Witam. Mam problem z swoim kinem domowym. Otóż gdy puszczam głośno jakiś film mam problem z byt mocnym sopranem, który przy strzałach lub pękającym szkle, daje efekt jakby ktoś nam wciskał szpilkę do środka ucha :/ Często robie pomiary dołączonym mikrofonem Audysey i nie wiele to zmienia.
Próbowałem grzebać przy odcięciach i wzmocnieniach dla poszczególnych kolum, najbardziej uciążliwy jest sopran z tyłów i z centralnego. Niestety musze zawsze dać więcej mocy na tyły niż każe Audysey ponieważ przy słuchaniu np. MTV HD nie czuć przestrzeni (koncerty).
Nie wiem czy czasami nie jest o wina akustyki mojego pokoju. Mam prawie 3m do sufitu. Ale pozatym gruby dywan, grube zasłony i pełno mebli ktore ponoć działają na korzyść.
Tyły są zasilone najtańszym kablem z Ultralinka.
Audysey daje im odcięcia:
Tyły - 80 THX
Central - 60
Fronty - 40 z zapożyczonym subem (czasami), ale głównie jade na Full Band
Móz zestaw głośników to Klipsch Synergy F3-C2-B2
Co zrobić ??
Próbowałem grzebać przy odcięciach i wzmocnieniach dla poszczególnych kolum, najbardziej uciążliwy jest sopran z tyłów i z centralnego. Niestety musze zawsze dać więcej mocy na tyły niż każe Audysey ponieważ przy słuchaniu np. MTV HD nie czuć przestrzeni (koncerty).
Nie wiem czy czasami nie jest o wina akustyki mojego pokoju. Mam prawie 3m do sufitu. Ale pozatym gruby dywan, grube zasłony i pełno mebli ktore ponoć działają na korzyść.
Tyły są zasilone najtańszym kablem z Ultralinka.
Audysey daje im odcięcia:
Tyły - 80 THX
Central - 60
Fronty - 40 z zapożyczonym subem (czasami), ale głównie jade na Full Band
Móz zestaw głośników to Klipsch Synergy F3-C2-B2
Co zrobić ??