helper napisał:
Rzeczywiście nie mieści mi się w łebku
Gdyby parametr zużycia prądu po kalibracji miał istotne znaczenie, to poda wany byłby bez wyjątku przy wszystkich testach "tamtejszego opiniotwórcy". To pozwalałoby na rzetelne porównania. Tak nie jest.
1)Gdyby ten parametr wogle mial jakies znaczenie to pewnie tak bylo. W tym przypadku tak dobry wynik jest wart wyróznienia (chocby tylko dla upierdliwych). Podejrzewam jednak, ze malo kto zwraca uwage na ten parametr (Ot syndrom SUV'a - wszyscy narzekają, że dużo pali, że dziura ozonowa...a sprzedaż wzrasta
). Generalnie naszym environementem to przejmujemy sie tylko na pokaz.
helper napisał:
Druga sprawa to fakt, że jeśli marketingowcy z Samsunga wiedzieliby, że telewizory "mają choćby najmniejszą szansę na taki pobór mocy", to byłoby o tym głośno w każdym spocie reklamowym. Tak nie jest.
Marketingowcy przy konstrukcji komunikatów i płaszczyzn eksploatacji tych komunikatów, kierują się badaniami i konkretami. Dam sobię głowę obciąć, że i w tym przypadku tak było...zwłaszcza, że patrz pkt.1
helper napisał:
Na koniec: Po angielsku - nie musi oznaczać obiektywnie i rzetelnie. Napisz, kolego, jak znajdziesz inne źródła potwierdzające ten parametr.
I nie bierz tego do siebie (i/lub łebka)
Obserwuję to forum i zaczynam rozumieć, ze wszystko co nie Sharp, Toshiba to samo zło, a jedynym dopuszczalnym wyjątkiem jest Sony (które, choć przereklamowane, w każdym innym miejscu na ziemi uchodzi za benchmark). Przydałoby się nieco wiecej obiektywnego spojrzenia na cały rynek, zwłaszcza, że duzo się na nim dzieje.
Peace'n'love