Mój nowy Panasonic TH-42PY70P
Wstęp
Właśnie stałem się posiadaczem telewizora Panasonic TH-42PY70P i chciałbym się podzielić moimi wrażeniami na jego temat po kilku godzinnym testowaniu.
Zakupu dokonałem w Warszawskiej firmie DV-Tech, Panowie sporo spóźnili się z dostawą, ale mimo to całą transakcję udało się załatwić w jeden dzień od pierwszego kontaktu aż do z dostarczenia sprzętu do domu. Dodając do tego całkiem atrakcyjną cenę i miłą obsługę szczerze polecam zakupy w tej firmie.
Telewizor porównuję do posiadanego wcześniej sprzętu do projektora Panasonic PT-AE900, telewizora LCD ACER AT3705, telewizora plazmowego LG RZ-42PY10X.
Wykorzystuje obecnie następujący sprzęt dodatkowy. Odtwarzacz DVD - Panasonic S97, wzmacniacz Yamaha RXV 2600 wykorzystywany jako upscaler, konwerter i przełącznik HDMI, zwykły tuner N-ki, Xbox 360 i Xbox 1. Oraz dwie ulubione pozycje DVD, "Helikopter w ogniu" i "Phil Collins - Finally...The First Farewell Tour" w wersji oryginalnej i kopii.
Wygląd/wejścia
Telewizor bardzo podoba mi się wizualnie. Jest zgrabny i foremny w przeciwieństwie do LCD Acera który z przykręconymi głośnikami wyglądał jak Myszka Miki. Głośniki są dosyć wąskie i nie odstają z boku obudowy. Brak również szyby która potrafiła denerwować w plazmie LG. Tutaj pokrycie ekranu jest jakby satynowe i choć nadal odbija światło to nie jest to na pewno lustro. Z tyłu są otwory wentylacyjne w których znajdują się wentylatory ale jakoś nie udało mi się ich usłyszeć podczas pracy. Moim zdaniem do całości pasowała by jakaś metaliczna wstawka, pasek, logo, cokolwiek bo czerń jest elegancka, ale jakby nieco smutna. Żadnych zastrzeżeń co do jakości wykonania, nic nie odstaje ani nie jest pofalowane.
Dla mnie niezbędne jest tyko wejście jedno wejście HDMI bo konwersją sygnału i tak zajmuje się wzmacniacz. Żeby się już do czegoś przyczepić dodam ze do kompletu brakuje mi tylko DVI. Oczywiście jest drugie HDMI i można dodać odpowiednią przejściówką ale gdyby było DVI można by powiedzieć ze jest wszystko czego zwykły użytkownik może potrzebować. Ładnie ukryto taż boczne wejście sygnału, jest łatwo dostępne a jednocześni zasłonięte klapką i ukryte z tyłu. Pilot jest dla ślepych, ma spore przyciski i opisy. Potrafi obsługiwać podstawowe funkcje DVD Panasonic-a (play, stop, do przodu, itp.) ale już nie nawigację w menu. Naklejka "reklamowa" mówi o kontraście 10000:1 a nie 5000:1 jak napisano na wielu stronach
Obraz
"Miodzio" to pierwsze co nasuwa mi się na myśl
. Na "Helikopterze" bardzo widoczne ziarno, ale to taki film, jakościowo znakomicie. Za to koncert Phil-a porostu absolutna rewelacja. Znakomite żywe kolory, jednocześnie żadnych problemów z podbarwianiem skóry itp. Telewizor znakomicie poradził sobie z wersją kopiowaną. Na LCD zawsze było widać sporo artefaktów związanych z rekompresją obrazu, a na Panasonicu sporo z nich po prostu znikło. Zaryzykował bym nawet stwierdzenia ze nie ma prawie różnicy miedzy płyta oryginalną, a tą kopiowaną co oczywiście nie jest na pewno prawdą ale wrażenie jest znakomite. O dziwo niewiele zmienia włączenie lub wyłączeni filtru MPEG, to nie on usuwa artefakty. Jak na razie żadnych problemów z mroczkami, zakłóceniami itp. Niestety nie oznacza to ze nie ma żadnych problemów. Największe zastrzeżenia mam do różnej jakości programów telewizyjnych. Jedne wydają się ostre inne nienaturalnie rozmyte. Zaryzykuję stwierdzenie iż telewizor jest dosyć wrażliwy na jakość materiału. Materiał HD jak na razie pochodził tylko z tunera N-ki. Tutaj również jakby widoczna zależność od jakości sygnału. Jeden program przyrodniczy ładny, ale nie oszałamiający, za to zaraz po nim jakieś meczety, loty balonem, itp. który wyglądają niesamowicie ostro i płynnie. LCD Acer wyświetlał wszystko jakby jednakowo, być może to Acer równał wszystko w dół i stąd wrażenie ze na Panasonic-u są różnice. Gra z X360 super, znacznie ładniej niż ACER, poprawa w sensie ostrości i płynności. Mam tez wrażenie ze porównywalny czas reakcji matrycy jest lepszy niż na Acerze, który potrafił rozmywać w szarą plamę dynamiczne sceny w grach. Troszeczkę zawiódł mnie Media Player z Xbox-a 1 po Component, niby telewizor nie powinien się dotykać do materiału który Xbox już upscalował do 1080i a tym czasem mam wrażenie ze Divx był bardzo nieostry, słabszy niż na Acerze. Za to samo menu odtwarzacza było bardzo ostre i ładne.
Ogólnie spory skok jakościowy widoczny na korzyść Panasonic-a. Szczególne na dobrym sygnale z DVD, konsoli i HD z N-ki.
Dzwięk
Przykro mi ale nie mam żadnych uwag co do dźwięku ponieważ nie wykorzystuje głośników w telewizorze. Przypomnę iż jedną z cech różniącą ten model od wyższej "700" są "słabsze" jakościowo głośniki.
Bajery
Z bajerów jest czytnik kart SD potrafiący odczytywać tylko zdjęcia. O ile mi wiadomo "700-tka" odtwarza z kart również różne materiały wideo, w tym HD. Nie miałem karty SD aby przetestować tę funkcję. Właściwie to należy uznać za wadę iż jest tylko slot promowanych przez Panasonic-a kart SD. Jakoś tak się składa ze we wszystkich urządzeniach mam kart CF lub MS.
Dlaczego nie TH-42PY700P ?
To już było na forum i to nie raz. Dodam tylko od siebie że żadna różnica w funkcjach pomiędzy tymi modelami nie była dla mnie warta dopłaty co najmniej kilkuset złotych. Dla mnie liczył się jak najlepszej jakości monitor i to nawet bez dźwięku wiec wybór padł na tańszy i zarazem niższy model. Ja nawet nie miałem jak przetestować tunera TV bo nie mam zwykłej anteny.
Podsumowanie
Jak na razie jest to jeden z najlepszych o ile nie najlepszy telewizor jaki miałem. Na głowę bije Acera LCD, pod każdym względem jest również lepszy niż plazma LG. Co prawda nie ma tak wielkiego "ekranu" jak w przypadku projektora ale ma mnóstwo innych zalet. Proszę również wziąć pod uwagę iż mam troszkę specyficzne potrzeby i w zasadzie nie interesuje mnie w ogóle dźwięk oraz tuner TV.
Jak znajdę trochę czasu postaram się zmierzyć pobór prądu, szczególnie ze interesuje mnie ile więcej Panasonic "pali" w porównaniu do mojego poprzedniego telewizora czyli Acer-a.