Obejście blokad CINAVIA

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Kolego ja nie jestem fachowcem w tej dziedzinie bo kupuje wyłączne oryginały ale z tego co wyczytałem w sieci to nie jest problem tv tylko odtwarzaczy.. czy nawet konsoli.. czytałem o jednym myku gdzie Gość wgrał do konsoli soniaka nowe oprogramowanie i to wystarczyło do tego żeby kilka dni później kiedy oglądał film z Cinavia wyskoczył błąd.. gdzie wcześniej oglądał bez problemu.. na pewno z cinavią nie rodzą sobie większość nowych odtwarzaczy BR i to mam na myśli nie z tego roku ale nawet odtwarzaczy od 2012 roku w górę..
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Co prawda, nie śledzę już tego zagadnienia, ale…
Co Kolega ma na myśli, odnośnie Samsunga? Odtwarzanie kopi nagranej na płytę, odtwarzanej przez USB z zewnętrznego dysku, czy może po Sieci? Ktoś kiedyś pisał o problemach z Cinavią, w kontekście właśnie odtwarzacza BD Samsunga.
Cinavia jest domeną odtwarzaczy BD i przede wszystkim Sony.
Nie ma znaczenia, czy będzie to ścieżka audio Dolby, DTS czy jakakolwiek inna. Cinavia, jeśli będzie, znajdzie się na tej najlepszej z nich, w danym wydaniu.
A co do współczesnych odtwarzaczy BD bez Cinavii, to nie ma takowych. Cinavia stała się obowiązkowa w każdym odtwarzaczu BD, o ile dobrze pamiętam, od roku 2012.

Ale zawsze można zaprząc do KD np. PCeta. I po problemie.
 

3echo

Member
Bez reklam
Ostatnio przerzuciłem się z Pioneera BDP-160 na Samsunga BD-H6500 ze względu na wkurzający,wieszający się soft w tym pierwszy.O ile ten drugi śmiga aż miło,to niestety,ale blokadę Cinavia posiada.Ten pierwszy tego nie miał.Na domiar złego jeszcze zaktualizowałem Samsunga do najnowszej wersji.Czyli beret.Czy Cinavia wyskakuje na każdym pliku,czy nie?U mnie to się objawia wyciszeniem głosu i informacją z blokadą.Jak to jest u Was?
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Co do wyciszenia dźwięku, to objaw jak najbardziej prawidłowy – wyciszenie dźwięku po ok. 20stu minutach od rozpoczęcia odtwarzania.
Cinavia będzie na każdej kopi, bez względu na format, jeśli została utworzona z oryginału, który ją posiadał. Oczywiście są metody pozbycia się jej, ale z różnym skutkiem. Było o tym na forum dość dużo, więc nie ma sensu powtarzać się.
 

bramowicz1

Member
Bez reklam
Dawno tu nie zaglądałem bo z Cinavia jakoś już sobie radzę aczkolwiek miałem niedawno przypadek, że włączyła mi się na jednym z wydań Lionsgate.

Jak się okazuje problem nie dotyczy problem nie dotyczy tylko wydań Sony, czy Columbia Pictures.

Wpadłem na listę wydań z Cinavia:

https://forum.fanres.com/thread-1701.html

Dobrze wiedzieć.
 
Ostatnia edycja:

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
He he, znam i rozumiem ból. ;-)
Dlatego też, w odpowiednim czasie, przedsięwziąłem pewne kroki i obok leciwego Pioneera BDP-320 (bez Cinavi), zakupiłem Cambridga - CA751BD. Ostatni multiformatowiec firmy, pozbawiony Cinavi, z którego jestem do dziś bardzo zadowolony. :)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Wiem, że minęło już trochę czasu, temat okrzepł i praktycznie został zapomniany, ale po tak długim czasie, jest parę rzeczy, o których chciałem napisać, a które być może pomogą tym, którzy jeszcze praktykują przegrywanie płyt, oczywiście na własny użytek. A wszystko za sprawą naszego forumowego Kolegi, który podesłał mi pokaźne pudło swoich płyt - ponad sto, w celu ich zarchiwizowania na dysku. W większości to CD i DVD, oraz kilkanaście płyty Blu ray. No i tutaj się działo.

