Witam po raz kolejny,
Jest tak:
Pismo zlozylem 21.10 wiec wczoraj mijalo 14 dni na podjecie decyzji przez
MM.(mam nadzieje ze to liczy sie w ten sposob)
Wczoraj po kilkunastu(!) telefonach do serwisu MM okazalo sie ze TV mial
mala usterke i mi nie wymienia na inny model tylko oddadza naprawiony!
Jako ze chcialem wymienic na inny model dosc dluuugo wczoraj "walczylem" z
kierownikiem serwisu.
Niestety nic z tego nie wyszlo bo czlowiek uparl sie ze on nie musi mi
wymieniac towaru bo to byla mala usterka i ze TV juz przyjechal z serwisu.
Troche zalamany w koncu zgodzilem sie na dostarczenie naprawionego
telewizora wczoraj do mnie do domu.
Pan kierownik zapieral sie ze sprzet jest i juz do mnie jedzie...
No i co? No i nie dojechal - czekalem do godziny 23 i nie ma
Wiecie - ja naprawde jestem w szoku jak mozna tak traktowac klienta!
Przez telefon po prostu jest sie totalnie olewanym, nikt nic nie wie, kazdy
kreci jak moze!!
Kierownik serwisu jest osiagalny dopiero jak sie dowiaduje ze uplywa termin
14 dni...
Echh...
Ale o co mi chodzi - dzis jest 05.11, towar razem z pismem oddalem 21.10 -
czy juz uplynal czas ktory mial MM na podjecie decyzji ??
Zaznaczam ze jedynym pismem jakie od nich dostalem byl "swistek" wyslany
poleconym ze towar pojechal do serwisu i czekaja na odpowiedz!
Nie dostalem do dzis zadnego innego pisma a to ze TV bedzie "na wczoraj"
zostalo uzgodnione telefonicznie.
Dzis rano jade do Media "wyjasnic" sprawe.
Powiedzcie mi co mam robic, jak zagrywac z nimi bo juz mi rece opadaja
Najgorsze ze tam wszystkie decyzje podejmuje kierownik serwisu a jego do
poniedzialku nie bedzie!
Pewnie znowu mnie "oleja" i bede musial czekac do poczatku przyszlego
tygodnia zeby "trafic" na kierownika
Czy oni nie musza miec jakiegos kompetentnego zastepcy ??
Acha - co mam zrobic jak oni np. powiedza ze wczoraj nie bylo nikogo w
domu!! Bo przeciez moze tak byc prawda ??
Albo jak przywioza mi ten TV dzis jakby nic sie nie stalo ?
Mi od poczatku chodzilo o to zeby wymienic ten TV na inny model
Do tego sposob w jaki mnie potraktowano po prostu mnie ZASZOKOWAL!!
Klient jest mile widziany jak cos kupuje - wszyscy sa uczynni, pomocni ale
jak cos sie zepsuje itp. to traktuja go jak namolnego idiote ktory
przeszkadza im w pracy...
Co robic ??