szczerze mówiąc u mnie bzyczenie też słychać już bardziej, zwłaszcza zwróciłam na to uwagę wczoraj wieczorem jak dźwięk ustawiony był cicho, bo było już późno i spoglądałam ukradkiem na mamę, czy przypadkiem nie trafia ją szlag z powodu tego *bzzzzzz*... ale jak dojdzie kino domowe, to pewnie te bzyczenie zostanie całkowicie stłumione przez głośniki za kanapą mam nadzieję...no u mnie z tym bzyczeniem tak kolorowo nie jest.
Za kalibrację się jeszcze nie biorę
i ja to samo, jadę od samego początku na fabrycznych ustawieniach, nie zmieniałam nic nawet o jeden
stopień i obraz jest boski