Dziś nikt już nie zważa na Cinavię, ponieważ prawie wszyscy beztrosko, nie jako z przyzwyczajenia, pobierają już gotowe treści z Sieci, które zostały jej pozbawione, nieświadomi tego, że jednak ktoś to robi. I to z niemałym trudem. Bo przecież Cinavia nie zniknęła.

Do tej pory i ja się tym nie przejmowałem mając do dyspozycji odtwarzacz Blu ray, który jest jej pozbawiony. Więc… Ale kiedyś wszystko się kończy i po raz pierwszy musiałem na poważnie stawić jej czoła.
Podstawowym programem dla mnie był/jest DVDFab. Jest to jedna z kilku aplikacji, potrafiących m.in. radzić sobie z Cinavią. Lecz nie do końca z takim efektem, jak byśmy chcieli. Otóż, „zdjęcie” Cinavii ze ścieżki audio powoduje, że plik wynikowy jest tylko „rdzeniem” (core) „zainfekowanej” ścieżki, czyli co najwyżej 5.1/7.1, który na dodatek zapisujemy w innym formacie.

0.png


Tak więc, nici z Auro, Atmosa, czy DTS:X. I z tego właśnie powodu, nigdy nie używałem tego softu do „walki” z Cinavią, bo i nie widziałem w tym sensu – odpowiedni odtwarzacz BR. Lecz kiedy trafiły do mnie filmy z Auro-3D „skażone tą zarazą” postanowiłem, że muszę coś z tym zrobić. Przecież w Sieci jest wiele ripów filmów z dźwiękiem Immersyjny, które na oryginałach mają Cinavię.
Okazało się, że świetnym programem jest Leawo Prof. Media, z modułem Cinavia, który jest bliźniaczo podobny w działaniu do DVDFab’a. Jednak na polu Cinavii, to zupełnie inny level. Plik wynikowy jest tym samym, co oryginał. Tak więc w pełni możemy cieszyć się dźwiękiem Immersyjnym, a nie zdegradowanym do 5.1. i zapisanym w zupełnie innym formacie. Ale. I tu trafiła się łyżka dziegciu. Jednym z filmów, poddanych „obróbce”, był film „Passengers”. Nie wiedzieć czemu, ścieżka Auro-3D, została przekonwertowana na DD 5.1! Nawet nie core! Dlaczego? To pozostanie zagadką. Póki co, to jedyny znany mi przypadek. Tak więc, na razie, „Passengers” pozostanie ze „piętnem”.

Spotkałem komentarze, że pozbycie się Cinavii w ten sposób, ma skutki uboczne dla sygnału audio. Nie wiem, czy, a jeśli, to na ile tak jest, bo tego nie testowałem. Ale z drugiej strony, ilu ludzi pobierając „oczyszczone” w ten sposób pliki zdaje sobie z tego sprawę. Bo pewnie nawet tego nie zauważą. Odnośnie firmy Sony, „twórcy” Cinavii. Dziwi fakt, że w swoich wydaniach filmów, nie każdy posiada Cinavię. Dla przykładu; „Passengers” vs „Spider Man: Homecoming”. Oba od Sony i oba z dźwiękiem Auro-3D. Pierwszy z Cinavią, drugi bez. Jakiś brak konsekwencji ze strony Sony. Zresztą, coś nie bardzo inni wydawcy filmów umieszczają Cinavię na swych filmach.

Teraz może trochę o sprzęcie.
Dość przykra sprawa, odnośnie odtwarzania filmów na PC, czy HTPC. Otóż procesory Intela od 11tej generacji wzwyż, zostały pozbawione rozszerzenia Intel SGX (Software Guard Extensions), które jest niezbędne do odtwarzania płyt Blu-ray UHD. Pewnie jest to problem dotyczący marginalnej liczby użytkowników, bo i tak większość pobiera treści z Internetu, nie zważając na jakość tych że, lecz mimo wszystko, pewien niesmak pozostaje.

