twojego przypadku.
Pozdrawiam.
Tak prawdę mówiąc to trzeci wadliwy tv od lutego miałem dwa 9706 i teraz 8007,wcale nie kontaktuje się z szeregowymi pracownikami serwisu nie mam już siły każdemu kolejny raz tłumaczyć o co chodzi dzwonie bezpośrednio do kierownika,który wie kto i co,gorzej jest z philips polska tam jest prawdziwa spychologia mimo wielu prób nigdy nie połączono mnie z żadną osobą decyzyjną i mimo wielu zapewnień nikt do mnie nie oddzwonil.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
To wlasnie pokazuje co wyzej napisalem ze maja w glebokim powazaniu taki kraj jak Polska , bo inaczej by bylo gdyby tutaj ludzie tak kupowali philipsa jak np samsunga. Choc tez szalu by nie bylo, ale to co z Toba zrobili to ewidentna granda jest. Trzy tv do bani i malo tego 2 tv po kolei do bani ktory sie chwali nagroda Eisa, w tym roku rowniez a co najfajniejsze nikt nie widzial tego tv oprocz pewnie tych osob co daja mu te nagrode :) a pozniej sa takie kwiatki z topowa seria. Biorac pod uwage ile sie sprzedaje tych tv w Polsce to duzo jest roznych usterek.
Ale wracajac do tematu jak nikt nie chce z toba rozmawiac to moze kolega Kiki stanie na wysokosci zadania i pomoze w tej kwestii. Bo po zmianie matrycy tak jak pisalem to juz nie ten sam tv bedzie tak ptzynajmniej pisali na forach roznych ludzie ktorym wymieniono matryce a nie caly tv.
A teraz przyklad jak serwis panasonica dziala w UK. Jakies 2 lata temu mojemu przyjacielowi ktory tam na stale mieszka od dobrych kilku lat nawalila plazma panasa. Zadzwonil do serwisu na drugi dzien przyjechali panowie stwierdzili ze musza tv zabrac do siebie. Dali zastepczy tv mniejszy calowo ale dali. Na kolejny dzien po poludniu juz plazma byla u kolegi naprawiona. Pan z serwisu przepraszal za usterke i niedogodnosci i prosil zeby nie opisywac przypadku na forach gdyz to sa sporadyczne przypadki kiedy ta czesc w tej plazmie sie psuje. Tak sie zalatwia sprawe. Niech sewrwis philipsa i inne zreszta niech sie ucza od najlepszych, tylko czy my takiego czegos doswiadczymy w naszym pieknym kraju ???? A tu kolega od kilku miesiecy sie buja z kilkoma modelami tv i wszystko jest ok malo tego jak sie zle o tym pisze to post jest kasowany, bo nie na temat. Pozdrawiam
Lolek
ps. A moze tvn uwaga:) oni lubia takie sprawy...
 

vvv

Well-known member
Bez reklam
Koncerny tak mają liczy się tylko ile zostało sprzedane !!!
A potem martw się sam ,no i oczywiście najlepiej co roku kupować
NOWY MODEL !!!
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dokladnie tylko kogo w Polsce stac zeby np tv za 10 tys zmieniac co roku czy co nawet drugi rok??? To nie USA ze tv sa tansze i zarobki wieksze jak u nas...
Lolek
 
Do góry