TV Panasonic TX-L47DT60E zakupiony, zawieszony
w pierwszych dniach użytkowania działa super.
Tv zarejestrowany w promocji na stronie klubu Panasa, kod z pudełka wycięty i wysłany, czekamy na tablet?
Teraz muszę ogarnąć mnogość ustawień i funkcji, mam nadzieję, że będę zadowolony
No to masz zabawę podobnie jak ja. W dodatku mniej więcej w tym samym czasie obkupiłem się w dysk sieciowy Synology, potem jeszcze dojechal tablet, więc na ogarnianie tego wszystkioego nie starcza 24h w dobie
Niestety, pomijając wszystkie większe czy mniejsze ohy i achy zachwytu czy jęki zawodu, plusy dodatnie i minusy ujemne, największą łyżką dziegciu jest dla mnie błyszcząca matryca. Może i jest refleksoodporna, ale w porównaniu do poprzedniego tv błyszczy się jak psu jajca. Wszystko było fajnie po południu czy wieczorami - mamy teraz taką porę roku, że dni krótkie i często pochmurno. Ale jak w weekend wyszło za dnia słoneczko i zobaczyłem we włączonym telewizorze pół swojego pokoju (i nie była to fotka, albo obraz z kamery...), byłem średnio zachwycony. Jednak jak wczoraj przeszedlem się po Mediamarkcie i jeszcze raz przyjrzałem, to takie matryce mają chyba prawie wszystkie współczesne tv - i te mniejsze i większe, tańsze i droższe, więc się nie ma co za bardzo stresować, tylko mocno zaciągać żaluzje
Wybierając przez porównywarki cen 200 zł taniej w jednym ze sklepów sieciowych.
Zawsze to miło mieć poczucie, że się korzystnie "ustrzeliło". Jak po zakupie już nie zaglądam do cen, bo wiadomo, że zawsze gdzieś będzie taniej, lepiej, itp. A w przyszłym roku na pewno wyjdą modele nowe, lepsze, bardzie wypasione w coś-tam-z-czymś. No ale na tej zasadzie, człowiek by nigdy nie kupił.