Niemniej jednak… W Internecie można spotkać różnego rodzaju fora, zajmujące się tematyką hardware’ową. Jest to temat rzeka. Być może będziecie zaskoczeni, ale istnieją standardowe napędy/nagrywarki BR dla PC, które potrafią odtwarzać płyty UHD. Tak, tak. Prym wiodą tutaj przede wszystkim urządzenia LG i Pioneer. W dużym skrócie chodzi o to, aby dysponować urządzeniem o odpowiednio niskim/starym firmware (właściwie już nieosiągalne, jedynie rynek wtórny), lub przez zrobienie tzw. downgrade’u – na tych „świeższych”, a które dodatkowo trzeba zmodyfikować. Nawet można dokonać tego samemu. W Necie jest cała masa najróżniejszych poradników na ten temat. Ale dla kogoś, kto nie jest mocny w te klocki, bo temat nie jest taki oczywisty i prosty, lepiej skorzystać z pomocy ekspertów i… zakupić takie gotowe urządzenie, aby nie zmienić swojego sprzętu w bezużyteczną „cegłę”. I ja tak zrobiłem. Właśnie na niego czekam.

1.png


I nie są to jakieś kosmiczne pieniądze. https://www.ebay.com/itm/2649223761...pid=5338815362&customid=&toolid=10001&mkevt=1 - standardowa cena za napęd PC w porównaniu z tym, co oferuje się na naszym rynku https://allegro.pl/oferta/naped-nagrywarka-4k-ultra-lg-wh16ns60-firmwar-1-00-8795451659

Na koniec zasygnalizuję jedynie, że istnieje jeszcze jeden sposób na ripowanie płyt. Jest on niezwykle prosty i bezinwazyjny w sprzęt. Bynajmniej tak to wygląda. Dlatego, nie znając szczegółów, nie będę się na ten temat wypowiadał. Lecz tak, czy inaczej, każdy sposób na przegrywanie płyt ma swoje plusy i minusy.
W kontekście tego wszystkiego, jestem zmuszony do wymiany swojego procka 11700 na 10700, gdyż moja platforma PC obsługuje obje generacje procesorów, dzięki czemu jestem bardziej elastyczny.

