Napiszę jeszcze kilka zdań, co udałol mi się przesłuchać ostatnio.
Słuchałem też Kimber Kable 4VS. W porównaniu do PR jest zdecydowanie bardziej szczegółowy, gra bardziej górą, basik ten sam, taki słodki, ocieplony, bardzo dobry kablek, ale brakuje tego czegoś,choć godny polecenia, szczególnie w stosunku cena/jakość brzmienia.
Podczas pożyczania kabli głośnikowych „wpadły” mi w ręce również interkonekt Cardas Microtwin, który w połączeniu z kolumnowym Quadlinkiem dał brzmienie jeszcze bardziej precyzyjnie w porównaniu do zwykłej łączówki Profigolda. Dobrana para. Zostawiłem tak wpięte na weekend i przesłuchałem kilka płyt, które dostały nowego życia (czyli zwykły kabel z miedzi i Profigold poszedł w odstawkę).
Wire World Oasis 7, kierunkowy (1300 zł). Skręcona konstrukcja. Hmm, ciekawy, ale za tą cenę spodziewałem się czegoś więcej. To jeden z tych kabli, które podkreślają skrajne pasma. Wyeksponował zdecydowanie górę, ale nie w tak natarczywy sposób jak Nordost. Polepszył też basik. Nie dodał go więcej, ale efekt był zbliżony do podniesienia głośności gałką we wzmaku. Na pewno oczyścił go w stosunku do zwykłego kabla za 2 zł. Niestety bardzo zubożył średnice. W większości utworów cykała perkusja, grał ładny bas, ale wokale były po prostu biedne, bardzo biedne. Zniknęło też coś co wszyscy lubimy, czyli przestrzeń oraz stereofonia. Czasem brzmiało to jakby dwie kolumny mono. Z WW daje sobie spokój.
Vovox Vocalis (1900 zł). Oj to bardzo ciekawa propozycja. Mimo, że to konstrukcja cienka jak włos, typu solid, dwie żyły rozdzielone ok. 2 cm płócienną taśmą (przypomina budową Tellurium Q Black), to kabel ten zbliżał się brzmieniem do Furutecha za 3 tys., czyli całkiem udany i uniwersalny. Góra – szczegółowa, precyzyjna i nienatarczywa. Średnica zdecydowanie lepsza niż w Oasis 7, czysta, może nie tak słodka i soczysta jak czasem sie zdarza, ale na pewno bardzo dobra i ten bas – niski, mocny, niezbyt sztywny, ładnie zaokrąglony i prowadzony, ale nie tak jak w Kimber. Rytmika bardzo poprawna, może nie aż tak wybitna i podkreślona, ale na pewno ponad przeciętna. Nie zubożył szerokości sceny, co też ważne. Ogólnie cala konstrukcja na duuużym plusie. To pierwszy kabel grający całym pasmem poniżej 2 tys. Bardzo uniwersalny i transparentny. Grał po prostu tak jak należy, chyba mało dodając od siebie (i czy nie o to chodzi?). Istotną wadą tego kabla jest konstrukcja wtyczki, a właściwie jej połączenia z kablem, mianowicie wygląda bardzo marketowo i niestety jest zwyczajnie licha. Kable, które dostałem do testu miały wtyki już dość poluzowane i po prostu ”latały” na drucie , ale mam nadzieję, ze to przez sklepowy egzemplarz, choć dobrze to nie świadczy.
Obawiam się jednak czy te moje wszyskie testy nie wezmą w łeb, gdyż testowałem to na odtwarzaczu UD5007. Porównując go z niskim modelem CD Marantza, UD wypadł jednak gorzej, jesli cbhodzi o precyzję. Ciekawe czy jak zsosuję do CD np. Albedo to czy nie przesadze? Po zakupie CD razem skonfrontuje Albedo (najlepiej razem z Kimberem na basach) Cardasa i Vovoxa.