O tak, komiksy i lata 90 to moja bajka
Czytało się wszystko co pochodziło z TM Semic: Spiderman, Superman, Batman, Punisher, X-Men, Transformers, Green Lantern. Później doszły Mega Marvele...
Do tego oczywiście nasze rodzime: Hans Klos, Kapitan Żbik, Kajko i Kokosz, Kajtek i Koko, Gucek i Roch (Christa był zajefajny), Tytus, Romek i Atomek (Papcio Chmiel również rządził), komiksy Baranowskiego (o Profesorku Antresolku itp.), Przygody Kleksa i nasz na pół polski Thorgal...
Przygody Ais z futurystycznej serii "Bogowie z kosmosu" Polcha - majstersztyk, i i wiele mniejszych dzieł naszych rysowników jak "Skradziony Skarb", "Figurki z Tilos", "dziedzictwo Inków", "Czarna Róża", "Legendy Wyspy Labiryntu", "Zagłada Atlantydy"
Było tego wiele więcej.
Z zagranicznych oczywiście Asterix, Szninkiel, Valerian, Funky Koval
W sumie to zastanawiam się do dzisiaj, czemu Thorgal nie ma wciąż ekranizacji... Tam wiele części mogłoby powstać...