Panowie, napiszę tak... telewizor ten (42") kupiłem zaraz po rozpoczęciu sprzedaży w polsce i po pierwsze nie bawiłem się w żadne tam docieranie, normalne oglądanie po kilka godzin dziennie rożnych obrazów łącznie z 4/3 czyli czarne pasy. Do tego mam konsolę PS3 i gram na niej ok. 5-7 godzin tygodniowo (trochę ja trochę syn). Żeby nie zanudzać... nie wiem co to powidoki, nie wiem co to brak czerni, nie wiem co to piszczenie - po prostu włączamy TV i oglądamy, gramy i śmiejemy się z drugiego TV LCD sharp 32" stojącego w aneksie. Ktokolwiek z gości by nie przyszedł najpierw widzi LCD a potem plazmę i reakcja zawsze jest taka sama - ALE OBRAZ!!!
I jeszcze na koniec wielu z tych znajomych pyta mnie czy nie bałem się brać plazmy bo tyle złego o nich mówią (na plazmę zdecydowałem się dzięki temu forum).
Ale żeby nie było za słodko powiem, że drażni mnie jedna rzecz a mianowicie szumiące wentylatorki, bo TV wisi na ścianie a ja lubie czasami wieczorkiem pooglądać po cichu (dzieciak śpi w pokoju obok).
Gdybym dzisiaj wybierał plazmę szukał bym jednak bez wentylatorów.
Nie jest też tak, że LCD są złe, wręcz przeciwnie. Mój przyjaciel kupił jakiegoś nowego soniaka 40" za coś ok.4,5tyś i bardzo mi się podoba ale jednak obraz wygląda jak nieprawdziwy, ja to określam mianem plastikowy.
Ostatnia rada - KUPUJCIE CO WAM SIĘ PODOBA BO TO WY BĘDZIECIE OGLĄDALI.