Odnośnie filmów, które otrzymałem do „przeróbki”. Oczywiście najważniejsze dla mnie były te ze ścieżką Auro-3D. Co prawda bez polskich wersji, ale… I tutaj były m.in. wydania dwupłytowe, jak: „Twister”, „DragonHeart”, czy „Daylight” - jedna płyta z Auro-3D, druga z Atmosem. Grzech nie skorzystać z takiej okazji. Po odpowiednich „zabiegach” otrzymuję plik *mkv z obiema ścieżkami audio i z napisami pl., a czasami nawet dodatkowo z lektorem - to dla wygodnickich. Tyle, że wszystkiego trzeba poszukać w Necie i dopasować, jeśli nie było na oryginale. Czego chcieć więcej? Tak więc, po DVD i Bluray’u, czas pobawić się z UHD.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Jako, że zacząłem temat, to go zakończę.
Sprzęt przybył, został zainstalowany i przetestowany. Początek bardzo stresujący, bo nic nie szło jak należy. Jednak po krótkim czasie użytkowania, wszystko się dotarło i działa znakomicie. Testowane na sofcie DVDFab i Leawo Prof 11, na płytach DVD i Bluray. Zostało jeszcze sprawdzić płyty UHD. Jednak, jak pisałem wcześniej, aby to zrobić muszę najpierw wymienić procesor. Swojego I7 11700K, ostatecznie wymieniam na I9 10850K, na który właśnie czekam.
Przy okazji. Ciekawe, że po moim wcześniejszym wpisie, nagle zniknęło wszystkich 6 ostatnich egzemplarzy tegoż napędu ze strony sprzedającego. Przypadek? Nie sądzę. Ciekawe, ilu userów tego forum go zakupiło, a ilu zwykłych czytelników. :) W tej chwili jest na sprzedaż kolejnych 10 egzemplarzy.
Na koniec chciałbym podzielić się też pewną informacją. Być może co dla niektórych dość istotną. Korespondując ze sprzedającym dowiedziałem się, a wcześniej tego nie wiedziałem, że najlepiej byłoby zakupić któryś z napędów Pionner’a. Co prawda, są one nieco droższe, jednak ich skuteczność w dekodowaniu płyt UHD wynosi 100%. W przypadku LG i innych producentów, stosunek ten to 95%. Czyli z 5oma płytami na 100, może być problem. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - Pioneer’y nie współpracują z DVDFab’em. I na takie aspekty też trzeba zwrócić uwagę, analizując zakup, aby się nie rozczarować. Moja wersja napędu, cenowo budżetowa, jako jedna z niewielu, współpracuje z największą liczbą programów, co też było swoistym wyznacznikiem przy wyborze. W ostatecznym rozrachunku, ja osobiście jestem zadowolony.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Pomyślałem, że dopiszę jeszcze kilka słów dla tych, którzy chcieliby odtwarzać płyty 4K/UHD na PCtach. Bo temat jest jednak bardziej złożony, niż można się było spodziewać.
Wydawać by się mogło, że sam zakup odpowiedniego napędu załatwi sprawę. Nic bardziej mylnego. Ja sam właśnie przeszedłem drogę przez mękę w tym temacie, bo tu nic nie jest proste i oczywiste. Być może, niektórzy nawet z tego zrezygnują.
Na początek należy spełnić szereg warunków, które umożliwią odtwarzanie takich treści na PC. Ale zamiast się rozpisywać, odsyłam do strony https://www.cyberlink.com/support/faq-content.do?id=19144&isDraft=1, która wiele wyjaśnia.
W uproszczeniu napiszę tylko o pewnej prostej zasadzie, mówiącej o tym, że płyty główne z chipsetem od 5xx w górę, podobnie jak procesory od 11tej generacji w górę, nie będą działały z napędami UHD, ponieważ i one nie dysponują funkcją Intel SGX, a co jest również niezbędnym warunkiem do odtwarzania treści 4K - płyty z chipsetem od 4xx w dół, gdzie funkcję Intel SGX należy załączyć w Biosie, ponieważ domyślnie jest ona wyłączona.

Jak widać, zabawa w 4K/UHD (płyty) na PC, to nie taka prosta sprawa. Dlatego tak mało osób to robi. Niemniej jednak, dopiąłem swego, przebrnąłem przez to wszystko i po raz pierwszy, osobiście zripowałem moje dwa pierwsze wydawnictwa 4K, całkowicie testując napęd UHD.

4K-UHD.jpg


Przyznam się, że tak naprawdę bardziej chodziło mi o sam fakt kopiowania płyt 4K/UHD, niż oglądania ich na tv.
A napęd UHD Frendly, okazał się naprawdę frendly.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W sumie to dwa kliknięcia...
Sprawdziłem teraz z ciekawości, zacnie to wygląda, zapomniałem, że aż tak.
4K/HDR/DTS-HD MSTR

20221031_015519.jpg

20221031_015348.jpg
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
W sumie nie złe, ale mogło być o parę lat szybsze, aby robiło lepsze wrażenie ;)
Nie da się ukryć, że tak. Niemniej jednak, zgłębiając temat, jest jeszcze spore grono osób, które nadal chcą mieć napęd w PC, jak ja. Ale to już gatunek na wymarciu, bo i tak zdecydowana większość korzysta ze streamingu, pobierając gotowe treści. Nie ważne skąd. A później płacz, że piractwo kwitnie. Lecz z drugiej strony, nie ma się też co dziwić, skoro sami producenci sprzętu robią wszystko, aby uniemożliwić odtwarzanie płyt, bynajmniej UHD/4K na PC, co praktykuje się już od dłuższego czasu. A i nie ma pewności, czy to co jest, nie zostanie „zgaszone” pewnego dnia, przy niewinnej aktualizacji, w której przemycony zostanie mikro kod dla CPU. I po zabawie. Bo i tak w przeszłości bywało.

Przy okazji. Ciekawe, ilu osób wie, że z technicznego punktu widzenia UHD, a 4K to nie to samo. :)
 
Do góry